Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
#samotnosc kobiet nie istnieje. Kojarzycie tego mema "kobieta po rozstaniu vs mezczyzna"? No to dokladnie ja. mem

Poznalem fajna dziewczyne pare miesiecy temu, razem jestesmy po 30. Pare klotni ale ogolnie wszyskto super. Ona mi mowila ze jest introwetyczka ktora czuje sie samotnie co oczywiscie bylo wielkim jednym zartem bo ciagle do kogos pisze, z kims sie widzi, idzie na jakiej imprezy czy z kims rozmawia. Jak jej mowilem ze mialem takie momenty w zyciu gdzie tygodniami do nikogo sie nie odezwalem (nawet do kasjerki) to ona nie mogla uwierzyc.

No i dwa dni temu przejrzala moja komorke i zobaczyla nagie zdjecia ktore moja byla mi wysylala kilka tygodni temu bo chciala do mnie wrocic. Nie prosilem o te zdjecia, w ogole nic nie odpisalem mojej eks, ale tez nic nie powiedzialem aktualnej dziewczynie o tych zdjeciach bo i po co. Taka afera wynikla ze chciala przejrzec wszystkie moje rozmowy na komorce. powiedzialem ze nie ma szans, ze nic przed nia nie ukrywam i ze jak mi nie ufa to nie widze przyszlosci w tym zwiazku. No i sie rozeszlismy

Dzisiaj ja siedze z piwerkiem przed komputerem w sywlestra a ona wrzuca zdjecia na instagrama jak to DJejuje na imprezie na 100 osob.

Kurde ja juz powoli nie moge... samotnosc jest coraz gorsza z kazdym nastepnym rokiem. Kobiety maja kolezanki, rodziny, mase betaorbiterow a ja sie zastanawiam czy dotrwam do nastepnego sylwestra. Juz mam dosyc chodzenia na silownie, do biura, do lekarza, na samotne podroze, do baru sam. Ale to jest bez sensu.

#logikarozowychpaskow
#zwiazki
#30plusclub
#depresja



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Nighthuntero
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 34
@mirko_anonim: to nie była introwertyczka, skoro szaleje na imprezach i co chwilę spotyka się ze znajomymi. To wanna be introwertyczka, ale koło introwertyczki nie stała. Może usłyszała słowo i stwierdziła, że tak cię łatwiej wyrwie czy coś. Introwertyk prędzej odwoła spotkanie pod byle możliwym pretekstem niż będzie biegać na spotkania, bo zwyczajnie go to męczy psychicznie.
Introwertyk prędzej odwoła spotkanie pod byle możliwym pretekstem niż będzie biegać na spotkania, bo zwyczajnie go to męczy psychicznie.


@kasiknocheinmal: czemu miałby odwołać? Zmęczy się to odpocznie. Introwertycy normalnie mają życie towarzyskie, po prostu relaksują się w samotności
@programista15cm: ale minimalizują ilość tych spotkań do niezbędnego minimum, a częstsze tylko w bliskim (dla introwertyka bliskie to kilka osób, a nie kilkanaście) gronie. Znasz jakiegoś prawdziwego introwertyka czy tylko tych, którzy tak mówią, bo to modne?
@mirko_anonim: dlaczego nie poinformowałeś partnerki o incydencie z byłą i dlaczego od razu nie napisałeś byłej, że nie zgadzasz się na takie rzeczy? Lojalny i szanujący się mężczyzna blokuje takie akcje momentalnie. Pomijam już kwestię tej dziewczyny z postu, bo to co sobie będzie robić w życiu to jej biznes, ale Ty mógłbyś wynieść z tego jakąś lekcję, bo czy w związku czy nie, powinieneś mieć do siebie więcej szacunku. Ja
Anonim (nie OP): Rozkminy o introwertyczności macie jakieś dziwne.

Zdrowy introwertyk bez problemu może mieć pracę gdzie jest ekstrawertyczność, nawet sporo.

Po prostu po pracy będzie musiał naładować sobie baterie w bardziej introwertycznym otoczeniu.

Introwertyk który nigdy nie wychodzi, nie ma znajomych itp. to nie jest “prawdziwy” a po prostu “niezdrowy” introwertyzm.

✨️ Autor wpisu (OP): > Lojalny i szanujący się mężczyzna blokuje takie akcje momentalnie

Zdradziłeś laskę i żalisz się na mirko, żenujące chłopie


@BagietkiCzosnkowe Ty musisz byc trollem bo to niemozliwe zeby tak odwrocic kota ogonem. Wytlumacze ci jak dziecku
BYLA MOJA WYSLALA MI NUDSY. ONA MI. Ja nic nie prosilem, nic nie skomentowalem, MAM JA W DUPIE. TO EJST ZDRADA? JPRD
Jedyna moja wina to to ze nie powiedzialem mojej
@mirko_anonim: tak to jest zdrada. Nie powiedziałeś, nie zablokowałeś byłej i nie zrobiłeś nic z tą sytuacją. W żaden sposób nie skonfrontowałeś tego z żadną z nich, więc pokazałeś każdej z nich, że nie masz z takimi rzeczami problemów. Co do drugiej części Twojego komentarza, to lipa, bo nie jestem w żadnym stopniu zainteresowany kobietami, jestem gejem i nie mam problemu ze zrywaniem relacji, gdy mój partner okazuje się spermiarzem.

Liczyłeś
@programista15cm: fobia społeczna to jest coś innego. Nie, że się "nie lubi", tylko się ma, jak nazwa wskazuje, "fobię". To są dwie różne rzeczy. Większość introwertyków, których znam, nie ma problemu z wyjściem z domu, zwyczajnie nie lubią hałasu, dużej ilości ludzi, płytkich znajomości (bo nie powiesz mi, że można mieć kilkudziesięciu dobrych przyjaciół), wolą spotkania w węższym gronie. Ludzie z fobią społeczną z tego domu nie wychodzą.
Anonim (nie OP): Istnieje, mogłabym ci pokazać jak wygląda moje życie, to byś uwierzył i się bardzo zdziwił. Przez całe swoje życie nie byłam na imprezie, nie wychodzę nigdzie poza kościołem i pracą, nie spotykam się ze znajomymi, bo ich nie mam. Da się tak żyć. Ta, o której piszesz to żadna introwertyczka, ty również nie masz nic wspólnego z ludźmi prawdziwie samotnymi i introwertcznymi.