W sumie jak tak przenalizuje znajomych z #licbaza albo #studbaza to większość myślę że nawet z 80% siedzi albo w wojewódzkich albo za granicą. Na wioska i w powiatowych mało kto został szczególnie z kobiet. Jeżeli w kolejnych rocznikach będzie podobnie to mieszkania na wioskach będą z roku na rok taniec szczególnie pustostany do remontu. Ciekawe to jest wsm, że ludzie godzą się na dużo wyższe ceny w miastach itp. kosztem spokojnego życia i oszczędności mieszkania w powiatowym....
@snorli12: jak tylko uda mi się awansować i będę miał możliwość pracy zdalnej oraz musiałbym tylko 2 razy w tygodniu być w robocie w Krakowie to natychmiast s--------m do np. Bochni lub gdzieś podobnie nawet Tarnów może być.
@snorli12: ja bym chętnie się przeniósł do małego miasteczka gdzie mamy dom po babci ale zwyczajnie nie ma tak żadnej roboty. Chociaż myślę o tym żeby znaleźć coś zdalnie i po paru latach doświadczenia w obecnej robocie się tam przenieść. Dosłownie, tam można być albo urzędnikiem (co jest zarezerwowane dla rdzennych mieszkańców którym rodziny to załatwiły, no ale nic dziwnego jak w sumie całe życie w to się angażują), albo
Gdyby 80% studentów zostawało po studiach w miastach akademickich to przykładowa taka Warszawa uroslaby przez ostatnie 20 lat o jakieś 650.000 mieszkańców. A to tylko ostatnie 20 lat....
@snorli12: też nie jest w żaden sposób marzeniem oraz chęcią posiadanie mieszkania nieważne jak wielkiego w dużym mieście. Nawet jakby mnie jakiś cudem stać było na 100 m^2 to no thank you
@AmericanDiary: ja dojeżdżam pod Wrocław 60 km, taka ciekawostka, zajmuje to krócej niż dojechanie do centrum Wrocławia, bo nie ma korków. Oszczędna c4 z LPG i koszt dojazdów 700 zł miesięcznie (po drodze naprawdę tanie stacje, wczoraj tankowane 2,55 zł/l), mieszkania na wynajem 1000 zł + opłaty, mieszkanie do kupna 150-200k, dom 400-500k, czyli w cenie kawalerki we Wrocku. Niejednokrotnie zarzuciłem po robocie do Wrocka na kebsa i szczerze współczuję,
@snorli12: A co w tym dziwnego? Równowaga Nasha w teorii gier już w 1950 roku udowodniła że gracze, ludzie, kapitał zbierają się w jednym miejscu żeby nie być na niekorzystnej pozycji w której poprzez brak dostępu do rynku niż konkurencja mogliby być stratni. Masz obok siebie zagłębia fryzjerów, sklepów budowlanych czy marketów a potem puste przestrzennie bez żadnych obiektów zamiast równomiernego rozkładu po całym kraju - kanalizuje to wszystkie szanse
@snorli12: może mają większe oszczędności w mieście, a spokojne i dostanie życie poza miastem jest dla nich nie do wyobrażenia sobie. Co niby można robić na wiosce, to jest wegetacja i najgorszy sort Polaków
@MajsterNowak: w sumie brzmi dobrze ale no nadal, musiałbym też coś porządnego znaleźć w tym Lublinie a to też nie jest jakaś potężna metropolia xD może kiedyś. Ale liczę na te zdalne
@AmericanDiary: no to pewnie dlatego, że wschód, najlepiej przeprowadzić się na zachód, w Polsce B nie ma perspektyw niestety, nawet jak masz dobry zawód i mieszkasz w dużym mieście jest nieciekawie
tak, jak w calej waw pracuje ok 1mln ludzi i to wynika ze sredniej krajowej aktynwosci zawodowej. czyli w korpo na etat + b2b pracuej 4/10 ludzi.... spoko....
@CrazyxDriver: pielęgniarka czy pracownik techniczny zarabiający 4k w Ełku mogą kupić za to więcej m2 mieszkania niż zarabiający 8k w Warszawie, a mimo to popyt w najbliższych latach będzie tylko na miasta top4 i różnice w cenach będą jeszcze większe. Tak jest i tyle
@AmericanDiary: Po pierwsze to Lublin to miasto wojewódzkie i to największe na wschód od Wisły. A po drugie to ceny mieszkań już dawno odklejone od zarobków. Wcale tu tanio nie jest i to dotyczy też gastronomii i usług.
@arsze_nick: ale ja nie chce mieszkać w Lublinie tylko na wiosce 50 km dalej gdzie mam już dom, a w Lublinie ewentualnie szukać pracy. Nie wiem czy bym znalazł. Wyluzuj z tym Lublinem i (jeśli cię to interere) przeczytaj moje obydwa wpisy tu bo chyba tylko jeden znalazłeś
@MajsterNowak: Protip - mieszkając w mieście w dobrym miejscu bardzo mało stoisz w korkach, bo mało musisz jeździć samochodem. Mnóstwo usług w zasięgu spaceru, a do pracy 10 minut tramwajem - to jest jakość życia, a nie godzina w jedną stronę samochodem "przynajmniej mogę sobie klimę włączyć" xD
@snorli12: ja wiem że ten portal to siedlisko głębokich introwertyków zahaczających o autyzm i to powinno być podsumowaniem każdego z takich wywodów "dlaczego nie życie w powiatowym".
@snorli12 jak zarobisz 8k w Warszawie i zapłacisz 4 za mieszkanie to nadal zostanie Ci więcej niż jak zarobisz w małym mieście 4k i na mieszkanie wydasz 2 ¯_(ツ)_/¯
czyli w korpo na etat + b2b pracuej 4/10 ludzi.... spoko....
@del855: a gdzie pracują twoim zdaniem? W fabryce FSO? W elektrowniach na pewno dużo ludzi pracuje, ale objętościowo zobacz ile powierzchni zajmuja biura, a ile inne zakłady pracy.
Zbiornik Racibórz Dolny, różnica dwóch dni. Jutro zapowiada się kluczowy dzień, aktualnie ciężko tam dojechać na rowerze. Jutro prawdopodobnie również tam będę i zrobię kolejne zdjęcie. #powodz #raciborz #zbiornik #opole #wroclaw #kedzierzynkozle
Ciekawe to jest wsm, że ludzie godzą się na dużo wyższe ceny w miastach itp. kosztem spokojnego życia i oszczędności mieszkania w powiatowym....
#nieruchomosci #kredyt2procent #kredythipoteczny #praca
A wpadłeś na to że takich masz znajomych?
Gdyby 80% studentów zostawało po studiach w miastach akademickich to przykładowa taka Warszawa uroslaby przez ostatnie 20 lat o jakieś 650.000 mieszkańców. A to tylko ostatnie 20 lat....
@del855: pewnie następne 300k na b2b.
tak, jak w calej waw pracuje ok 1mln ludzi i to wynika ze sredniej krajowej aktynwosci zawodowej. czyli w korpo na etat + b2b pracuej 4/10 ludzi.... spoko....
@programista15cm:
@del855: a gdzie pracują twoim zdaniem? W fabryce FSO? W elektrowniach na pewno dużo ludzi pracuje, ale objętościowo zobacz ile powierzchni zajmuja biura, a ile inne zakłady pracy.