Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
#zwiazki #kredyt #nieruchomosci
Jezus Mirki.
Wyprowadźcie mnie z błędu bo zaraz oszaleje.
Zarobki pary około 13 netto (tak wiem, że to mniej niż 99% wykopków).
Odłożone 300k
Duże miasto wojewódzkie.
Różowa mówi, że nie weźmie więcej niż 300k kredytu. Do tego wymaganie, że przynajmniej 60m2

Tłumaczę i pokazuje ile mogę, ze w tej cenie nic nie dostaniemy i 700/750 to jest absolutne minimum na obrzeżach.
Ale dostaję na ryj, że jej rodzice wzięli kiedyś 300k i do teraz spłacają.

Jak mam wytlumaczyc, ze 400k kredytu to normalna kwota i nawet strasznie tej wysokości raty nie zmienia.



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: razzor91
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 25
  • Odpowiedz
No na najbystrzejszy egzemplarz to nie trafiłeś. Powiedz jej żeby sama znalazła mieszkanie i ogarnęła kredyt, jeśli uważa, że to wykonalne. Proste.
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: to musisz jej pokazać swoje kalkulacje na podstawie tego jak żyjecie i tego co będzie. Mamy podobny dochód i gdybyśmy mieli brać kredyt to nie stać byłoby nas na te 400k. Wydatki mamy rzędu 12k w tym kredyt na mieszkanie i nowy samochód, razem 2500 zł. 3 lata temu zrezygnowaliśmy z miasta wojewódzkiego bo nie było nas stać i kupiliśmy mieszkanie za 200k w powiatowym.
  • Odpowiedz
@mirko_anonim nie wepchalbym się w wyższy kredyt niż 300k przy takich zarobkach. Moim zdaniem ma rację. A to że nie kupicie nic za 600k to nic dziwnego. Musicie zwiększyć zarobki na życie w top5 chcąc mieszkanie wlasnosciowe
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: Babka ma rację nie chcąc się zadłużać do emerytury. Mieszkania w miastach wojewódzkich są skrajnie przepłacone, kupcie coś w powiatowym za połowę tej ceny albo i mniej…
  • Odpowiedz