przeraża mnie że można przegrać sobie życie rodząc się gejem w homofobicznym otoczeniu. albo tracisz szanse na miłość, albo tracisz większość innych. chyba dla mojego spokoju będzie lepiej jak to po prostu zostanie sekretem...
@dodi-lukebakio: że życie jest nie fair to mogą mówić ludzie, którzy urodzili się niepełnosprawni, a nie Ty. Najważniejsze to być niezależnym finansowo i wtedy sobie robisz co chcesz i nikt nie ma prawa mieć do Ciebie pretensji kogo do łóżka zapraszasz :D zresztą nawet w tolerancyjnym kraju byś się mógł urodzić w homofobicznej rodzinie i co? To Ty decydujesz jakimi ludźmi się otaczasz, a nie na odwrót.
Myślę, że potrzebujemy cierpliwości. Wciąż jesteśmy w fazie budowania. Nie spodziewam się, aby nasz silnik był najlepszy w przyszłym roku. Ale to wciąż się nie liczy, bo wiemy, że wyznaczyliśmy sobie cele na 2030 rok.
cały świat nie ma sensu. od listopada cały czas była mania świąt, ludzie słuchali świątecznych piosenek. minęły 3 dni i co, koniec? zapominamy, a za 365 dni znowu to samo. wszystko jest takie pointless, życie to skok od punktu do punktu, ahh
@zwruszajonce: Nie. Sama, aż kiedyś miałam takie wrażenie czy to nie wymysł mojej wyobraźni jako dzieciak, że kiedyś śnieg jak sypnął to leżał na ulicach tygodniami od grudnia do lutego i to naprawde zaspami, a nie powierzchownie, aż spytałam rodziców i potwierdzili, że tak było naprawdę. Były mrozy w dzień po -15 stopni, chodziło się na sanki i do szkoły opatulonym w szaliku, w ciepłych, długich kozakach i grubych rękawiczkach.
#f1 #f1spam No i po świętach. Jedna kłótnia w rodzinie dzisiaj po piciu, wczoraj wigilia 20 minut. Klasyczna chujnia, jak co roku. Teraz scrolluję tag, reddita, twitch w tle. Kumple w tym roku święta pojechali do drugich połówek. Po co te baby? Moglibyśmy łazić po dzielnicy albo jeździć furą po wiosce. Może kupię się na przyszłe święta jakiegoś nintendo switcha
przeraża mnie że można przegrać sobie życie rodząc się gejem w homofobicznym otoczeniu. albo tracisz szanse na miłość, albo tracisz większość innych. chyba dla mojego spokoju będzie lepiej jak to po prostu zostanie sekretem...