Wpis z mikrobloga

@szermierczyk: Nie, to akurat uzdrawia rynek pracy. Największym błędem było zadufanie w sobie niektórych osób i otwarte prezentowanie pogardy do gorzej zarabiających.

Szczególnie często dotyczy to osób, które wywodzą się raczej z mniej zamożnej części społeczeństwa i udało im się dobić do poziomy zarobków nieosiągalnego dla większości ludzi.
  • Odpowiedz
@szermierczyk @Pasterz30 @Michal_Spira @WaveCreator @depish

Nie, nie i nie.

Ludzie szukaja lepszej przystani i lepszej kasy. Robiac zwykly riserch w internecie od groma bylo od lat artykulow ze pracujac w IT ma sie regularne podwyzki, zarobki 5-7k na start albo i wiecej lub w max 1-2 lata.

Ludzie po studiach czy innych zawodach nawet po 5-7 latach w swojej pracy nie dobijali do tych pieniedzy bez nadgodzin i postanowilj cos zmienic w
  • Odpowiedz
@szermierczyk: Akurat otwarta dyskusja o wynagrodzeniach miała efekt, że było mało niezorientowanych pracowników i pracodawcy mieli mniejszą przestrzeń do zaniżania wynagrodzeń. Największy 'pikaczu face' mieli właśnie w innych branżach kiedy okazało się, że pracodawców stać na programistę15k.
  • Odpowiedz
ludzie w pewnym momencie sie przebranzawiali


@Milo900: Racja. W dodatku można było to zrobić nieporównywalnie mniejszym nakładem pracy niż np. finanse, księgowość. Owszem, wiele osób wybrało studia, ale w powszechej opinii wystarczyło ukończyć krótki kurs, jak jakiś agent nieruchomości.
  • Odpowiedz
@pa6lo dokladnie o tym mowie, pamietam jak 3 lata znajomemu mialem znajomego ktory pracowal jako inzynier produkcji, musial umiec po angielsku pisac i rozmawiac, bo klienci z calego swiata, rozne programy ale tez praca z fizycznymi, ktorym wielkim hobby bylo picie wodki.
I za to wszystko mial brutto 6000 zl. Zarabial wiecej bo robil nadgodzinyz premie wiec mial te ponad 6 na reke. Ale ile w to musial wlozyc swojego czasu i
  • Odpowiedz
Największym błędem było zadufanie w sobie niektórych osób i otwarte prezentowanie pogardy do gorzej zarabiających.


@WaveCreator: Tylko, że takie coś ma miejsce tylko na wykopie. W życiu spotkałem może jednego takiego ziutka, co gadał o hajsie.
  • Odpowiedz