Wpis z mikrobloga

@SpalaczBenzyny: jeśli uważasz, że ten niewinny kumpel nie zachowałby się tak samo w stosunku do ciebie to możesz się zdziwić.
Każdy "walczy" o swoje przetrwanie.

Nie piszę, że tak należy robić, ale, że jest to nieopłacalne. Co wybrałbyś, jeśli wiedziałbyś, że stracisz robotę za jakąś rzecz, a masz zobowiązania w postaci, np. kredytów? Zachowałbyś się jak "na prawdziwego mężczyznę przystało"?
@keep_movin

@krewetkowa_zupka: bo zwyczajnie nie opłaca się przyznawać. Nie opłaca się być prawilnym w takich sprawach, bo i tak summa summarum jesteś wierszem w tabeli i jak słupki nie będą się zgadzać, jak koszta będą obniżały znacznie dochód to żadne "byłem prawilny, prawdomówny" nie działa. Będzie out na nowy egzemplarz, a po co robić sobie kuku?


Komunizm niby padl w 1989 ale widzę u wykopków komusze myślenie wiecznie żywe
@fledgeling: jak to, przecież wtedy "ludzie ginęli" za ideały, więc ci co żyją ideałami są prawilniakami( ͡° ͜ʖ ͡°)

Po prostu jestem realistą i jak masz nóż na gardle to z dużym prawdopodobieństwem zmiękniesz, Nie jeden prawilniak zmiękł.
@maneckiewicz: no nie opłaca, ale też zależy, czy masz sumienie. W wielu sprawach się przyznaję, ale są takie, które uważam, że nie przyznałbym się. Na pewno nie czułbym się z tym dobrze, ale chęć przetrwania wygrałaby ze mną.

Nawet dajmy na to jest rozmowa o pracę i pada pytania "twoje największe wady". No i co, wypaliłbyś prawdę? Oczywiście, że nie. Ściemniasz jakimś kołczingowym #!$%@?.
@keep_movin: no jak się jest tylko wierszem to może i tak. Mi szczerość w życiu zawsze ostatecznie wychodziła na plus nawet jak krótkowzrocznie myślałem że na minus. Chociażby w tym przypadku może wyjść tak, że dostaniesz nastapna pracę która będzie o niebo lepsza
Każdy "walczy" o swoje przetrwanie.


@keep_movin: to nie jest żadna "walka" tylko zwykłe podkładanie świni, nawet można to nazwać oszustwem,
nie wiem jak można tak nisko opaść aby w ten sposób się "zabezpieczać" w kołchozie i jeszcze tłumaczyć to przed sobą, że inni by na pewno zrobili tak samo,

co to za absurdalne pytanie? i to domniemanie, że tak samo bym się zachował? :D
nie jest to żadne zachowanie jak przystało