Jeżeli chodzi o historie spadkowiczów to u mnie to tak XD
2020 - Żałuję, że nie kupiłem mieszkania w pierwszych 3 miesiącach pandemii. Nie chodzi o ceny, tylko że to był jedyny moment, który pamiętam, że ludzie serio panikowali i na sprzedaż szły prawdziwe perełki. Niby ofert nie było dużo, ale była bardzo dobra.
2021 - Nie żałuję, bo jak 99% narodu wziąłbym maxi kredyt na zmiennej stopie. Dzisiaj rata była by 2 do 3 razy wyższa, czyli tak obrazowo zamiast 3k wyszłoby 9k, co widać na tych screenach z grupek kredytowych, co wrzucił @mookie Być zależnym od rządu czy mi kolejne wakajki będą fundować to serio słaba perspektywa.
2022 - No i tu trudna sprawa. Niby warto było kupić, ale w takim manewrze, że trzeba by zrobić rezerwację w listopadzie / grudniu, kiedy rynek był mały krok od jebnięcia i kupić na bekę dopiero w lipcu kolejnego roku. Tu było bardzo dużo niewiadomych i nie wiem w sumie czy max beki starczyłby mi na kwadrat, raczej nie.
2023 - Ceny wywaliło to raz, ale oferta jest ultra słaba. Praktycznie sam paździerz tak od połowy roku. Co z tego że jest niby beka jak nie ma czego kupić, tanie mieszkania schodzą z prękością światła, a dobre są przeceniane na poziomy absurdalne, bo koniunktura dobra.
No i teraz zobaczymy. Różnica teraz a 3 lata temu jest u mnie znaczna jeśli chodzi o hajs. W zasadzie mógłbym kupić luzem za gotówkę, ale mi szkoda XD Kto raz poczuje przyrastający procent składany ten doskonale wie o czym mówię. Mam nadzieję, że jednak będzie jakaś korekta, rząd wylimituje te 0% albo najlepiej gdy będzie przeciągał prace na "nigdy".
@mickpl: #!$%@?, marzec 2020, znajomy kupił w kilkuletnim bloku obok arkadii mieszkanie za 13k z metra od jakieogś prawnika wykończone w naprawdę premium standardzie. Chłop się chciał wymiksować z transakcji potem jak pierwsza panika minęła, ale kolega też jest prawnikiem, dał #!$%@? zadatek i niestety skończyło się na dojściu transakcji do skutku.
@DeoLawson: Tu trzeba było zaryzykować, bo dzisiaj już wiemy, że deweloperka na koniec 2020 była podobnie bliska załamania jak na koniec 2022. Fajnie to opowiedział taki deweloper z wąsem na youtube w samochodzie XD (nie pamiętam nazwy kanału), że wydał praktycznie wszystkie rezerwy i czekał na cud. I cud nastąpił z początkiem 2021, czego jednak na początku pandemii nikt nie zakładał.
„ Kto raz poczuje przyrastający procent składany ten doskonale wie o czym mówię. ”
Niby tak, ale kiszenie na lokatach i obligacjach teraz bedzie mialo sens przez kilka lat i wrocimy do stypy z oprocentowaniem. Najlepiej to sie ladowac w 10 lub 12 latki teraz poki wysokie oprocentowanie.
Kusi mnie btc, zeby chociaz z 20k wrzucic na zasadzie gamble. Cala reszta srodkow ma pracowac tak, zeby po 10 latach, jak
@mickpl: dziękujemy za to wyznanie. Liczę że w końcu spadnie oferta tak żebyś i sam znalazł miejsce do życia. Jak trafisz coś fajnego to bierz bo jak widzisz sytuacja z miesiąca na miesiąc jest coraz bardziej słaba. I absurdalna zarazem. Jak kupisz w końcu to będzie chyba wykop z najwyższą liczbą wykopów w historii portalu.
@mickpl: a nie przeszedł byś na przełomie '21/'22 na stałe jak sam radziłeś? Dzisiaj mi się przypomniało pod wpisem tego mookie że to za Twoja rada sam przeszłam wtedy na wibor5y
a nie przeszedł byś na przełomie '21/'22 na stałe jak sam radziłeś?
@ZielonaOdnowa: Myślę, że nie przeszedłbym, bo bym się tym nie interesował i nie miał takiej wiedzy na ten temat. Nawet doradcy w bankach przez pierwsze parę miesięcy nie wiedzieli, że jest u nich taka możliwość.
@mickpl: ja jestem zapalony antykredyciarz i spadkowicz, ale na beke sie skusilem. Oszczednosci na chate przerzucilem na stabilne waluty i kupie w kolejnym kryzysie za "gotowke" cos w lepszej lokalizacji. Taki troche dupochron, jakby sie okazalo, ze przeplacilem ( ͡°͜ʖ͡°)
ale ty się tu udzielasz dłużej niż od 2020. Dlaczego nie kupiłeś w latach 2015-2019?
@Krupier: Nie mów że kupiłeś tę historyjkę :) W odróżnieniu od pozostałych historii widać absolutny brak konkretów i emocjonalnego zaangażowania. Nie tak jak ktoś kto opisuje coś co się wydarzyło, tylko tak jak pisze ktoś piszący kolejną zarzutkę.
2023 - Ceny wywaliło to raz, ale oferta jest ultra słaba. Praktycznie sam paździerz tak od połowy roku. Co z tego że jest niby beka jak nie ma czego kupić, tanie mieszkania schodzą z prękością światła, a dobre są przeceniane na poziomy absurdalne, bo koniunktura dobra.
@mickpl: no i jeszcze dowalili wyłącznie stałe oprocentowanie, więc za rok/dwa trzeba będzie kombinować z przeniesieniem kredytu do innego banku na zmienną z marżą pewnie
@mickpl: U mnie jest tak. 2019-2023: nie miałem kasy, zbierałem na wkład własny 2024: mam wkład własny, kupuję Jakby były spadki to pewnie bym kupił wcześniej
Czemu od dwóch tygodni wszyscy zewsząd straszą wojną? Jak to się stało że w ciągu kilku miesięcy przeszliśmy ze śmiania się z orków i wyśmiewania Putina ze na ukrainie nic nie jest w stanie zrobić, do zapowiedzi że zaraz wojna i to na terenie Polski?
2020 - Żałuję, że nie kupiłem mieszkania w pierwszych 3 miesiącach pandemii. Nie chodzi o ceny, tylko że to był jedyny moment, który pamiętam, że ludzie serio panikowali i na sprzedaż szły prawdziwe perełki. Niby ofert nie było dużo, ale była bardzo dobra.
2021 - Nie żałuję, bo jak 99% narodu wziąłbym maxi kredyt na zmiennej stopie. Dzisiaj rata była by 2 do 3 razy wyższa, czyli tak obrazowo zamiast 3k wyszłoby 9k, co widać na tych screenach z grupek kredytowych, co wrzucił @mookie Być zależnym od rządu czy mi kolejne wakajki będą fundować to serio słaba perspektywa.
2022 - No i tu trudna sprawa. Niby warto było kupić, ale w takim manewrze, że trzeba by zrobić rezerwację w listopadzie / grudniu, kiedy rynek był mały krok od jebnięcia i kupić na bekę dopiero w lipcu kolejnego roku. Tu było bardzo dużo niewiadomych i nie wiem w sumie czy max beki starczyłby mi na kwadrat, raczej nie.
2023 - Ceny wywaliło to raz, ale oferta jest ultra słaba. Praktycznie sam paździerz tak od połowy roku. Co z tego że jest niby beka jak nie ma czego kupić, tanie mieszkania schodzą z prękością światła, a dobre są przeceniane na poziomy absurdalne, bo koniunktura dobra.
No i teraz zobaczymy. Różnica teraz a 3 lata temu jest u mnie znaczna jeśli chodzi o hajs. W zasadzie mógłbym kupić luzem za gotówkę, ale mi szkoda XD Kto raz poczuje przyrastający procent składany ten doskonale wie o czym mówię. Mam nadzieję, że jednak będzie jakaś korekta, rząd wylimituje te 0% albo najlepiej gdy będzie przeciągał prace na "nigdy".
#nieruchomosci #finanse #przemysleniazdupy
Ja się pogodziłem z porażką i ... idę do sklepu po jakieś piwo.
Niby tak, ale kiszenie na lokatach i obligacjach teraz bedzie mialo sens przez kilka lat i wrocimy do stypy z oprocentowaniem. Najlepiej to sie ladowac w 10 lub 12 latki teraz poki wysokie oprocentowanie.
Kusi mnie btc, zeby chociaz z 20k wrzucic na zasadzie gamble. Cala reszta srodkow ma pracowac tak, zeby po 10 latach, jak
@ZielonaOdnowa: Myślę, że nie przeszedłbym, bo bym się tym nie interesował i nie miał takiej wiedzy na ten temat. Nawet doradcy w bankach przez pierwsze parę miesięcy nie wiedzieli, że jest u nich taka możliwość.
( ͡° ͜ʖ ͡°)
@mickpl: to w co w końcu zainwestowałeś?
@Krupier: Nie mów że kupiłeś tę historyjkę :) W odróżnieniu od pozostałych historii widać absolutny brak konkretów i emocjonalnego zaangażowania. Nie tak jak ktoś kto opisuje coś co się wydarzyło, tylko tak jak pisze ktoś piszący kolejną zarzutkę.
@mickpl: no i jeszcze dowalili wyłącznie stałe oprocentowanie, więc za rok/dwa trzeba będzie kombinować z przeniesieniem kredytu do innego banku na zmienną z marżą pewnie
Ostatnio znowu pisał, że rozważa kupienie czegoś, jakichś akcji czy coś za 40k dolarów. XD
2024: mam wkład własny, kupuję
Jakby były spadki to pewnie bym kupił wcześniej