Aktywne Wpisy
Odwiertnik +142
Hirosy trójeczka jedzonko wódeczka, czego chcieć więcej
kamil150794 +70
Dziś mija 10 lat neetowania
Nie przepracowałem ani jednego dnia i nie mam takiego zamiaru, bo...
Nie miałem życia takiego jak inni.
Przez większość podstawówki i gimnazjum musiałem siedzieć w ławce z osobami, które do dziś nie umieją pisać, ani czytać.
Dużo nie chciałem. Nie marudziłem, że nie mam matki dyrektorki, prawniczki czy lekarki. Chciałem tylko nie być traktowany przez otoczenie jak genetyczne gówno. Czy to tak wiele? Najwidoczniej.
#przegryw #neet ##!$%@?
Nie przepracowałem ani jednego dnia i nie mam takiego zamiaru, bo...
Nie miałem życia takiego jak inni.
Przez większość podstawówki i gimnazjum musiałem siedzieć w ławce z osobami, które do dziś nie umieją pisać, ani czytać.
Dużo nie chciałem. Nie marudziłem, że nie mam matki dyrektorki, prawniczki czy lekarki. Chciałem tylko nie być traktowany przez otoczenie jak genetyczne gówno. Czy to tak wiele? Najwidoczniej.
#przegryw #neet ##!$%@?
Witam wszystkich,
mam problem i nie wiem za bardzo co zrobić.
Mam małego synka <1r.ż. i żonę. Mieszkamy w Warszawie w 2 pokojowym mieszkaniu (należy do jej rodziców).
Mi się tu podoba ale żona strasznie ciśnie żeby kupić coś nowego. Mimo że oboje dosyć dobrze zarabiamy to wciąż przy dzisiejszych cenach byłoby to równoważne z kredytem na kilka lat. Ogólnie nie miałbym temu nic przeciwko, gdyby nie to że ... boję się wojny.
Oglądam/czytam Bartosiaka i mimo że znany jest ze swojego czarnowidztwa to jednak najnowszy wywiad na yt z szefem BBN mnie przestraszył, bo trochę potwierdził scenariusz wojny. Wprost powiedział że Rosja kupuje złoto i buduje 2 milionową armię po to żeby atakować a nie się bronić. Zakredycanie się pod korek i pozbywanie wszystkich oszczędności w takiej sytuacji gdzie potencjalnie za 2 lata będę musiał stąd uciekać wydaje mi się mało rozsądne. Oczywiście ona ma dość mojego czarnowidztwa i straszenia wojną. Też to rozumiem, bo jest szansa że nic się przecież nie wydarzy, a lata przelecą.
Co byście zrobili ?
#wojna #nieruchomosci #kiciochpyta #programista15k
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: mkarweta
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim
Kupuj, nie przejmuj się, nie czytaj czarnowidztwa - kacapy nie potrafią zdobyć najbiedniejszego kraju w europie (wygrać może wygrają, wszystko zależy TYLKO od dostaw amunicji z zachodu). Nawet jeśli wygrają to to będzie mocno pyrrusowe zwycięstwo - żaden,
1. Skoro uważasz, że będzie wojna to już teraz zabieraj rodzinę i przenieście się w miejsce gwarantujące wyższe bezpieczeństwo i układajcie sobie tam życie.
2. Jeśli nie jesteś gotowy zrobić pierwszego to znaczy, że w wojnę wcale nie wierzysz i jesteś czarnowidzem-męczybułą + skoro czytanie Bartosiaka ma negatywny wpływ na Twoje relacje rodzinne to przestań go czytać.
3. Mieszkanie należy do rodziców - może mają jakieś inne plany co do jego
@xentropia chyba jestem męczybułą bo nie mam jaj żeby już teraz wyjechać. Szczególnie kiedy dziecko jest malutkie i wszyscy dziadkowie chcą z nim spędzić czas :)
Żona ciśnie tylko ze względu na dziecko, żeby miało własny pokój. Rodzice wprost mówili że możemy tam siedzieć jak długo chcemy.
──────
To wojna już była. Wtedy się nie bałeś i nie myślałeś o tym?
Inna sprawa a co wojna ma do kupna mieszkania na kredyt? Będzie wojna to wyjedziecie i tyle, nie będziesz płacił i zostaniesz za granicą, przejmować sie nie wiadomo czym
Poza tym nie ma co się bać wojny, najpierw by musieli
Ja bym chyba jednak polecał nie patrzeć na wojnę i kupować. Sytuacja się dynamicznie zmienia, a życie mamy jedno. Odwlekanie takich decyzji jest bez sensu. Tak jak napisała @xentropia jeśli uważasz serio