Wpis z mikrobloga

Prędkość 125 km/h na drogach szybkiego ruchu uważam za optymalną. Szybciej jeździłbym tylko w sytuacjach naprawdę awaryjnych typu członek rodu na łożu śmierci. Dlaczego? Oto powody:
- przy aktualnym natężeniu ruchu, jest możliwe jeszcze utrzymanie tej prędkości i płynna, prawie jednostajna jazda, zamiast ciągłe przyśpieszanie i hamowanie
- jest to prędkość przy której można jeździć przez większość roku przy różnych warunkach pogodowych (oprócz tych najbardziej skrajnych)
- testy spalania nie obejmują prędkości większych jak 130-131, a i to 130-131 tylko chwilowe, a zatem oprócz zwiększonego spalania związanego z prawami fizyki (większe opory, ale także wspomnianie częstsze hamowanie i przyśpieszanie), to samym producentom aut nie zależy, aby auto było ekonomiczne przy prędkościach 130+
- jedzie się łagodnie i przyjemnie, można porozmawiać z pasażerami, słuchać podcastu, audiobooka, muzyki, relaksować się, a nie jechać w ciągłym napięciu.

P.S. Aktualnie jeżdżę z prędkościami 110-115 w porywach pod 120, ale to aby jak najlepiej chronić mały silnik na gazie przed nadmiernym zużyciem, a także aby mieć większe oszczędności spalania. Nawet jeśli miałbym mocniejszy silnik w przyszłości i stać mnie było na większa spalanie, to i tak na co dzień na trasach nie przekraczałbym 125.

#samochody #motoryzacja #autostradypolska #autostrady #polskiedrogi #przemyslenia #fabia
  • 59
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Potwierdzam, u mnie 120-130 km/h to najbardziej ekonomiczne spalanie, z rodziną na pokładzie i klimatyzacją, spalam 5.5-6 l na sto ;) ale auto ciężkie - C5 kombi, 2015 rok, 2.0 HDi 150 kuni.

Niemniej jednak zdarzało mi się jechać nim pod 200 kmh, i było zupełnie przyzwoicie w środku, tak samo zdarza mi się lecieć 150-170 autostrada i jest cicho w środku jak na tą prędkość, ale pali pod 7 litrów już...
  • Odpowiedz
Hamulce tarczowe posiadają o wiele lepsze parametry niż hamulce bębnowe.


@Adamfabiarz: kiedy było wyprodukowane ostatnie, normalne, europejskie auto z bębnami na przodzie?
  • Odpowiedz
@G06DbT: Nie znam wszystkich normalnych europejskich aut, więc mogę powiedzieć w przybliżeniu, że pewnie były takowe dostępne w pierwszej dekadzie XXI wieku. Np. do 2000 roku był produkowany Fiat 126p posiadający bębny na przodzie.
  • Odpowiedz
Np. do 2000 roku był produkowany Fiat 126p posiadający bębny na przodzie


@Adamfabiarz: 24 lata temu! I maluch to nie jest normalne auto, to jest relikt i zabytek.

Nawet jakaś fiesta z 2000 roku (a miałem dwie) ma tarcze na przodzie. Skoda Felicia z roku 2000 też miała tarcze na przodzie. Więc nie mów, że twoja fabia z hamulcami na przodzie to jakiś szczyt niemieckiej technologii.
  • Odpowiedz
@G06DbT: No a średni wiek aut w Polsce to 15 lat, więc pełno samochodów mających po 15 - 25 lat.
To inny przykład ze stajni VAGa - VW Garbus był dostępny w opcji z bębnami na przód. Auto produkowane do 2003 r.
  • Odpowiedz
@bidzej: Koleżko, nie wiem skąd dokładnie jesteś, więc powiem zbiorczo - wyjedź z tej swojej Warszawy, wyjedź z tej swojej Podkowy Leśnej, czy tego swojego Sopotu lub Krynicy Morskiej, i przejedź się trochę po losowych miastach powiatowych, czy gminnych. Zajrzyj na kresy wschodnie, zajrzyj do warmińsko-mazurskiego poza sezonem, zajrzyj do pogórniczych miast dolnośląskich, zajrzyj sobie na wsie, zwłaszcza te po-PGR-owskie, itd.
I zobaczy, że średni wiek auta 15 lat w
  • Odpowiedz
I zobaczy, że średni wiek auta 15 lat w Polsce, to nie są tylko bzdurne statystyki CEPiKu.


@Adamfabiarz: ...ale te statystyki dokładnie tak są liczone. Nie interesuje mnie, jakie są twoje subiektywne obserwacje.
Ten średni wiek aut w Polsce to dokładnie taka sama bzdura jak "Polacy mają najwięcej aut na mieszkańca w Europie".
  • Odpowiedz
@Adamfabiarz: jeżdżę starym BMW, najlepszy stosunek prędkość/spalanie jest właśnie gdzieś 110-125 km/h, ale uważam że drogi szybkiego ruchu są u nas na tyle dobrze wyprofilowane że jazda 170km/h nie jest większym problemem (pomijając spalanie które wzrasta z 11 na 17 l/100km). W zależności od dnia i pory da się dosyć długo utrzymać taką prędkość, a w większości przypadków wystarczy na chwilę zdjąć nogę z gazu aż coś z przodu skończy
  • Odpowiedz
@Adamfabiarz

jedzie się łagodnie i przyjemnie, można porozmawiać z pasażerami, słuchać podcastu, audiobooka, muzyki, relaksować się, a nie jechać w ciągłym napięciu.


ale to można robić w większości samochodów przy dużo wyższych prędkościach tylko ty wybrałeś miejskie wozidło na autostrady
  • Odpowiedz
@vieniasn: Ale ja mówię bez względu na samochód ogólnie o współczesnych, nowoczesnych autach. Inny samochód zwiększy ci czas reakcji, podczas gdy masz mniejsze okienko na reakcję, oraz działają większe siły? No nie.
  • Odpowiedz
@MrBoston: Do 130 normalnie elegancko się prowadzi. Ja jeżdżę max do 120, ale to po to aby maksymalnie oszczędzać silnik (tym bardziej, że lpg z dotryskiem benzyny), a także ze względu na oszczędności na mniejszym spalaniu.
  • Odpowiedz