Aktywne Wpisy
ataeB +13
Wyświetliła mi się ostatnio na insta reklama, że szukają modelek do kampanii jakiejś bieliźnianej. Napisałam, że jestem zainteresowana. Kazali mi wysłać swoje portfolio. Co to znaczy? Nie miałam nigdy sesji zdjęciowej.
#pytanie #mirabelkopomusz #kiciochpyta #modelki #sesja #fotografia
#pytanie #mirabelkopomusz #kiciochpyta #modelki #sesja #fotografia
lajsta77 +197
Ale właśnie jeblo kategoria 4 w Florydę, 220 km/h, w porywach 260 km/h, woda o ponad metry wysokości ma się podnieść. Stolica dostanie a Wybrzeże niestety zmiecie, pierwsze relacje będą za 7 godzin jak się będzie robić jaśniej #usa #floryda #huragan #lajstawusa
@odysjestem Obrzydliwy komentarz. Mam nadzieję, że nie będziesz miał dzieci.
Komentarz usunięty przez moderatora
@odysjestem Zdrowego potomka cumplu i żeby nie wyrósł z niego antynatalista, przegryw czy jakiś inny spin-off emo.
@Towarzysz_Moskvin A dziękuję!
Już nie rób takich fikołków, natalu, bo i tak nic ci to nie da. Proponując takie podejście do tworzenia problemów uważasz je za właściwe w przypadku każdego, kto te problemy tworzy, zatem także i siebie. Szczerość twojej obrzydliwej propozycji potwierdza zresztą wzięcie słowa problem w cudzysłów, co świadczy o tym, że nie traktujesz go poważnie, a co za tym idzie masz wywalone na jego
@Towarzysz_Moskvin: Myślenie życzeniowe nic wam nie da, natalu. Jeśli potomek twojego obrzydliwego "cumpla" ma zostać zdeterminowany jako niezdrowy od urodzenia, to taki zostanie niezależnie od waszych głupich życzeń, które nie będą miały żadnego wpływu na jego stan. Co więcej, wiadomo już, że prędzej czy później zdrowy przestanie być, zatem samo to, że (być może) zostanie urodzony w relatywnie dobrym stanie, nic właściwie nie znaczy, skoro i tak
@enron: Ci wszyscy antynatalisci to takie pogubione owieczki. Błądzą w ciemności i strasznie się boją dlatego są tacy niemili dla otoczenia. Ale ja wierzę że w swoich czarnych serduszkach znajdą kiedyś Jezusa który da im nadzieję.
@Towarzysz_Moskvin: Ad personam?
Może
A teraz ad meritum. Strasznie kulawa ta analogia z graniem w kasynie czy porównanie świadomego bytu do pieniędzy więc jeżeli pozwolisz to ją pomine a skupię się na moim stanowisku którego ocenę pozostawię tobie.
Jeżeli zakładamy że nie ma żadnego absolutu (a taką postawą przyjmuje zdecydowana większość antynatalistów) to uzyskiwanie świadomości przez byt jest dość długim procesem powstającym z nicości i w nicość się obracającym. Żeby byt ocenił czy zaistnienie jest warte ryzyka wystąpienia w jego istnieniu cierpienia musi on powstać i rozwinąć się na tyle żeby owe cierpienie jak i samo istnienie świadomie ocenić. Tworząc byt dajemy mu szansę na samodzielne ocenienie własnego istnienia i nie jest to sam w sobie czyn ani moralnie zły ani dobry wszak nie jesteśmy w stanie przewidzieć co go
Czy zgadzasz się ze stwierdzeniem "wykonywanie czynności w stosunku do innych ludzi bez ich zgody jest złe"?
Drugi na tym kto powinien ponosić koszty
Nie, nie zgodzę się. Złapanie dziecka wbiegającego na ulicę za rękę jest dobre. Poza tym przypominam że mamy do czynienia z kimś kto jeszcze nie istnieje i nie ma woli.