Wpis z mikrobloga

Od dziecinstwa wmawiano mi ze trzeba oszczedzac. Potem ze warto inwestowac w siebie. Pochodze z biednej rodziny wiec nauczylem sie szacunku do pieniedzy, az za bardzo. Do tego stopnia ze majac 30 lat zaczynam kwestionowac sens zakupu nowego samochodu i za wszelka cene probuje znalezc argumenty ktore to potwierdza. Ale czy w zyciu chodzi o to zeby sobie odmawiac? Mam spore oszczednosci, na tyle duzo ze spokojnie moglbym kupic samochod z salonu i jeszcze by mi sporo zostalo ... ale nie potrafie przelknac jakos tej mysli. Co chwile zadaje sobie pytanie czy tego potrzebuje.

Meanwhile widze innych rowiesnikow ktorzy korzystaja. Ktorzy kupuja sobie nowy samochod. A ja? Kilkam w komputer, placa mi za to, wydaje miesiecznie max 3,5 - 4k złotych (hipoteka, oplaty i zarcie) zyjac troche jak robak ktoremu zbyt wiele nie potrzeba.

#zalesie #finanse #oszczedzanie #problemypierwszegoswiata #samochody #motoryzacja #inwestycje
  • 23
  • Odpowiedz
@eskejper mam to samo ale stwierdziłem że sama świadomość wyboru że mógłbym mieć gdybym chciał to już mi wystarczy. Po prostu uważam że pewne rzeczy dadzą mi nieproporcjonalnie mniej radości w stosunku do kwoty jaką na to wydam. I mnie oszczędność wynika trochę ze strachu że te dobre lata się kiedyś skończą
  • Odpowiedz
@eskejper: zależy ile procent oszczędności zje zakup samochodu. jak z 10-20% to bym sobie kupił, co mi szkodzi, wyżej to musi być logicznie uzasadnione i przemyślane jaka opcja jest najsensowniejsza, a powyżej 50% to głupota, chyba że auto na siebie zarabia, ale wiemy że nie bo klikasz w kąkuter.
  • Odpowiedz
@eskejper możesz odkładać na ike. 20k co roku. Ja kupiłem nowe auto, ale miałem już mocno zdezelowane wszystko się psuło. Więcej frajdy jednak sprawiłby mi motor , to jest hajs na który bym wydał kasę. I remont. Jak jeździ elegancko auto twoje to bym wydał na co innego. Coś co sprawiłoby ci radość adekwatna do ceny
  • Odpowiedz
@eskejper: ale po wuj Ci ten nowy samochod? Tez mialem okazje wziac cos nowego w leasing, bo koszty w firmie itp. Obecnie jezdze 20 letnim japońcem w ktorym z racji wieku troche rzeczy wymagalo naprawy, ale dorzucilem do niego bo lubie to auto, jest dosc przewidywalne i mimo sporego przebiegu niezawodne. Jedyne uzasadnienie kupna nowego samochodu to spore przebiegi lub dalekie trasy a obecnie nie dotyczy mnie ani jedno ani drugie.
  • Odpowiedz
  • 0
@majk_emigrant: Wnioski jakie wysuwam są bardzo skrzywione bo na sile szukam tych które skłonią mnie ku temu by nie kupować, czyli: mam swoj stary samochod z 2009 ktory jakos jeszcze jezdzi, pracuje z mieszkania, czasami z biura, mieszkam w najlepiej skomunikowanym miescie w Polsce.

Z drugiej strony, posiadanie dobrej i komfortowej fury ... to czysta przyjemnosc. Spontaniczne wycieczki, odwiedziny bliskich ktorzy mieszkaja dalej i bez dobrego samochodu robienie 300-400km w jedna
  • Odpowiedz
@eskejper: Gdzie ty żyjesz że wystarcza ci 4k i w tym hipoteka? xD

@IlllI @eskejper Z życia trzeba korzystać, byle mądrze. Jak będziecie się wygłupiać z oszczędzaniem to skończycie ze sporymi oszczędnościami na starość gdy nie będziecie mogli z nich korzystać.

Powodzenia w uczeniu się nurkowania, jazdy na nartach, rowerowego downhillu, strzelania, skoków ze spadochronem czy sportowej jazdy samochodem jak będziecie mieli 65 lat.

Też miałem tak jak wy aż zdałem
  • Odpowiedz
Spontaniczne wycieczki, odwiedziny bliskich ktorzy mieszkaja dalej i bez dobrego samochodu robienie 300-400km w jedna strony przyjemne nie jest.


@eskejper: jeśli stary samochód który posiadasz blokuje cię psychicznie przed jeżdżeniem do tych bliskich czy na wycieczki to moim zdaniem jest już wystarczające uzasadnienie. Też się gryzłem, na początku po zakupie walczyłem z wyrzutami sumienia. Po czasie oceniam, że nowe auto bardzo dużo zmieniło w moim życiu i praktycznie wszystko na plus.
  • Odpowiedz
  • 0
Gdzie ty żyjesz że wystarcza ci 4k i w tym hipoteka? xD


@cwlmod: Warszawa. Hipoteka 1800 (sporo nadplacilem, 2 lata temu placilem za hipoteke prawie 3k) + czynsz 650 + oplaty stałe i media 600zł (hbo, internet, prad, apple cloud itd) + jedzenie, zarcie, przyjemnosci 1000zł. Plus mieszkam z dziewczyna, ale ona za mieszkanie nie placi, ale zakupy czasami za swoja kase zrobi.
  • Odpowiedz
  • 0
jeśli stary samochód który posiadasz blokuje cię psychicznie przed jeżdżeniem do tych bliskich czy na wycieczki to moim zdaniem jest już wystarczające uzasadnienie.


@majk_emigrant: W ostatnim roku nie mialem duzych problemow, poza dwoma przypadkami gdzie silnik wszedl mi w tryb awaryjny na trasie, zwalniajac do max 50km/h.
  • Odpowiedz
  • 0
@cwlmod: 60m, 3pok, kupione w Q1 2022 za 660k z parkingiem. Nie jest to scisle centrum, ani tez bardzo dalekie obszary graniczne Warszawy. Cos pomiedzy z akceptowalnym dojazdem do cnetrum. Polacz sobie kropki to Ci wyjdzie jaki to moze byc rejon.
  • Odpowiedz
@eskejper temat z nurtu filozoficznego, z jednej strony „oszczędzanie i życie jak robak” i przeciwstawiany mu hedonizm „doświadczaj, ciesz się życiem pókiś młody”, moim zdaniem to trochę ślepy zaułek, może po prostu spróbuj się najpierw dowiedzieć na czym ci w życiu zależy, może to niekoniecznie hedonizm? Niektórzy żyją skromnie z wyboru, ich życiowym celem jest tworzenie, pomaganie, uczenie się albo wiele innych rzeczy
  • Odpowiedz
@eskejper: miałem podobne myślenie. Pochodzę z biednej rodziny i ciężko mi było wydawać więcej pieniędzy na rzeczy, które niby nie są pierwszej potrzeby. Zmieniło mi się to i mam #!$%@?, kupiłem sobie auto, za sporo pieniędzy, które mi się podobało i czerpię z niego frajdę pomimo, że wcześniejsze też działało i nie trzeba było nic w nim robić. Ludzie się martwią, biorą kredyty na samochody i żyją, po prostu tyle i
  • Odpowiedz
@eskejper: daj pan spokoj. Tez bylem taka zyla i glupie buty do biegania za kilkaset zlotych ryly mi psyche, a prawda jest taka, ze po to sie pracuje, zeby wydawac pieniadze na rzeczy, ktore nas ciesza i podnosza komfort zycia. Mozna cale zycie chomikowac, a pewnego dnia walnie cie samochod na pasach, poslizgniesz sie w lazience czy potkniesz na schodach i arrivederci Roma, cala para w gwizdek.

Takze kumplu, jezeli nowe
  • Odpowiedz