Znam pana(jedynak mamusi) ktoremu żona i córka nadskakują daja wszystko na zlotej tacy pod nos wsio. Żarcie jakie zechce. BA 2 razy w tygodniu wioza torby jego mamusi. A owy pan kręci nosem a to bułka be a to woda jest za mokra. 0 dziekuje tylko awantura ublizanie.
Co o tym sądzicie??
Co o tym sądzicie??












-Moze spotkaj sie ze stryjeczna siotra wujka kuzynki...... itd