Wpis z mikrobloga

@Queebo Niby zabawne, bo dwoje grubasków się dobrało i można drzeć łacha z Baobaba i jego nowej (której to już?) loszcze. Ale wiecie czego mu zazdroszczę??

Jego naturalnej głupoty i zaniżonych do minimum progów poczucia szczęścia. Chłop dosłownie leci na minimum. Gra na konsoli, mieszka z mamą, jeździ na śmieciarce, dyma co dyma, ale dyma i nic więcej mu nie trzeba. Jego największym problemem jest to, że jakiś typ pogodni go do