Aktywne Wpisy
restofme +432
Napisałem ten komentarz pod znaleziskiem 44-latek spędził niemal dobę na SOR-ze. Był po udarze i trafił na laryngologię.
Ktoś zasugerował że dobrze go tu wrzucić.
To ja coś z życia. Historia taka jak tu. Udar SOR itp. Długo będzie ale mam nadzieję że coś wniosę.
Jak się ogarnąłem to przez moment pisałem coś na Mirko
Chce Wam opowiedzieć swoją historię trochę terapeutycznie a trochę Wam ku przestrodze.
Nie chce pisać o szpitalach,
Ktoś zasugerował że dobrze go tu wrzucić.
To ja coś z życia. Historia taka jak tu. Udar SOR itp. Długo będzie ale mam nadzieję że coś wniosę.
Jak się ogarnąłem to przez moment pisałem coś na Mirko
Chce Wam opowiedzieć swoją historię trochę terapeutycznie a trochę Wam ku przestrodze.
Nie chce pisać o szpitalach,
Dawul +117
Mam sporo dni urlopu, około 50 dni. W pracy zaczęli mnie nękać, że powinienem wybrać, że jakiś dziwny jestem bo nie jeżdżę na wakacje. Nie wiem za bardzo co zrobić w tej sytuacji. Najchętniej bym zamienił urlop na pieniądze, ale w pracy powiedzieli że tak się nie da. Nie chcę brać urlopu bo w domu nie mam co robić, na wyjazdy jeździć nie lubię (ostatni raz byłem 10 lat temu z rodzicami i chciałem tylko jak najszybciej wrócić), znajomych nie mam.
#praca #pracbaza #prawo
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Dipolarny
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: RamtamtamSi
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: RamtamtamSi
@Tortcebulowy: ale #!$%@?, typ nie ma znajomych i co, ma sam na siłę gdzieś jechać i udawać szczęśliwego?
Jak lubi chodzić do roboty to niech chodzi, przymusowy urlop jest bez sensu.
@sierramikebravo: No to do września ma jeszcze czas - w końcu nigdzie nie pisał, że ma 50 dni zaległego, tylko 50 dni urlopu do wzięcia ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Poza tym w wielu firmach dotychczas przymykali na
prawdopodobnie tak jest, że OP nie czuje potrzeby. Ja także mam ponad 54 dni urlopu. W pracy de facto odpoczywam, jest to nieliczna z rzeczy jaka sprawia mi radość, bo czuję się tu doceniany, mimo że po prostu wypłatą czy premią kwartalną (uzależniona od obecności i ew. pomniejszana o większe błędy - u mnie zawsze max). Samotność jednak dobija. Pracuję obecnie w
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Nighthuntero
Fragment o poczuciu bycia docenianym, że ktoś Cię potrzebuje w pracy, że to wszystko ma sens jedynie dzięki niej - mam dokładnie to samo. Cały czas sobie powtarzam, że trzeba zacząć żyć, przestać się zastanawiać,
Nie chce wolnego bo siedzę wtedy sam. Z własnymi myślami. A to najgorsze co mnie może spotkać.