Aktywne Wpisy
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
#motoryzacja #samochody Siema motoryzacyjne świry.Poszukuje samochodu do 50 tys cebulionów i mam mega dylemat.Moje wymagania to kombi/suv,automat,rocznik minimum 2015,jakikolwiek naped 4x4(z tego mogę zrezygnować).Wybór dla laika samochodowego jest tak duży że sam nie wiem co brać żeby się nie władować na minę.Samochód głównie w dłuższe trasy po Polsce i raz do roku na Bałkany więc taki połykacz kilometrów
Który warto brać
- Jeep Cherokee KL 9.2% (59)
- Passat B8 27.5% (176)
- Mitsubishi Outlander 14.4% (92)
- Seat Leon 13.5% (86)
- Peugeot 508 26.3% (168)
- Opel Insignia 9.1% (58)
Chciałbym was zapytać o pewną kwestię bo nie daje mi ona spokoju od kilku dni.
Czy wy też wstydzicie się swojego hobby?
Już tłumaczę o co chodzi. Mam 32 lata i interesuje się grami komputerowymi (tak wiem, mało oryginalne ale jest to jedna z pasji jaką posiadam.) Oprócz tego jeżdzę na motocyklu i gram na gitarze.
No i od dziecka rodzice mi tłukli do głowy, że czas spędzony przed kompem to czas stracony, w pracy raczej się nie przyznaje że gram bo wydaje mi się, że ludzie zaczną się ze mnie śmiać, że dorosły chłop a się nadal bawi w gierki.
Do czego zmierzam. Od jakiegoś czasu chciałem wejść w świat symulatorów wyścigowych, przeglądałem jaką kierownicę kupić, w co zainwestować. Spędziłem na tym mnóstwo godzin. W końcu pociągnąłem za spust i wydałem ~ 1300 zł na kierownice. I jeździ mi się znakomicie, wrażenia są super, nie mogę się doczekać, aż skończę pracę i sobie pojeżdzę w #iracing.
Tylko, że wiem, że jak przyjadą do mnie rodzice to prawdopodobnie kierownicę schowam, będę czuł duży wstyd przed sobą i się przed nimi nie przyznam. Czy to jest normalne? No nie jest... Ale nie bardzo umiem się przemóc.
W środowisku symulatorów (wyścigi, lotnictwo) są ludzie którzy mają całe kokpity zabudowane, specjalne fotele, stanowisko ściśle dedykowane do hobby. I strimują, chwalą się swoimi sprzętami... A ja się tego wstydzę. Nie czuję się komfortowo wydając pieniądze na swoją pasję... Co z tym fantem zrobić?
#hobby #gry #chcepogadac
@pythonista_hobbysta: dorosnąć, obecnie panuje epidemia pełnoletnich dzieci których jesteś żywym dowodem
jesteś pewna że miesięcznie a nie dziennie? :P
@pythonista_hobbysta:
To zależy od tego, z kim rozmawiasz. Jeśli to ktoś, kogo stać jedynie na durne docinki, to go zwyczajnie olej (na zasadzie "niech #!$%@?") albo odbij piłeczkę wyśmiewając się z jego hobby lub odpowiadając "ja przynajmniej mam jakieś hobby, a nie tylko beznsesowne zalewanie pały co weekend".
A jeśli jest to
Ja też jestem po trzydziestce i też gram w gry - choć już mi nie sprawiają takiej radości jak dawniej. Dlatego zdarzają się dni, kiedy w ogóle nie gram, ale są też takie dni w których spędzam nawet 3-4 godziny przy jakimś tytule.
To jest hobby jak każde inne. Zresztą zauważyłem, że tylko kobiety (albo ew. stare dziady) śmieją się z facetów, którzy grają w gry.