Wpis z mikrobloga

@razdwatrzy55: U mnie jest mix krajów (kontynentów) i z ludźmi z Ukrainy nie ma żadnych problemów, znakomita większość zna b.dobrze ang (ale i też proces rekrutacji jest dość wymagający, więc słabo znający język pewnie odpadli w przedbiegach).
Wszystkie umowy sa dwu języczne (native + angielski)
1. Z Waszego doswiadczenia jak Wam się pracuje w korpo z Ukraincami i Bialorusinami? Da się z nimi dogadac po ang( w tym korpo wymóg to gadac po ang)?


@razdwatrzy55: zależy, raz jak robiłem w ukraińskim korpo to ledwo dukali po angielsku - ktoś mi tam tłumaczył, że duża część pracowników pochodziła ze wsi, gdzie nie mieli aż tak dobrej edukacji jak w Kijowie. ale młodsze pokolenie Ukraińców zna angielski podobnie
korpo z Ukraincami


@razdwatrzy55: ja mam jednego w pracy i naprawdę mocy zawodnik bo ma powody. Dodatkowo mocno się stara, żeby nie stracić pracy bo ma zdalną + jakoś nie wiem jaki jest jego status ale tak jakby wyjechał z Ukrainy przed wojną i nie chce wracać.
@razdwatrzy55: Jako pracownicy spoko, jak do firmy Białoruskiej / Ukraińskiej to bym się zastanowił 3 razy. Ogólnie ludzie ze wschodu, których spotkałem dzielą się na 2 obozy mega ogarniacze z umysłem kołchoźnika darmowe nadgodziny za 2k$ to standard pracujemy z ameryką to robimy do drugiej w nocy i typy praktycznie robią po 14h. Albo scamerzy którzy dostali się jakimś backdoorem i olewają robotę i ogólnie słabo sobie radzą, ludzie jak wszyscy
jak do firmy Białoruskiej / Ukraińskiej to bym się zastanowił 3 razy


@barber-barberski: firma brytyjska ale oddział z bialorusi przeniosl sie do polszy tak zrozumiałem, pracują też polacy

dopiero staż więc słabo płatny ze względu na mało godzin per miesiąc, a potem najnizsza xd więc raczej jak się dostane to będę nadal szukać drugiego lepszego stażu
https://ventionteams.com/ https://andersenlab.com/ https://godeltech.pl/ https://careers.epam-poland.pl/ jeszcze parę było już nie pamiętam to są firmy białoruskie które zostały wpuszczone do Polski przez morawieckiego dając im tax exemptions, lecą #!$%@?, na skalę nam nieznaną w sensie sprzedawanie stażystów jako 3yoe specialists i walenie nadgodzin tylko po to żeby klient był zadowolony to standard. Jedyne co mają wspólnego z wielką brytanią to oddział sales'ów zarządzanie typowe dla białoruskiego kołchozu. Szczególnie w tak zwanych "durnych" pracach w