Wpis z mikrobloga

Nie byłabym z tatusiem mającym już guwniaka choćby był 10/10 albo ostatnim facetem na ziemi. Dlaczego? Kilka z brzegu powodów:
- na dzień dobry jestem na drugim miejscu
- wiecznie musi mieć kontakt z byłą, jeżdżąc do dziecka widzi się z nią, pije kawkę i #!$%@? wie co jeszcze tam robią jak dzieciak pójdzie na drzemkę, ale ja oczywiście pewnie miałabym zakaz kontaktu z byłymi xD
- wieczne wtrącanie się byłej w nasze życie
- rozwalanie planów wakacyjnych/weekendowych bo guwniak ma katarek
- koniec ze spaniem do południa i leniwym seksem przez pół dnia w weekend, bo pewnie co drugi weekend guwniak by u nas był
- konieczność wspólnych wakacji na których ja też bym musiała guwniaka znosić i pilnować
- ciągłe infekcje, bo guwniak by przynosił z przedszkola/szkoły jakiejś syfy, zarażał tatusia, a tatuś mnie
- brak spontanicznych wypadów do restauracji o 20 czy na miasto po 22, bo guwniak jest akurat u nas i już musi spać
- darcie mordy, tupanie, płacze i tak dalej zamiast świętego spokoju
- przez jego alimenty nie stać by nas było na wiele rzeczy, na co normalnie byłoby stać. I wybór: Malediwy cztery gwiazdki z koleżanką czy Turcja olinklusiv jedna gwiazdka z dzieciorobem, bo na więcej go nie stać.
- facet zachwyca się guwniakiem i męczy opowieściami jaki to nie jest cudowny ten jego syn/córka, a ja musiałabym słuchać, chociaż gówno by mnie obchodził bachor obcej baby.

A to tylko czubek góry lodowej.

Ciekawa jestem zdania innych #rozowepaski

#popularnaopinia #dzieci #beka #niepopularnaopinia
  • 260
Nie spotkałem w życiu kobiety, której przeszkadzałby facet z dzieckiem.


@LezliNilsen: to weź spotkaj więcej niż jedną. dla mnie taki facet mógły być na parę spotkań. na pewno nie na układanie sobie życia.
To może pasożycie się do tych wakacji też dołóż, hm?


@ATAT-2: tłumoku, nie trzeba mieć skończonej polonistyki, żeby zrozumieć, że lasce chodzi o to, że ją stać na malediwy, a jego będzie stać najwyżej na turcję, czyli w teorii musiałaby dołożyć jemu i bombelkowi na wyjazd dalej niż do tureckiego hotelu.
@taka_sobie_: w pełni zrozumiałe.
Uważam że jak ktoś jest samotnym rodzicem to powinien się wiązać z innym samotnym rodzicem, wtedy ma to sens.
Znam jedną taką relację. samotny ojciec, samotna matka, spiknęli się i mają luźną relację. w sensie nie mieszkają ze sobą, oboje nie chcą, ślubu tez nie planują i są zadowoleni już od ponad 7 lat.
@Cadfael idąc tym tokiem rozumowania niech jej partner nigdy nie zachoruje bo kiedyś będzie musiał wydać na leki zamiast Malediwy i tego nie zdzierży, bo przecież nie można partnera wspomóc finansowo