[Dejw983]

@jonasz68: Mam większe problemy niż jakieś gowniane apki randkowe które i tak nic nie wnoszą do życia,bo albo same patusy albo atencjuszki tam sie nieda poznać nikogo może kiedyś było inczej…

[PiesekKrolowejElzbiety]

@jonasz68: Nic nowego. Od dłuższego czasu tak jest. Szukanie baby w necie to może jeszcze miało sens 15 lat temu. Ale dzisiaj dla przeciętnego chłopa jest to całkowita strata czasu i energii.

[Dejw983]

@PiesekKrolowejElzbiety: A czy widziałeś wogole kto siedzi na takim badoo? Dla mnie to jakaś inna rzeczywistość same patuski z dziećmi i grube świnie,a Tinder to promowanie instagrama i nabijanie atencji koło sie zamyka…

[E.....a]

@jonasz68: no tak jest potwierdzam widziałam. Ale uważam że setka spermiarzy, zawsze ci sami piszący ze swoich faktycznych profili, zawsze piszący dokładnie to samo (raczej nic sensownego i zachecajacego) to nie jest żaden wyczyn. Ale przyznam że przynajmniej w niektórych grupach gdzie się pisze ogłoszenia z anonima i trzeba kilka zdań napisać brzmią lepiej niż konta z dziwacznymi zdjęciami bez opisu na apkach. Wydaje mi się że na tą dysproporcje

[finchharold]

@jonasz68 olej to

[pymbelak]

@jonasz68: po ścianie tracą dostęp do najlepszych samców, zostają właśnie takie desperaty i spemiarze. W dupie z takim powodzeniem

[daro1]

@jonasz68: Pytanie jest takie ilu z tych spermiarzy jest tak na prawdę zainteresowanych wejściem w związek a nie tylko piszą tak bo mają taką potrzebę dawania atencji w internecie? Podejrzewam że nikt kto szuka miłości na takich grupach nie jest tym na poważnie zainteresowany.