Wpis z mikrobloga

Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • 30
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Ana77: przecież przez sankcje oni robią po 200 czołgów rocznie. Są wstanie produkować amunicje ale nie samoloty i czołgi. Gdyby tak było to by seryjnie j----i już teraz po 2 tys czołgów a nie 200 rocznie i nie sciagali by z magazynow t55 Nowych fabryk nie zbudują bo są sankcje. Akurat sprzęt dla rosjan to jest najsłabsze ogniwo
  • Odpowiedz
  • 2
@wielki_hrabia_mistyfikacji: Tak jak kolega pisze - sankcje są nieskuteczne piszą o 100- 150 czołgów miesięcznie. Rakiet dalekiego zasięgu tez ok. 100. Amunicji za mało, ale próbują zwiększyć.Ile w tym czasie produkuje zachód?
  • Odpowiedz
@Rybak28 Nie działają jeśli skuteczność definiujemy przez całkowity brak możliwości produkcji sprzętu. Samo utrudnienie produkcji czy konieczność kupowania zamienników lub oryginałów, ale po dwukrotnie wyższych cenach jest miarą skuteczności.
Muszą też kupować sprzęt np. z Iranu, a z dokumentów które wyciekły wynika, że to wcale nie taki tani odpowiednik. Raczej cena ta sama, ale za to gorsze parametry
  • Odpowiedz
@Ana77:

Mamy tylko Hołownie.

W sensie, że co? Jak Rambo albo jakiś Komando rozwali sam połowę ruskiej armii czy jak Otto Skorzenny sam się do Moskwy przedrze i \rozwali im tam całą wierchuszkę na czele z wgnieceniem putina w ziemię? Czy ma jakąś prywatną armie jak Prigożyn miał? xd
  • Odpowiedz
@Ana77: NATO ma w ogóle inną koncepcję prowadzenia wojny, gdyby taki konflikt wybuchł (w sensie NATO vs Rosja) to wyglądałoby to kompletnie inaczej niż na Ukrainie. Sojusz bazuje na lotnictwie i tym dominuje, a tego Rosja nie jest w stanie przeskoczyć ze względu właśnie na sankcje i technologię. Mogą sobie rekrutować mięso armatnie i produkować przestarzałą amunicję artyleryjską, ale to by było mielone przez lotnictwo. Można snuć wizje o tym
  • Odpowiedz