Aktywne Wpisy
PatrycjaKaszana +48
Idol wykopków giertych - mdleje przy próbie aresztowania, następnie ucieka z kraju do Włoch. Tak zachowuje się człowiek, który nie zrobił wału na 80 milionów.
W tym samym czasie wykopki spekulują o symulacji choroby, ucieczce z kraju ale Pan Ziobro pseudonim SZEF., pomimo swojego stanu (walki z nowotworem), wychodzi rozmawiać z dziennikarzami.
To są właśnie te detale.
#neuropa #bekazlewactwa #sejm #prawo
W tym samym czasie wykopki spekulują o symulacji choroby, ucieczce z kraju ale Pan Ziobro pseudonim SZEF., pomimo swojego stanu (walki z nowotworem), wychodzi rozmawiać z dziennikarzami.
To są właśnie te detale.
#neuropa #bekazlewactwa #sejm #prawo
mirko_anonim +4
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Witam wszystkich,
mam problem i nie wiem za bardzo co zrobić.
Mam małego synka <1r.ż. i żonę. Mieszkamy w Warszawie w 2 pokojowym mieszkaniu (należy do jej rodziców).
Mi się tu podoba ale żona strasznie ciśnie żeby kupić coś nowego. Mimo że oboje dosyć dobrze zarabiamy to wciąż przy dzisiejszych cenach byłoby to równoważne z kredytem na kilka lat. Ogólnie nie miałbym temu nic przeciwko, gdyby nie to że
Witam wszystkich,
mam problem i nie wiem za bardzo co zrobić.
Mam małego synka <1r.ż. i żonę. Mieszkamy w Warszawie w 2 pokojowym mieszkaniu (należy do jej rodziców).
Mi się tu podoba ale żona strasznie ciśnie żeby kupić coś nowego. Mimo że oboje dosyć dobrze zarabiamy to wciąż przy dzisiejszych cenach byłoby to równoważne z kredytem na kilka lat. Ogólnie nie miałbym temu nic przeciwko, gdyby nie to że
Nigdy już nikomu nie zaufam po prostu, sam też nie będę czuć się bezpiecznie. Jestem typem bardzo lojalnej, ale też hermetycznej osoby, która mega ostrożnie dobiera sobie ludzi wokół siebie i raczej ich nie zmienia, a tu takie coś...
#zwiazki #zalesie
@LuigiVampa1: naszykowany na rozwód?
@Kopyto96: Tak. Sa takie sytuacje, gdzie najgorszym co można zrobić jest branie słów dosłownie bez "domyśl się". To jedna z nich. Tylko te oświadczyny powiązane z deklaracją, że wrócisz z tego miasta i natychmiast. Najgorszym co możesz zrobić to czekać. Im więcej czasu minie tym bardziej ona przyzwyczai się do nowej sytuacji. Jak
Ja sam byłem przekonany do różnych rzeczy czy to w życiu zawodowym czy prywatnym. Mogłem uważać jakieś rozwiązanie za złe, a po rozmowie i argumentach zmienić zdanie.
Ty chyba nie masz takiej zdolności;p
@LuigiVampa1: ja tu widze choinke powodow, ale
ja mysle, że tu moze byc odwrotnie. Albo ona potrzebuje czasu, albo będzie koniec na zawsze. Nie mogę się jej narzucać na siłę.
@kary_nalesniczek: co poruchał, to jego.
A teraz gdy ona odpaliła wrotki, to mu smutno, bo gdzie znajdzie następną tak głupią.
@Kopyto96: i czego nie rozumiesz?
@LuigiVampa1 a Ty czego nie rozumiesz? Jak zmienisz jej zdanie? XD
Mozesz raz kogos przekonac, namowic, mozesz raz czy dwa zmusic zeby naruszyl swoje granice. Ale przyjdzie refleksja i wycena, zostaniesz sklasyfikowany jako toksyk nieszanujacy granic i kandydat do eksmisji z zycia. Przemyslcie to sobie, bo ciezko z osoby nieszanujacej granic najblizszyzch zmienic ich zdanie na
Replikowałem na Twój koment do mnie + zabawną sytuację, gdzie twierdziłeś, że u dziewczyny OPa jeżdżenie do rodziców raz w tygodniu jest ewidentnie zle, a u mojej jeszcze za granicę było jak najbardziej ok, a moja postawa była ograniczająca.
Chociaz pewnie za 20 lat do tego dojdzie jedyna jej reakcja bedzie dysocjacja, ktorej i tak nie zauwazysz
Wspomnę jeszcze, że nawet nie raczyłeś się podzielić swoim doświadczeniem z kobietami i w związkach ;p
Teraz prowadze wyluzowane, pelne szacunku do drugiej osoby i jej zdania zycie
Poza tym widac poziom twojej retoryki, skoro punkt odniesienia zmienia fakty, co?
Dobrze wiem, ze to bedzie preludium do ad personum, bo przeciez latwiej Ci bedzie mnie obrzucic
2. Oczywiście, że punkt odniesienia zmienia punkt widzenia. Fajny przykład w "siedmiu nawykach" Coveya, gdzie wściekali się na pasażera, bo jego dzieci były nieznośne, a jak pp zwróceniu uwagi dowiedział się, że godzinę wcześniej zmarła mu żona, zupełnie zmienił pogląd. Inaczej traktuje się 'porady' od kogoś kto był w jakichś sytuacjach, a inaczej od kogoś kto po prostu gada.
3. Masz dużo założeń o moim związku,
@LuigiVampa1: to czy zachowanie jest asertywne czy nie, nie zmieni sie od punktu odniesienia. Przykro mi.
@LuigiVampa1: nie mam zadnych, co wiecej wcale mnie on nie obchodzi. Ty nie potrafisz into myslenie abstracyjne ani ciut.
Caly czas Ci sie zlewa ogol ze szczegolem.
Caly czas od poczatku tego watku komentuje tylko i wylaczenie nieasertywne zachowania OP i Twoje.
Nie wiem kim jestes
Tu Cię zaskoczę, jestem świetny w mydlenie abstrakcyjne. Raczej Ty jesteś słaby. Myślenie abstrakcyjne to założenie różnych scenariuszy, Ty zakładasz jeden i nie dopuszczasz innych.
A zachowanie asertywne oczywiście, że od tego zależy. Nawet miałem szkolenie tydzień temu xD
Po pierwsze wypływa z postawy, której Ty nie masz. To jest ja okej i Ty okej. Zakłada, że ja szanuję poglądy, zachowania i granice