Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Cześć, naprawdę zacząłem myśleć o naszej przyszłości po ostatnich słowach szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego i innych polityków / wojskowych z różnych krajów. Nie chciałbym zginąć na wojnie ani nie chciałbym tego dla moich dzieci ani żony. Ktoś napisze że przesadzasz - może, a jeśli okaże się że nie przesadzam? Jaką mam gwarancję? Gdy mnie wcielą do wojska i zamkną granicę mam powiedzieć że nie mogą bo mi na wykopie pisali że wojny nie będzie? Moja żona jest Filipinką, mieszkamy teraz w Polsce, ale ona ma w swoim kraju 2 domy, ziemię i 2 małe firmy i zarabia około 2k $ - po wszystkich wydatkach, czysto dostaje około 1k $, więc około 4400PLN. Jeden to mała knajpka z makaronem na wynos w której zatrudnia dziewczynę, drugi biznes z eksportem cennych rzeczy do innych krajów który obecnie prowadzi na odległość z Polski, nie chcę wchodzić w to głębiej, bo to nie ma znaczenia. Zasugerowała, żebym prowadził te firmy razem z nią, zwłaszcza że mówię płynnie w 4 językach, a w tego typu biznesie bardzo dobrze byłoby rozszerzyć działalność na rynki UE / amerykańskie. Jest bardzo ambitną kobietą i nigdy nie pracowała dla kogoś innego, chce rozwijać swój biznes i jest naprawdę inteligentna i kreatywna. Szczerze to w Polsce nas nic nie trzyma, ja zarabiam okolice 5k netto tutaj czyli łącznie mamy około 10k na życie co miesiąc, a własnego mieszkania nie posiadamy - mam trochę kasy na depozyt na kredyt hipoteczny ale się boimy o przyszłość i nie chcemy być przywiązani. Czy w tej sytuacji porzucilibyście życie, które macie tutaj 7-15 i przenieślibyście się do tropikalnego raju trzeciego świata mając taką możliwość, aby spróbować ułożyć sobie nowe życie?

#wojna #emigracja #azja #praca #filipiny #polska #wojsko



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Jailer
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

Czy zostawili byście obecne życie i zamieszkali w tropikach na końcu świata?

  • Tak 60.0% (99)
  • Nie 23.0% (38)
  • Umrę za Tuska i Kaczyńskiego 17.0% (28)

Oddanych głosów: 165

mirko_anonim - ✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Cześć, naprawdę zacząłem myśleć o naszej przy...
  • 10
@mirko_anonim: kiedy myślę o tego typu tropikach to przeraża mnie:
1. wątpliwej jakości służba zdrowia, która nie udzieliłaby mi/bliskim odpowiedniej pomocy w razie poważnego wypadku/zachorowania.
2. Ewentualna przestępczość
3. Robactwo

Ale to oczywiście tylko narzekanie w porównaniu z wojną. Gdybym miała dzieci, męża i istniałby chociaż cień zagrożenia, że lada dzień każą mu walczyć to wolałabym zamieszkać w chacie ulepionej z gowna w samym środku Burundi.
@mirko_anonim: Ja bym nie pojechał bo lubię mój kraj za bardzo, moje miejsca, moich ludzi. No i nie boję się wojny. A jakby była to trudno. Jak już kiedyś komuś pisałem, jest dużo innych bardziej prawdopodobnych śmierci, mój kolega umarł na raka, jego brat zginął w wypadku samochodowym. Zrezygnujesz z jeżdżenia samochodem bo ktoś może w ciebie wjechać i cię zabić? Kiedy ostatnio robiłeś badania profilaktyczne? Boisz się wojny, a inne