Wpis z mikrobloga

Tak więc z jednej strony rolnicy mają problem ale to nie powód by sprawiać problemy innym.


@AlienFromWenus: @macan Rolnicy długo negocjowali i nie tylko w Polsce, ale i całej UE i nic to nie przyniosło. W dodatku ci sami politycy, którzy wycierają sobie gębę ochroną klimatu ściągają produkty rolne i zwierzęce z Ameryki Południowej, tylko dlatego, że korpo niemieckie i francuskie mają tam korzystne kontrakty. Tak samo mówią o jakości i
@djtartini1: tylko że ja mówię tu o osobach pracujących więcej poza domem niż w domu. Rzęsy czy zakupy to nie problem, ale jeśli po dwóch tygodniach w trasie wracasz do domu zobaczyć rodzinę i utykasz w weekend gdzieś pod granicą, gdzie nie masz gdzie się wykąpać czy zjeść coś ciepłego, to masz w doopie problemy rolników bo przez nich problem masz ty sam. W tym momencie normalne jest że przestajesz współczuć
@djtartini1: nie rozumiesz co napisałem, prawda?

Napisałem, że trzeba tak strajkować, żeby Cię ludzie polubili, a ni ch*ja Cię nie polubią jak będą musieli przez Ciebie wracać po robocie do domu 3 godziny zamiast 30 minut, kapujesz?

Wiesz, kiedy Cię polubią? Jak pojedziesz zablokować wiejską i obrzucisz gownem sejm, pałac prezydencki i zablokujesz ministerstwa oraz posiadłości polityków, wówczas będą bili brawo uszami, ale... czy rolnicy mają jaja by to zrobić?
Wiesz, kiedy Cię polubią? Jak pojedziesz zablokować wiejską i obrzucisz gownem sejm, pałac prezydencki i zablokujesz ministerstwa oraz posiadłości polityków, wówczas będą bili brawo uszami, ale... czy rolnicy mają jaja by to zrobić?


@macan: była pikieta pod urzędem wojewószkim w Białymstoku i też coś planują na wiejskiej. Natomiast samo zablokowanie parlementu nic nie daje, bo to chwilowe
@WielkiNos: ja nigdy nie zrozumiem tego typu protostów. komu robią na złość? innym ludziom którzy chcą żyć.
czemu nikt nie pojedzie nie zablokuje sejmu, domów polityków, albo granic żeby kasa przestała się zgadzać. tak aby ten protest wpływał na tych którzy mogą coś z tym zrobić, a nie utrudniać życie innym ludziom.