Aktywne Wpisy

witold54 +79


Czoso +359
Tomczyk przekonując do BK0%, mówi, że kredyty na zero procent są fajne, bo jak on idzie do MediaMarktu kupić odkurzacz, czajnik i toster to szuka rat 0%.
Człowiek myślałby, że to pasta, ale on to naprawdę powiedział XD
#nieruchomosci
https://x.com/i/status/1831969494673027404
Człowiek myślałby, że to pasta, ale on to naprawdę powiedział XD
#nieruchomosci
https://x.com/i/status/1831969494673027404






- kredyty frankowe
- BK2%
I coś z mojego podwórka... Cioteczny brat budował dom. Działkę kupił sam, budowę rozłożył na kilka lat żeby nie ładować się w kredyt na resztę życia. Wybrał mały dom, tani w budowie. Każdy urlop wykorzystał na pracę na budowie, żeby oszczędzić na ekipach.
W tym czasie jego mniej ogarnięty brat też budował dom. Działkę dostał od rodziców, bo taki biedny i ma słabo płatną pracę. Mimo praktycznie zerowych oszczędności wybrał duży i drogi w budowie dom (bo przecież resztę życia w nim spędzi, więc co się będzie ograniczał). Wszyscy przez cały rok mu pomagali na budowie, bo taki biedny i ma słabo płatną pracę. Zakredytował się pod korek. Kasy z kredytu zabrakło na urządzenie części domu i ogrodu, więc rodzice mu pożyczyli, bo taki biedny i ma słabo płatną pracę. Jak już się spłukał z całej kasy i ledwo spłacał kredyt, to... kupił od rodziców prawie nowy samochód. Sprzedali mu ten samochód za pół ceny, bo taki biedny i ma słabo płatną pracę i jeszcze ten kredyt na dom taki duży musi spłacać.
#heheszki #nieruchomosci #budowadomu #kredythipoteczny
@inko-gnito: Kredyty frankowe były nielegalne. Nie porównuj tego z BK2.
@inko-gnito: tak, całkiem normalni rodzice.
@AmerykanskiRewolwerowiec @v-tec: dobrze, że napisaliście komentarz, bo już zaczynałem tracić wiarę.
@inko-gnito: odniosłem się do całego akapitu. Nie ma w tym nic złego, że więcej pomocy dostaje ten mniej zaradny. Normalne zachowanie każdego normalnego rodzica. Może Ty miałeś jakichś toxików i przenosisz tę projekcje na innych?
Natomiast, według mnie, toxic jest ciągle ratowanie i ciągła pomoc tylko jednemu z dzieci. To prowadzi do pretensji i konfliktów.