✨️ Obserwuj #mirkoanonim Mam sporo dni urlopu, około 50 dni. W pracy zaczęli mnie nękać, że powinienem wybrać, że jakiś dziwny jestem bo nie jeżdżę na wakacje. Nie wiem za bardzo co zrobić w tej sytuacji. Najchętniej bym zamienił urlop na pieniądze, ale w pracy powiedzieli że tak się nie da. Nie chcę brać urlopu bo w domu nie mam co robić, na wyjazdy jeździć nie lubię (ostatni raz byłem 10 lat temu z rodzicami i chciałem tylko jak najszybciej wrócić), znajomych nie mam. #praca #pracbaza #prawo
@TakiSobieLoginWykopowy: Ekwiwalent za urlop przysługuje, ale tylko przy zwolnieniu się z pracy. Często i tak pracodawca robi myk żeby nie płacić i przed terminem rozwiązania umowy, wysyła pracownika na przymusowy urlop.
@mirko_anonim: Jak to możliwe? Do września powinieneś zużyć cały urlop zaległy. Tak jest w kodeksie pracy. Dodatkowo raz w roku musisz mieć ciągiem wolne 2 tygodnie. Jakim cudem naruchałeś tyle urlopu?
@mirko_anonim ja jednak proponuję ci wyjazd. Najlepiej jakiś daleki bez pośpiechu. 50 dni to masa czasu żeby przeżyć coś fajnego i wspominać to do końca życia. Nie zmarnuj tego. Pewnie teraz Ci się nie chce, nieasz pomysłu ale uwierz mi że jak zrobisz sobie jakiegoś fajnego tripa to będziesz miał wspomnienia na całe życie. Masz kasę to leć do Azji, nie masz kasy to zrób sobie wyprawę z plecakiem np wzdłuż wybrzeża
@mstasiek: miałam takiego kolegę w gastro. Dwa lata smażył kurczaki i też nigdy nie był na urlopie. Wszystko to za najniższą krajową. Codzienne wracał godzinę na piechotę do domu bo na auto nie było go stać, busy w tych godzinach nie jeździły. Jego życie to było gastro z nadgodzinami, ten godzinny spacer powiązany z chlaniem koło godziny 5 rano spanie. I tak w kółko
@mirko_anonim: 50 dni... zrób sobie prawo jazdy, może na ciężarówkę albo motocykl jeśli już masz zwykłe prawko, patent żeglarski, albo kurs na szybowce/spadochron. W jakimś intensywnym trybie, może połączone z pobytem gdzieś.
Jak to możliwe? Do września powinieneś zużyć cały urlop zaległy. Tak jest w kodeksie pracy. Dodatkowo raz w roku musisz mieć ciągiem wolne 2 tygodnie. Jakim cudem naruchałeś tyle urlopu?
@sierramikebravo: No to do września ma jeszcze czas - w końcu nigdzie nie pisał, że ma 50 dni zaległego, tylko 50 dni urlopu do wzięcia ( ͡°͜ʖ͡°)
@mirko_anonim: miałem tak samo- niestety jest z tymn problem, bo jak mój januszex się zamknął, to miałem 3 miesiące wypowiedzenia i... urlopu. Ogólnie brak urlopów bardzo źle się na mnie odbił, że nawet terapia nie potrafiła pomóc. Będąc w bagnie nie widziałem tego, ale później to serio aż boli. Ogólnie zacząłbym od poszukania dobrego terapeuty i zastanowienia się czy jakaś trauma z przeszłości nie powoduje braku chęci/możliwości zadbania o swoje własne
Anonim (nie OP): @Onuca @sierramikebravo @bbul44 @ OddajButa123 @CH3j prawdopodobnie tak jest, że OP nie czuje potrzeby. Ja także mam ponad 54 dni urlopu. W pracy de facto odpoczywam, jest to nieliczna z rzeczy jaka sprawia mi radość, bo czuję się tu doceniany, mimo że po prostu wypłatą czy premią kwartalną (uzależniona od obecności i ew. pomniejszana o większe błędy - u mnie zawsze max). Samotność jednak dobija. Pracuję obecnie w
Anonim (nie OP): Ech, jakbym o sobie czytał. Właśnie tydzień urlopu mi minął, został drugi i absolutnie nie wypoczywam w żaden sensowny sposób. Myślałem, że wylocie do ciepłych krajów, ale samemu jak palec ciężko się zebrać.
Fragment o poczuciu bycia docenianym, że ktoś Cię potrzebuje w pracy, że to wszystko ma sens jedynie dzięki niej - mam dokładnie to samo. Cały czas sobie powtarzam, że trzeba zacząć żyć, przestać się zastanawiać,
@mirko_anonim: czepiacie się a ja rozumiem OPa. Sam potrzebuje kasy, mam za dużo urlopu i nie mam co z nim zrobić. Mam siedzieć w domu i grać na kompie? A później wrócę do roboty i będę miał jej x2.
Nie chce wolnego bo siedzę wtedy sam. Z własnymi myślami. A to najgorsze co mnie może spotkać.
Dzisiaj mija 20 rocznica przystąpienia Polski do UE. Unia realnie zmieniła moje życie. Nie wyobrażam sobie Polski poza UE. Zaplusuj, jesli się za mną zgadzasz.
Mam sporo dni urlopu, około 50 dni. W pracy zaczęli mnie nękać, że powinienem wybrać, że jakiś dziwny jestem bo nie jeżdżę na wakacje. Nie wiem za bardzo co zrobić w tej sytuacji. Najchętniej bym zamienił urlop na pieniądze, ale w pracy powiedzieli że tak się nie da. Nie chcę brać urlopu bo w domu nie mam co robić, na wyjazdy jeździć nie lubię (ostatni raz byłem 10 lat temu z rodzicami i chciałem tylko jak najszybciej wrócić), znajomych nie mam.
#praca #pracbaza #prawo
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Dipolarny
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: RamtamtamSi
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: RamtamtamSi
@Tortcebulowy: ale #!$%@?, typ nie ma znajomych i co, ma sam na siłę gdzieś jechać i udawać szczęśliwego?
Jak lubi chodzić do roboty to niech chodzi, przymusowy urlop jest bez sensu.
@sierramikebravo: No to do września ma jeszcze czas - w końcu nigdzie nie pisał, że ma 50 dni zaległego, tylko 50 dni urlopu do wzięcia ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Poza tym w wielu firmach dotychczas przymykali na
prawdopodobnie tak jest, że OP nie czuje potrzeby. Ja także mam ponad 54 dni urlopu. W pracy de facto odpoczywam, jest to nieliczna z rzeczy jaka sprawia mi radość, bo czuję się tu doceniany, mimo że po prostu wypłatą czy premią kwartalną (uzależniona od obecności i ew. pomniejszana o większe błędy - u mnie zawsze max). Samotność jednak dobija. Pracuję obecnie w
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Nighthuntero
Fragment o poczuciu bycia docenianym, że ktoś Cię potrzebuje w pracy, że to wszystko ma sens jedynie dzięki niej - mam dokładnie to samo. Cały czas sobie powtarzam, że trzeba zacząć żyć, przestać się zastanawiać,
Nie chce wolnego bo siedzę wtedy sam. Z własnymi myślami. A to najgorsze co mnie może spotkać.