Wpis z mikrobloga

#pracbaza #kolchoz #wroclaw #praca

Cześć wszystkim!

Chciałbym się wyprowadzić do Wrocławia, ale nurtuje mnie jedna ważna kwestia - zarobki.

Na dzień dzisiejszy, pracuje na produkcji części z blachy w branży Automotive w Kielcach. Moje zarobki za 168h pracy 3 zmianowej wynoszą od 4900-5300 netto. Staż w aktualnej firmie to 5 miesięcy - praca przez agencję.

Chciałbym wyprowadzić się do Wrocławia, niestety jestem sam (nie jestem w związku). Ceny wynajmu kawalerki są dość duże. Ale zastanawiam się jak z zarobkami w owym mieście? Obliczyłem, że musiałbym zarabiać około 5000netto, żeby utrzymać się przy życiu (sam wynajem + czynsz), po grubszej analizie ofert wynosi 1600-1800zl (wynajem), czynsz 400-700zł + rachunki.

Nie mam zbytnio obfitego CV - praca na produkcji, operator maszyn. Skończone Technikum Mechatroniczne, brak studiów.

Czy jest to dobry pomysł z tą wyprowadzką? Czy zarobki we Wrocławiu są dość marne i będzie ciężko przetrwać?
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Dzonsin: Niestety ale życie w dużym mieście samemu staje się już luksusem. Oczywiście, że przeżyjesz sam za te 5-6k netto (raczej bliżej 5k bym stawiał na wynajem pokoju niż kawalerki czy mieszkania) ale to będzie trochę życie na styk. Masz jakieś związane plany z rozwojem zawodowym i jakieś możliwości by podjąć pracę z większymi dochodami? Inaczej to chyba nie ma sensu jak chcesz po prostu mieszkać we Wrocławiu.
  • Odpowiedz