Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Usunąłem tu konto, więc nie wrzucę znaleziska, ale dla tematów demograficznych poświęcam się i wrzucam z anonima. Zanosi się, że na 2024 Polska będzie miała najgorszą dzietność w Europie. Obecnie jest to 1.1 jak widać. Ciekawe kiedy TFR tgeo narodu spadnie poniżej 1.0, może jak dopompujemy deweloperom to się polepszy?

#nieruchomosci #demografia #ekonomia



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: digitallord
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

mirko_anonim - ✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Usunąłem tu konto, więc nie wrzucę znaleziska...

źródło: total-fertility-rate-in-europe-2023-4-data-v0-75tkkqth5kzc1

Pobierz
  • 149
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

temat jest o wiele bardziej skomplikowany niż tylko sprawa rynku nieruchomości i deweloperów.


@chromypies: ja bym powiedział, że nie ma to żadnego znaczenia. zawsze słysząc dzietność na pierwszym miejscu widziałem problemy w dobieraniu się w parę i budowanie związków. Potem dopiero czy kogoś stać na dzieci czy nie. a przez lata wielu osobom to w niczym nie przeszkadzało i nie przeszkadza dalej, bo większość dzieciatych podejmuje decyzje lekkomyślnie w stylu
  • Odpowiedz
@Vampire007: im większa bieda tym większa dzietność. Osiągnęliśmy pułap, że ludzie mając dobrobyt narzekają, że jest źle i ciężko. Dlaczego? bo dobrobyt ich rozleniwia. Potem pojawia się jednak dysonans, kiedy przyjeżdża Ukrainiec, po pewnym czasie kupuje mieszkanie i zakłada rodzinę.


Ale bzdura :) Polacy to najbardziej zapracowany naród w Europie, i ten "dobrobyt" wynika z tego, że poświęca się większość czasu na studia/pracę, gdzie już nie ma zwyczajnie przestrzeni na
  • Odpowiedz
Niestety, ale to wierutne bzdury, żadnych 4k netto na minimalnej nie zobaczycie w moim jednym z top 5.


@mru_mru: minimalna pensja jest taka sama dla całego kraju czyli 3,2K na rękę, natomiast w dużym mieście praktycznie nie ma ofert za minimalną i większość ofert zaczyna się w okolicach 4K na rękę
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 1
Anonim (nie OP): Ja się zajmuję codziennie dzieckiem rodzeństwa (2 l.) i nie dziwię się, dzieci strasznie męczą, pozbawiają komfortu, odpoczynku. Do żłobka nie dadzą bo w ostatnie 9 lat każde dziecko z rodziny było w żłóbku maltretowane fizycznie lub psychicznie.


· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował:
  • Odpowiedz
Na pracę za biurkiem albo na państwowym, możesz liczyć tylko po znajomości.


@Bertoos: w dużych miastach też wszyscy chcą pracować przy biurku, a nikt fizycznie, nawet kosztem wysokości pensji, np. kierowców autobusów miejskich gdzie pensja wynosi 5K na rękę muszą sprowadzać z Pakistanu, nie ma chętnych polaków pomimo, że oferują kurs na prawo jazdy na autobus
  • Odpowiedz
@HaPe: i co w tym dziwnego? Przy takiej odpowiedzialności za jazdę autobusem 5k to jest nic, za dwa razy tyle można by było się zastanowić biorąc pod uwagę, że jest to praca zmianowa.
  • Odpowiedz
@HaPe: Co do pracy przy biurku, pisałem to w aspekcie tego, że na prowincji niemalże wszyscy z----------ą za najniższą krajową plus 300 zł, wiec jedynym realnym benefitem jest praca 5 dni w tyg od 8 do 16 przy komputerze
  • Odpowiedz
@HaPe Tak, nie sprzeczam się z tym, że minimalna jest taka sama "odgórnie" dla całego kraju, ale niestety wiem z autopsji, że nie jest tak różowo, żeby praktycznie nie było ofert pracy za najniższą pensję. Niestety rzeczywistość wygląda tak, że nawet przy ofertach pracy, gdzie wymogiem formalnym jest wyższe wykształcenie oferowane jest wynagrodzenie netto równające się najniższej krajowej. Też myślałam, że w dużym mieście zarobki są bardziej zróżnicowane, ale jak doświadczyłam
  • Odpowiedz
@pamareum Dokładnie, ogromna odpowiedzialność za życie ludzi, których się wiezie, praca świątek-piątek, dzień, noc, wymaga dużej elastyczności, bardzo potrzebna, a jednocześnie niedoceniana i wynagrodzenie nie sięga nawet mitycznej średniej krajowej.
  • Odpowiedz
@mirko_anonim chciałbym powiedzieć rządzącym jak podnieść dzietność. Chodzi o to żeby cena za metr kwadratowy stabilnie rosła o 10% do góry. Polacy będą się parzyć jak oszaleli, a i proszę nie zapomnieć aby weszły w życie odpowiednie programy pomagające wąskiej grupie uzyskać dopłaty do kredytów, natomiast reszcie społeczeństwa spowoduje to blokadę możliwości uzyskania jakiejkolwiek kredytu. Politycy popisu i bankierzy to najgorsze co spotkało ten kraj.
  • Odpowiedz
gdzie wymogiem formalnym jest wyższe wykształcenie oferowane jest wynagrodzenie netto równające się najniższej krajowej


@mru_mru: tu się muszę zgodzić, cęsto w pracach biurowych oferują minimalną, natomiast do innych prac nie wymagających kwalifikacji jak np. pracownik dyskontu w dużych miastach na start są okolice 4K
  • Odpowiedz
@Anakee: Znam takich ludzi, którzy do tego mają dzieci, więc to według mnie tylko kwestia zbyt dużego ryzyka utracenia komfortu.
Ja mam zamiar zaryzykować, dla mnie koszt alternatywny jest po prostu zbyt wysoki. Niektórzy najwyraźniej inaczej szacują, więc można powiedzieć, że selekcja naturalna nadal działa, choć w specyficzny sposób ¯\(ツ)/¯
  • Odpowiedz
Jedyny podatek, który popieram to bykowe. Nawet niech wynosi 5-10%. Osoby, które nie "dodają" obywateli w dłuższej perspektywie są totalnie zbędne.
  • Odpowiedz
  • 1
Przez opodatkowanie wiekszosc matek musi pracować, a reszta zaszczepiła sie pracą, a praca + male dziecko, to idzie k-----y dostac

Przez Bismarcka nie trzeba mieć dzieci zeby jakoś przeżyć starość

Gumki i antykoncepcja powoduje ze mało juz wpadek

Ludzie
  • Odpowiedz