Wpis z mikrobloga

Mam dobrego kolegę ekstrawertyka z którym mieszkałem 3 lata i nawet sobie nie wyobrażacie ile taka osoba ma aktywności, dziesiątki wyjazdów do ludzi, wycieczek ze znajomymi, setki zdjęć z różnymi osobami, w sensie losowi ludzie pierwszy raz się spotykają na jakichś zajęciach i cykają sobie grupową samojebkę co jest dla mnie niepojęte. Co chwilę zaproszenia na różne imprezy, wspólne wypady, rozmowy telefoniczne z dupy z dziesiątkami znajomych. Taki przegryw nie ma nawet pojęcia jak ten świat wygląda.

Nieudane życie całkiem nieudanego człowieka.

#przegryw
  • 15
gwarantuje Ci że na dłuższą metę jest to męczące.

@eskejper: dla introwertyka jest to męczące. Ekstrawertyk tak ładuje akumulatory. Sam wszystko to inicjuje i ma doła, gdy nie ma z kim wyjść, bo ma wolne gdy inni pracują. Sam byłem przez takiego katowany dzień w dzień, przez naście godzin i gdy grzecznie sugerowałem, by wyszedł, to udawał że nie czai. Albo jak nie chciałem wyjść, to „a co będziesz robił”, albo
@zwykly_szarak: kiedyś czułem się gorszy bo jestem introwertykiem i tacy ekstra mi imponowali. To był wzorzec do którego dążyłem. Też chciałem się z kimś spotykać, gadać przez telefon itd. Choć taka intensywność nie sprawiała mi radości.

Teraz mam w to #!$%@?. Mam kilku przyjaciół z którymi się mogę raz na jakiś czas spotkać, gadam przez telefon jak mam prawdziwą potrzebę itd. Jednym słowem nie try harduje. Jest nas więcej i każdy
@zwykly_szarak godciu, przeciez juz z opisu wynika ze ilosc cringu przy tym Twoim koledze bylaby #!$%@? w kosmos. Zaloze sie ze nie jest zbyt inteligentny i o niczym ciekawym z nim i tak nie pogadasz. Znam podobnych ludzi, serio nie ma czego zazdroscic. Zbieraja sie w kupy bo zwyczajnie jest ich wiecej ale przypomina to spęd kur na podworku, duzo razem gdaczą ale niespecjalnie to porywajace. Rob swoje
Mam dobrego kolegę ekstrawertyka


@zwykly_szarak:

Ja sam jestem introwertykiem i mam centranie #!$%@? na imprezy, znajomych itp. Introwertycy mają to do siebie, że od przebywania w tłumie idiotów wolą przebywać w towarzystwie kogoś inteligentnego. Czyli samego siebie najlepiej.

Nie twierdzę oczywiście, że ekstrawertycy obracają się wyłącznie wśród idiotów, bo to samo w sobie jest idiotyzmem. Mam na myśli to, jak odbieram to ja - czyli mnóstwo pustej gadaniny z ludźmi, którzy
@zwykly_szarak: a zmuś takiego dynamiczniaka żeby posiedział z godzinę albo w ogóle 15 minut samemu na ławce, przed oknem, na łóżku to będzie wył jak torturowany bo mu psychika siądzie jak zacznie bić się z myślami i rozmyślać nad sobą i przeszłością i przyszłością itp. Jeżeli jest w ogóle do takich myśli zdolny xd. Wiele tych ekstrawertyków i ekstrawertyczek bombarduje się bodźcami bo nie udźwignie chwili refleksji nad sobą i życiem
@zwykly_szarak: Bycie przegrywem to stan umysłu. Ja jestem introwertykiem i co? Kajaki ze znajomymi latem, wspólne grillowanie, imprezy, koncerty. W tym tygodniu umówiłem się na rozmowę z wokalistką Wardruny. Mam tyle pomysłów, tyle rzeczy chciałbym zrobić, ale często brakuje mi po prostu czasu.