Wpis z mikrobloga

Czy spotkaliście się z ageizmem wobec programistów? Wydaje mi się że jest oczekiwanie że mając te 40+ lat jeżeli nie jesteś na stanowisku liderskim (manager, architekt, staff, project lead, etc.) to byłeś po prostu za słaby a dodatkowo masz duże oczekiwania finansowe, zaczynają się problemy zdrowotne i ogólnie wydajnością będziesz odbiegać od młodych a w większości projektów nie potrzeba jakiejś ezoterycznej wiedzy której młody by nie mógł zdobyć w kilka lat. Też raportowanie do kogoś kto jest bliżej wieku twojego dziecka nie jest pewnie zbyt fajne.

Z tego co wiem ten problem jest gorszy w USA ale jednak też od ludzi w Europie słyszałem że im bliżej 50 lat tym większe problemy w znalezieniu nowej pracy mimo dobrego CV i kompetencji. Chyba w przypadku wielu innych zawodów "specjalistycznych" jak prawnik, architekt, inżynier budowy czy lekarz tego problemu nie ma lub aż tak go nie widać.

#programowanie #pracait #programista15k #korposwiat #pracbaza
  • 38
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 1
@MilionoweMultikonto: Zakładasz że problem tylko się tyczy crudoklepaczy? Tak naprawdę w IT praca wymagająca naprawdę specjalistycznej wiedzy to powiedzmy te max 10-15%, całą resztę w miarę ogarnięta osoba sobie przyswoi w przeciągu tych kilku lat. Stanowisk deweloperskich które wymagają ponad dekady doświadczenia, naprawdę wysokiej inteligencji i wiedzy gdzie taką osobę ciężko znaleźć jest bardzo mało.
  • Odpowiedz
@Parmenides69: W Polsce jeszcze zbyt krótko rozwija się IT by mieć jakieś badania i statystyki, ale w USA tak. Jest ageizm w IT. Na chłopski rozum mając 40 lat i np dwójkę dzieci, jakąś pasję po pracy np. modelarstwo. Nie będziesz w stanie ścigać się z młodym byczkiem świeżo po studiach. Tak samo umysł już nie jest taki sprytny i świeży że na rozmowach gdzie są algorytmy zaczynasz nie dawać
  • Odpowiedz
@MilionoweMultikonto: Problem polega na tym, że jak ktoś chce rozwijać się jako "individual contributor" i nie bawić w zarządzanie ludźmi, to w wielu firmach jego kariera kończy się na seniorze ¯\(ツ)/¯

Przy odrobinie szczęścia są firmy (duże korpo) gdzie można później iść jeszcze na principala czy architecta, ale to zwykle słaby kierunek dla kogoś kto nadal chciałby zawodowo programować, a nie tylko pisać dokumenty i excele. Np. u mnie w
  • Odpowiedz
  • 1
@WaveCreator: No elementarną prawdą nie tylko IT ale całej inżynierii jest to że pojedyncza osob wiele zdziałać nie może, praktycznie każdy poważny projekt to zbiór osób, teamów, czasem podprojektów. Więc koniec końców sprawne zarządzanie tym, synchronizacja oraz znajdowanie odpowiednich osób są w gruncie rzeczy dużo ważniejsze dla firmy jako całości niż sprawne klepanie kodu.

Co do wyższych IC to są to też stanowiska liderskie gdzie programujesz mało a więcej np.
  • Odpowiedz
@Parmenides69: Obecnie może 50-letni programista to wyjątek, ale jak ja będę miał 50 lat, to będzie takich osób bardzo wiele. Wykładniczy wzrost l programistów już się skończył, juniorzy już są w pupie, więc młodsi ode mnie nie będą stanowić 99% programistów jak wobec obecnych 50-latków, tylko piramidka się wypłaszczy.
Jak jest jeden menadżer na kilku programistów, to nie da się, by każdy został menadżerem. Jak ktoś jest cukiernikiem, to jest
  • Odpowiedz
Wydaje mi się że jest oczekiwanie że mając te 40+ lat jeżeli nie jesteś na stanowisku liderskim (manager, architekt, staff, project lead, etc.) to byłeś po prostu za słaby


@Parmenides69: To przeświadczenie prowadzi do zjawiska znanego jako Peter Principle. Oczywiście problem ageismu istnieje, jak i oczekiwania, które opisujesz. Weźmy taki project management. Nawet jeśli przeciętny programista w rok czy dwa nabierze niezbędnych kompetencji i uzyska kwalifikacje (PMP itp.), to
  • Odpowiedz
świeży że na rozmowach gdzie są algorytmy zaczynasz nie dawać rady tak jak młodzi


@Sz23_: co? XD wiesz ile lat mieli Einstein , Oppenheimer, Stroustrup, Torvalds dokonując największych przełomów? To nie jest kwestia wieku tylko minięcia się z powołaniem.
  • Odpowiedz
Czy spotkaliście się z ageizmem wobec programistów?


@Parmenides69: Tak, ale z drugiej strony niż tej o którą pytasz. Mam 24 lata i pracuję na stanowisku seniora. Doszedłem do tego poziomu naprawdę dużą liczbą wyrzeczeń i ciężkiej pracy zaczynając jeszcze przed osiemnastką. Często jak w zespole pojawia się jakiś 40+ letni mid, to spotykam się z podejściem "co ten gówniarz może umieć", zwykle mija co najmniej kilka tygodni zanim przestaną mieć
  • Odpowiedz
powołaniem


@MilionoweMultikonto: ile masz lat że jeszcze wierzysz w coś takiego? Jest bardzo mało ludzi, którzy po 15 latach robienia tego samego mają jeszcze zaangażowanie na rozwijanie własnej osoby. Nie mówię, że ich nie ma, ale jest ich mało. Większość zakłada rodziny, ma inne hobby, a w pracy robi to co trzeba i fajrant. Ze znajomych, których obserwuję w wieku 35-45 myślę, że 10% jeszcze się tym jara
  • Odpowiedz
@WyjmijKija: Dokładnie, większość 40latkow to ma już bardziej na celu spędzanie czasu z rodziną oddaniu się jakiejś pasji np. modelarstwo, wędkarstwo czy rowery. Mało komu się chce siedzieć i klepać. Poza tym zdrowie też już nie to samo co ma się 25 lat.
  • Odpowiedz
po 15 latach robienia tego samego mają jeszcze zaangażowanie na rozwijanie własnej osoby.


@WyjmijKija: a później krajem rządzi PiS wybrany przez ludzi, którym nie chciało się rozwijać przez ostanie 50 lat

Rozwój kariery trzeba rozwijać z wyprzedzeniem, to nie jest taka czarna magia zaplanować sobie te 50 lat rozwoju zawodowego, a większość myśli że jak zrobią studia i złapią przeciętną robotę ma UoP to jakoś dożyją do emerytury a potem
  • Odpowiedz
@MilionoweMultikonto: To że ktoś nie jara się programowaniem po 15 latach, nie znaczy że się minął z powołaniem. W moich zespołach (teraz i wcześniej) większość to siwiejące chłopy z dziećmi. Pierwsi bootcampowicze już przebijają 30, mają domy, dzieci i nie jara ich każdy nowy release frameworka.
Przede wszystkim pokolenie roczników 80-90 dominuje rynek. W tych rocznikach rodziło się prawie 2x więcej ludzi niż u obecnych studenciaków. Przez wiele lat będą
  • Odpowiedz
@Parmenides69

mając te 40+ lat jeżeli nie jesteś na stanowisku liderskim (manager, architekt, staff, project lead, etc.) to byłeś po prostu za słaby


Korporacje są dziwne, bo zazwyczaj jedyna droga awansu to poprzez stanowiska, które wymagają zarządzie ludźmi. Gdyby specjaliści IT byli dobrzy w zarządzaniu ludźmi to by nie byli w IT.
  • Odpowiedz