Wpis z mikrobloga

ja zawsze dzwonie, pisanie jest do dupy.


@pangkor: problemy są dwa
1) ludzie nie potrafią przeprowadzić rozmowy w 5 sekund tylko jak już jest połączenie to #!$%@?ą o niczym, zamiast jak w wiadomościach krótko, zwięźle i na temat "o no co tam, jak leci"
2) jak jest tekst to jest podkładka i nie ma potem pieprzenia, ze on nie zrozumiał, że miał być o 15 a nie 15:30 itp itd.
@Vegasik69 albo dzwonią i na koniec i tak trzeba maila wysłać. Widzę korelacje z wiekiem, młodsi potrafią pisać więcej niż starsi. Pisanie nie wybija z rytmu pracy tak jak dzwonienie
@pangkor: Niektorzy pracuja albo spia kiedy ja mam wolne, wiec wole napisac i czekac az oddzwonia, zeby im nie przeszkadzac :P Jak jest emergency to dzwonie oczywiscie :D