Wpis z mikrobloga

żołnierze Wehrmachtu też "tylko wypełniali rozkazy". To tylko świadczy o tym, jak taki belfer nisko potrafi upaść. Niszczyć ambicje i psychikę dzieci (#!$%@?, dzieci, kapujesz?), bo "taka praca", bo "tak mi każą", bo "tak było do tej pory i działało", bo "nocnik się przewrócił".

Argument z dupy, przestań bronić tej bandy nieudaczników.


@Kotouak: xD xD xD porównanie nauczyciela wykonującego swoje obowiązki z żołnierze wermachtu... ()

Rozwiń proszę więc co proponujesz? Żeby nauczyciel ignorował
  • Odpowiedz
@ATAT-2: zacznijmy od tego, że cały model (pruski) jest do wywalenia. A problem polega na tym, że duża część belfrów inaczej uczyć nie potrafi. Ergo - kopa w dupę i niech szukają prawdziwej pracy, powodzenia życzę.
Jak wspomniałem, system oświaty jest do zaorania i postawienia od nowa. Trzymam kciuki za nową minister(kę), czy podoła, zobaczymy.
  • Odpowiedz
Przecież to jest tragiczne! Zamiast promować, że dziecko fajnie samodzielnie myśli głupia baba pokreśliła wszystko żeby tylko było na jej i żeby dziecko zgnoić. I to już od najmłodszych lat.

Kto tych wariatów zatrudnia? ( _)


@WielkiNos: tu tez chodzi o czytanie ze zrozumieniem
  • Odpowiedz
zacznijmy od tego, że cały model (pruski) jest do wywalenia


@Kotouak: Zgadzam się, do wywalenia albo poważnej reformy

A problem polega na tym, że duża część belfrów inaczej uczyć nie
  • Odpowiedz
@ATAT-2: a ta podstawa programowa też każe belfrom obrażać dzieci argumentami ad personam? A belfry mają oficjalny nakaz obozach zachowanie dzieciakom, które nie chodzą na religię, za "szerzenie treści niebezpiecznych"?
Koleś, jeżeli nie widzisz tego, że część belfrów, to sfrustrowani nieudacznicy, którzy lubią wykorzystywac strukturę zależności, żeby poczuć się lepiej (kosztem dzieci), to albo jesteś ślepy, albo sam należysz do tej gównogrupy zawodowej.
  • Odpowiedz
oczywiście, że wysokość stawki nie ma nic wspólnego z tym jak wykwalifikowany jest pracownik i jak pracuje. Nic, a nic.

To jest mit, że ludzie zmieniają pracę ze względu na zarobki, zmieniają ją bo im się nudzi.


@ipkis123: Obudź sie. Szkoła to nie korpo a ludzie w niej pracujący nie sa wybierani na podstawie doświadczenia i kwalifikacji, nie sa tez z nich rozliczani. Kropka, bez odbioru.
  • Odpowiedz
Dobrz, że dziecko liczy w głowie, ale później może mu być ciężej i dlatego rozpisuje się zadania, aby było mu łatwiej, po prostu.


@Neko-chan51: to akurat bzdura. Jeśli dziecko liczy w głowie w czasie, gdy klasa uczy się dodawania pojedynczych składników, to oznacza, że jest o krok przed nimi. Kazanie mu rozpisywać toku rozumowania to jak kazanie cofać się w rozwoju. Jest to uporczywe dla dziecka, nierozwijające, a uczące jedynie sztucznego formalizmu, podporządkowania się i równania w dół. Pytanie brzmi, czy szkoła ma rozwijać umysł dziecka czy uczyć wyrabiania schematów. Polecam książkę "Pozwólmy dzieciom działać" Kalinowskiej, która świetnie opisuje ten problem.

Skąd wiadomo, że te '6' wynikało z policzenia dziecka w głowie czy może przez przypadek się machnęło i szczęśliwie wpisało taką
  • Odpowiedz
@WielkiNos gdybym zobaczył u swojego dziecka tak rozwiązane zadanie z takimi durnymi komentarzami nauczyciela to zabrałby swoje dziecko w nagrodę do wesołego miasteczka czy coś
  • Odpowiedz
@WielkiNos: moim zdaniem nauczycielka ma rację, przecież dala ladna pieczatke, a dobrze, żeby nauczyła dziecko poprawnego rozpisywania. Pomoże to lepiej analizować trudniejsze rzeczy w przyszłości.
  • Odpowiedz
@ipkis123: wyjaśnij mi jedną rzecz. W zawodzie nauczyciela istnieje coś takiego jak karta nauczyciela. Z tego co wiem sprawia ona, że nauczyciel jest praktycznie przyspawany do stołka i nie da się go zwolnić, chyba że odwali coś naprawdę grubego. Zwiększenie pensji nauczyciela sprawi, że być może więcej ogarniętych osób zacznie rozważać studia pedagogiczne. Jednak w szkołach pozostanie przez bardzo długi czas dużo słabych nauczycieli, którzy magicznie nie staną się dobrymi
  • Odpowiedz
@WielkiNos akurat babeczka ma tutaj rację, bo na tym etapie nauki chodzi o rozpisanie działania. A pytanie brzmi ile ma teraz babeczek, a nie ile zostało. Za 15 lat ten uczeń będzie miał problem z przeczytaniem umowy kredytowej ze zrozumieniem.
  • Odpowiedz
Na późniejszych etapach nauki jest tak samo - napiszesz rozwiązanie, ale nie rozpiszesz masz mniej punktów nawet na maturze.


@Neko-chan51 jeżeli ktoś swoją naukę przedmiotów ścisłych kończy na maturze to może i to się zgadza. Natomiast nigdzie później nikt nigdy nie będzie widział takiego problemu bo dodanie w pamięci 3 do 3 i napisanie od razu 6 może być problemem tylko dla kompletnego debila który z matematyką nie powinien mieć nigdy
  • Odpowiedz
@MattCobosco: ale przecież zadanie zostało zaliczone, uśmiechnięta buźka, ;dobra robota' tylko nauczycielka napisała jak to powinno być rozpisane i jaka jest PRAWIDŁOWA odpowiedź na zadane pytanie bo ta ucznia poprawna nie jest
  • Odpowiedz