Wpis z mikrobloga

@Ludzik90: Nie mówię że nie. Ale w pewnym stopniu rozumiem „janusza”, mało rzeczy tak w-----a jak niesłowne osoby spóźniające się / nie przychodzące do pracy, nic dziwnego że chce się w jakiś sposób zabezpieczyć
  • Odpowiedz
  • 1
@Lukardio u mnie takie cos funkcjonuje i bez zadnych podpisow takze ten tego. Po prostu naliczanie minutowe czasu pracy i tyle spoznioes sie 10mint odliczaja , godzine trzy odliczą itd.
  • Odpowiedz
@Lukardio u mnie w robocie jest dopiero hit. Mądry inaczej kierownik wymyślił sobie ze urlop muszę wypisać najpóźniej na 7 dni przed planowana nieobecnością. Jeśli wpisze później to nie udzieli mi go lub potraktuje jak urlop na żądanie xd
  • Odpowiedz