Wpis z mikrobloga

@macan: @macan

a wujek Janek to kupił działkę

W swę#!$%@?ławicach pod wąchockiem w 1995r za 5tys zł a teraz to wszyscy by chcieli ino w stolycy mieszkać
  • Odpowiedz
jak tylko zarobię 800.000 zł to kupię


@Tyczmistrz: jak się jest niedojdą życiową to trzeba kupić kawalerkę za milion od developera. Można też być osobą zaradną i kupić działkę za 100k i wybudować sobie dom 70m bez pozwolenia w systemie gospodarczym.
  • Odpowiedz
@inflacja_biedaku ale prosze nie reklamowac tego potworka legislacyjnego w którym mietek podnietek moze byc kierownikiem budowy. Ja wiem że trza oszczędzać ale jak już to prosze sobie z rządowej stronki wybrac projekcik i pójść do projektanta do adaptacji w normalnym trybie o pozwolenie, wydasz 4k-5k golda, troche sie poczeka, a będzie prawnie temat zamkniety, nie będzie problemów ze sprzedażą ani z ubezpieczalnia. Temat jest tak nieprecyzyjny ze u nas w powiecie
  • Odpowiedz
@Piter85: ale ja nie debatuję o tym czy to prawo jest dobre czy złe. Podałem przykład, że można taniej zbudować sobie dom własnymi siłami i podałem to jako alternatywę do kupna mieszkania developerskiego w dużym mieście na kredyt.
  • Odpowiedz
@inflacja_biedaku mhm 100k to kupisz coś 50km od granicy powiatowego (gdzie masz pracę i się urodziłeś) w szczerym polu bez drogi dojazdowej.
Ziemia też już poszła w górę. A przy budowaniu tego domu dalej trzeba gdzieś mieszkać.
  • Odpowiedz
@macan: jak tylko zarobię 800.000 zł to kupię


@Tyczmistrz: pamiętasz jak na wykopie królowało "tylko frajer bierze krechę, jeszcze 2-3 lata, rynek walnie i wjedziesz za gotówkęi za 1/2 ceny"? to było jak te mieszkania które dzisiaj są za 800k chodziły poniżej 400k...

słabo się to zestarzało xD
  • Odpowiedz
a 100k to se możesz najwyżej kupić nieużytek na kompletnym zadupiu 40km od najbliższego miasta powiatowego


@Lwke: w czym problem? Wiadomo lepiej pracować całe życie na ratę kredytową na mieszkanko w powiatowym niż dojeżdzać godzinkę dziennie i mieć kasę.
  • Odpowiedz