Jak się uwolnić od relacji w której wie się, że nie chce być ale przez to, że kocha się drugą osobe po prostu nie da. Nie wiem, może też strach przez byciem samemu. Jest jakiś psycholog albo ekspert od par któremu się wyżale, on powie mi, że robię wszystko dobrze, to nie moja wina i muszę to zakończyć? xD Bo rozowa mi tak juz weszła na głowe, że zaczynam się zastanawiac, czy to we mnie jest problem. Bo ona ciagle narzeka, mowi ze to moja wina, ze ona tylko o cos prosiła a ja nie dałem dlatego taka jest. A jak patrze na to obok to ja robię 90% by trzymac ten związek. A ona tylko wymaga, od siebie daje minimum, tylko narzeka, mówi że mi nie zależy na niej. Reszta bliskich znajomych mowi ze ona jest pełna redflagów. Moze i nie chodzi po klubach, nie ma jakis facetow-znajomych ale ma problemy, stary szybko uciekł i jednak to teraz wychodzi. Psycha siada a i tak jak myślę o nas i ile razem dobrych chwil mieliśmy to nie potrafie.
Ale jak juz pisze do niej ze mam dosc tego to przypomnę sobie jak sie tulimy, mowimy ze sie kochamy i jakos miękne i mówię okej jeszcze spróbujmy. Raz prawie to zakończyłem ale na ostatniej prostej się pogodziliśmy. Ehh 25lat a debil
@mirko_anonim: jeśli nie chcesz tego kończyć, to zacznij powoli stawiać coraz większe granice, najlepiej takie które skonsultujesz z 3 osobą żebyś nie miał co do nich wątpliwości. to powinno spowodować, że albo ona zobaczy, że coraz trudniej tobą manipulować i nie będzie mogła tego znieść (co znowu spowoduje jej odejście i poszukiwania kolejnego frajera, któremu wejdzie na głowe), albo nauczy się jak wygląda zdrowa relacja i może naprawisz swój związek. tak
@mirko_anonim brzmisz jakbyś non stop miał jakiś mind fuck w tej relacji i nie wiesz co jest realne a co serio było Twoją wina. Zacznij zapisywać jakieś fakty czy czyny swoje i patrz czy Twoja dziewczyna dane sytuacje wypacza albo zniekształca na Twoją niekorzyść (np. twierdzi że Ty w ogóle nie dbasz o dom i ona sama musi się wszystkim zajmować, a Ty 4 dni temu pozmywałeś, wyrzuciłeś śmieci i odkurzyłeś, a
@lexico też może być choć mam wrażenie że życie z osobą z borderline to raczej po prostu męczy psychicznie na dłuższą metę tym „ciepło-zimno” a z osobą narcystyczną ludzie nie wiedzą czy to oni są problemem czy to partner jest problemem i ogólnie są mega zagubieni co jest prawdą a co rzeczywistością
@lexico myślałam że to męczy w inny sposób. No ale ogólnie op musi trochę złapać gruntu pod nogami i to spisywanie tego co robi czy mówi a co jest najczęściej tematem problemów może dać trochę innego spojrzenia na całą sytuację
Może jest w Tobie chlasz i robisz awantury? Postaraj się być super przez miesiąc i sprawdź jak dalej #!$%@? no wtedy już nie będzie wyjścia musisz to skończyć. I myślę że powinieneś jej powiedzieć wyraźnie co Cię w niej #!$%@? i ma to zmienić albo koniec. Na pewno nie jest idealna nikt nie jest, ale jak #!$%@? maniane to może ma prawo się Ciebie czepiać.
jeśli czujesz się kompletnie bezużyteczny/bezużyteczna, to pamiętaj że ten koleś planował inwazję przez 8 tysięcy lat, a potrwała ona ok. 50min jednego odcinka, w której poniósł porażkę. #graotron #seriale #got
#zwiazki #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow
Jak się uwolnić od relacji w której wie się, że nie chce być ale przez to, że kocha się drugą osobe po prostu nie da. Nie wiem, może też strach przez byciem samemu. Jest jakiś psycholog albo ekspert od par któremu się wyżale, on powie mi, że robię wszystko dobrze, to nie moja wina i muszę to zakończyć? xD Bo rozowa mi tak juz weszła na głowe, że zaczynam się zastanawiac, czy to we mnie jest problem. Bo ona ciagle narzeka, mowi ze to moja wina, ze ona tylko o cos prosiła a ja nie dałem dlatego taka jest. A jak patrze na to obok to ja robię 90% by trzymac ten związek. A ona tylko wymaga, od siebie daje minimum, tylko narzeka, mówi że mi nie zależy na niej. Reszta bliskich znajomych mowi ze ona jest pełna redflagów. Moze i nie chodzi po klubach, nie ma jakis facetow-znajomych ale ma problemy, stary szybko uciekł i jednak to teraz wychodzi. Psycha siada a i tak jak myślę o nas i ile razem dobrych chwil mieliśmy to nie potrafie.
Ale jak juz pisze do niej ze mam dosc tego to przypomnę sobie jak sie tulimy, mowimy ze sie kochamy i jakos miękne i mówię okej jeszcze spróbujmy. Raz prawie to zakończyłem ale na ostatniej prostej się pogodziliśmy. Ehh 25lat a debil
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Nighthuntero
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim
@mirko_anonim: nie no skąd? Czytałeś w ogóle to co napisałeś?
0 asertywności
@mirko_anonim: szanuje samoświadomosć :P
@mirko_anonim: uciekaj chłopie, bo lepiej nie będzie
@Kitku_Karola: nie tylko, borderek też może być :)
pull&push, manipulacja, trzeba czekać na większą dewaluację
@Kitku_Karola: dokładnie tak
taki związek jak opisuje, jest strasznie męczący