Wpis z mikrobloga

Tak sobie wczoraj leżałem wieczorem w łóżku doceniając to że mam dach na głową i nie muszę się martwić że coś spadnie mi na głowę.
Do czasu kiedy wyobraziłem sobie że tam, na wschodzie, mężczyźni podobni do mnie, z zainteresowaniami, pracą, rodziną, pasjami i jakąś przeszłością, oddają życie bo staremu dziadkowi z Moskwy przyśniły się zapędy imperialisty.

Przypomniałem sobie film, na który trafiłem na Twitterze. Na wszystko patrzyliśmy z góry z drona. Na dole w zgliszczach widzieliśmy Rosyjskiego żołnierza, leżącego, machającego w strone drona i chyba proszącego o łaskę ale chwile po tym zasłonil swoją twarz dłońmi by kilka sekund później otrzymać namierzony pocisk, rozrywający go na strzępy. Czy widział że pocisk leci w jego strone? Bardzo możliwe. To musi być naprawdę tragiczne doświadczenie umrzeć w taki sposób żyjąc w czasach cywilizowanych. Wiadomo, to Rosja jest agresorem, dla naszego bezpieczeństwa trzeba wspierać Ukraińców, ale nie sposób mi przejść obok takich widoków w sposób obojętny. Tak po prostu. Nie potrafię, ponieważ wiem, że ten człowiek wcale nie musiał być winny. Po prostu ma #!$%@? rządzących z chorymi potrzebami i chorą przeszłością którzy wysłali go wprost do maszynki wojennej.

#wojna #rosja #ukraina #zalesie
  • 36
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

To musi być naprawdę tragiczne doświadczenie umrzeć w taki sposób żyjąc w czasach cywilizowanych.


@eskejper:
?

Cywilizowane to było średniowiecze (jeżeli chodzi o Europę) gdzie wojny były ograniczone tylko do jednego, niewielkiego stanu - rycerskiego i miały siłą rzeczy
  • Odpowiedz
  • 12
@LaurenceFass: W sensie było takie prawo, ale i tak wszyscy mieli je w piździe. Formalnie nielegalne było używanie kusz przeciwko chrześcijanom, ale #!$%@? tam ktokolwiek się tym przejmował.

I to jest kompletna bzdura z tym stanem rycerskim. #!$%@? się wszyscy, po równo. Bardzo często w średniowieczu prowadzono tak zwane wyprawy - po prostu planowano szlak po czyichś ziemiach i je na tym szlaku plądrowano i rabowano, niezależnie od stanu.

Mało
  • Odpowiedz
wiem, że ten człowiek wcale nie musiał być winny.


@eskejper: a kiedy wiesz, że był winny? gdy sam chwilę wcześniej stał z karabinem i strzelał do Ukraińców?
jak się sytuacja odwróciła i to jego trzymają na celowniku to już nie musi być winny?
  • Odpowiedz
@LaurenceFass: podejrzewam, że Twoja praprzodkini musiała być wyjątkowo głupią chłopką i została zgwałcona przez wyjątkowo głupiego żołdaka, że do dziś ten gen debilizmu się w Tobie uchował. Faktycznie, jak wojsko splądrowało po drodze wieś, pozabijało chłopów, zgwałciło kobiety i skazało na głód całą resztę to oznaczało, że wojna ich nie dotyczyła.
  • Odpowiedz
I to jest kompletna bzdura z tym stanem rycerskim. #!$%@? się wszyscy, po równo. Bardzo często w średniowieczu prowadzono tak zwane wyprawy - po prostu planowano szlak po czyichś ziemiach i je na tym szlaku plądrowano i rabowano, niezależnie od stanu.


@jl23:
@kishibashi

To wymieńcie średniowieczne bitwy pomiędzy chrześcijańskimi narodami, które skończyły się np. masowym
  • Odpowiedz
@LaurenceFass: bitwy? Mi się wydaje, że wojna to cała kampania, związana z przemieszczaniem się wojsk, a w rezultacie związana z grabieniem wsi i tego co się spotka po drodze. Niezależnie od tego czy depopulacja była mała czy znaczna to wojny nie ograniczały się tylko do stanu rycerskiego. Czy podczas wojen nie zajmowano miast, a mieszczanie nie byli zobligowani do obrony? To nie jest udział w wojnie?

Napisałeś głupotę i teraz
  • Odpowiedz
bitwy? Mi się wydaje, że wojna to cała kampania


@kishibashi:
To podaj przykład takiej wojny / kampanii.

Czy podczas wojen nie zajmowano miast, a mieszczanie nie byli zobligowani do obrony? To nie jest udział
  • Odpowiedz
@LaurenceFass

To wymieńcie średniowieczne bitwy pomiędzy chrześcijańskimi narodami, które skończyły się np. masowym wymordowaniem mieszkańców miasta.

Albo, które wojny przyniosły znaczącą redukcje populacji. Weźmy XII - XIV w.

Najazd Brzetysława na Polskę. Choć to XI wiek.
  • Odpowiedz
@eskejper: każdy kacap jest winny - nikt go na Ukrainę siłą nie wysłał - wszyscy oni dobrowolnie podpisują kontrakty licząc na kolejny rok pierdzenia w stołek i dobrej kasiory nagle dostają przydział na front i potem szczochy i śmierdziele ruskie płaczą
  • Odpowiedz