Wpis z mikrobloga

#prawo #policja #pytanie #oszustwo hej, mam gościa, który zalega mi 650pln za sprzedaż kryptowaluty (litecoin). Cały proces sprzedaży jest udokumentowany w screenach i oczywiście nie są zabezpieczone notarialnie, ale nadal są na serwerach komunikatora do wglądu. Moja cierpliwość trwała 5 miesięcy, gdzie gość zasłaniał się problemami, ale nawet po takim czasie dość spokojnie byłem w stanie dojść z nim do konkluzji i ustalenia ostatecznego terminu, który minął kilka dni temu. Gość był w stanie nawet przesłać mi swój dowód, jakoby nie był zwykłym fake kontem. Co mogę zrobić w tej sytuacji, aby lekko uprzykrzyć mu życie? Dodam, że to już nie kwestia kasy, która nie byłą jakaś ogromna, przeżyłem tyle czasu bez niej, więc teraz tez dam sobie radę, ale sęk w tępieniu tego typu ludzi. Policja cokolwiek zdziała? Może lepiej postraszyć przedsądowym wezwaniem?
Z góry dzięki.
  • 2
  • Odpowiedz