Wpis z mikrobloga

@dzem_z_rzodkiewki: Polska przez 30 lat straciła 0,6% populacji a licząc Ukraińców to nawet zyskała.
Łotwa straciła 30% mieszkańców a stołeczna Ryga 35% a mimio to mieszkana w Rydze trzymają cenę.
Kiedy Polska zaliczy taki dołek populacji? W 2080?
Wylydnienie nie powóduje spadku cen nieruchomości, no chyba że łotysze zapomnieli stosować prawa ekonomi tobie tak dobrze znane
@dzem_z_rzodkiewki: https://youtu.be/qUZqIgtMBVs?si=f6xrxNf_wF9vOLES
Tu przykład Bułgarii której populacja zmniejszyła się o 28%.
Ceny mieszkań w miastach powiatowych oraz domów na wsiach (do kapitalngo remontu lub rozbiórki) wzrosły o 40%-60% w ostanie 3 lata.
Mowa o terenach zdala od wybrzeża bo tam ceny rosną jeszcze szybciej
O ile musi spaść liczba mieszkańców aby nieruchomości zaczęły tanieć? O 80% czy o 90%?
@WielkiPowrut88: 5k na ręke to z sobotami i nadgodzinami.
Normalnie w takich miejscach masz minimalną 3k + czasami 500 pln w kopercie.

Ale to prawda, że jak ktoś jest Mariuszem na magazynie to dużo lepszą opcją jest takie miasteczko.

@Kalosz667
To że całościowo spada liczba ludności to nic nie znaczy.
Ważniejsze jest jak to się rozkłada, a działa to tak, że pipidówy i wieś wymiera a duże miasta zyskują.
I przy
@analboss

5k na ręke to z sobotami i nadgodzinami.

Normalnie w takich miejscach masz minimalną 3k + czasami 500 pln w kopercie.


6 lat temu na prowincji w łódzkim udawało mi się wyciągnąć 4,5k jako magazynier. Były nadgodziny i soboty ale dało się. Jak ktoś potrafi cokolwiek to zarobi w przemyśle czy magazynkach te 4k na rękę bez nadgodzin. Chyba, że jakieś warmińsko mazurskie czy podkarpackie to może i nie.