Wpis z mikrobloga

@WielkiNos: belfry to podludzie
Nikt tak nie zniszczył moich relacji z rodzicami za dzieciaka, jak oni.
Nikt też tak nie zniechęcał mnie np do czytania książek, jak oni. Na szczęście, z wiekiem odkryłem, że więcej się człowiek nauczy, szukając informacji samemu i ucząc się tego, na co ma się ochotę (i co naprawdę przydaje się w życiu).

Człowiek uczy się przez całe życie, za wyjątkiem lat spędzonych w szkole
  • Odpowiedz
@WielkiNos: wiem, że na tym etapie wymaganie dokładności wygląda dziwnie i niesprawiedliwie, ale w matematyce nie chodzi tylko o wynik. Przede wszystkim chodzi o umiejętność czytelnego i zrozumiałego opisania swojego toku rozumowania tak, aby czytelnik mógł na końcu powiedzieć "faktycznie odpowiedź to 10", a nie "nie bardzo wiem, co tu się wydarzyło". Faktycznie, w tym wypadku każdy doskonale widzi, skąd ta szóstka się wzięła, ale na późniejszych etapach nauki taki skrót
  • Odpowiedz
@WielkiNos: rozumiem oburzenie, bo wynik jest prawidłowy. jednak warto zauważyć, ze zadania tego typu mają nauczyć podstawowych schematów, schematy te i sposoby zapisu były omawiane na lekcji i uczone. nauczyciel dokładnie pokazywał jak to zapisać i dzieci to ćwiczyły. w przypadku trudniejszego zadania (np na konkursach matematycznych), policzenie w pamięci często prowadzi do błędu. w tym przykładzie nauczyciel przekreślił, zapisał formułę jaka powinna być, ale i tak dał uśmiechniętą buźkę, więc
  • Odpowiedz
Nikt tak nie zniszczył moich relacji z rodzicami za dzieciaka, jak oni.


@Kotouak: Bardzo jestem ciekaw jaką pokrętną logiką zwalasz swoje nieudane relacje z rodzicami na nauczycieli

Nikt też tak nie zniechęcał mnie np do czytania książek, jak oni


@Kotouak: Bo zlecają czytanie lektur wpisanych do podstawy programowej?
  • Odpowiedz
@WielkiNos: @Neko-chan51 @NiezajebywalnyNiesporczak Moim zdaniem ze strony nauczyciela #!$%@?.
Ale bym się nie przejmował bo są też rodzice omawiam takie rzeczy z dziećmi i wiedzą że mogą mieć #!$%@? na oceny/nauczycieli o ile mają co trzeba w głowie.
Uczę ich od początku że nauczyciel to niekoniecznie autorytet. Że są różni - dobrzy z pasją a są i nieudacznicy co tylko taką pracę w życiu mogą robić i się nawet do niej
  • Odpowiedz
@ATAT-2: czytanie gniotów niepasujących do współczesnego świata. Przykro mi, że autor podstawy programowej miał opóźniony zapłon.
A co do "pokrętnej logiki", to mam swoje powody, żeby tak uważać. Chociaż fakt - to, że np mój stary bezkrytycznie łykał #!$%@? belferzycy, to akurat świadczy tak samo o nim, jak i o systemie "oświaty" ¯\(ツ)/¯
Masz trochę racji zatem
  • Odpowiedz
czytanie gniotów niepasujących do współczesnego świata. Przykro mi, że autor podstawy programowej miał opóźniony zapłon


@Kotouak: Ale masz pretensje do nauczycieli, że robią to co im każe ministerstwo edukacji i podstawa programowa?

Do kasjera w biedronce również masz pretensję że pomidory na półce drogie?
  • Odpowiedz
@ATAT-2: żołnierze Wehrmachtu też "tylko wypełniali rozkazy". To tylko świadczy o tym, jak taki belfer nisko potrafi upaść. Niszczyć ambicje i psychikę dzieci (#!$%@?, dzieci, kapujesz?), bo "taka praca", bo "tak mi każą", bo "tak było do tej pory i działało", bo "nocnik się przewrócił".
Argument z dupy, przestań bronić tej bandy nieudaczników.
  • Odpowiedz
@WielkiNos: to samo matura, nie robisz zgodnie z kluczem to do widzenia. Na studiach dopiero miałem kilku profesorów co ich nie obchodziło jak rozwiazujesz zadanie, wynik był najważniejszy.
  • Odpowiedz
@Neko-chan51: Ale co to za fikołek jest? Karcenie dzieci za dodawanie i odejmowanie w pamięci mając wszystkie potrzebne zmienne ma im pomóc przyzwyczaić się do rozpisywania bardziej skomplikowanych i abstrakcyjnych równań algebraicznych z niewiadomymi. A #!$%@? pensje nauczycieli mają ich przyzwyczaić do funkcjonowania podczas emerytury, kiedy będą mieli jeszcze mniejszy budżet domowy ( ͡° ͜ʖ ͡°). Super myślenie.
  • Odpowiedz
Gdyby zarabiała dużo więcej to by była lepsza - ten argument mnie rozwala xDD

@arinkao: oczywiście, że wysokość stawki nie ma nic wspólnego z tym jak wykwalifikowany jest pracownik i jak pracuje. Nic, a nic.
To jest mit, że ludzie zmieniają pracę ze względu na zarobki, zmieniają ją bo im się nudzi.

Nauczyciel w pigułce.

@arinkao: Masz wytłumaczone powyżej dlaczego tak jest.
Z drugiej strony mogłem teraz odpowiedzieć Ci piktogramami
  • Odpowiedz