Wpis z mikrobloga

Czy jest coś mniej sensownego niż zakup domu/mieszkania przez parę z dzieckiem a potem wyjazd faceta za granicę gdzie #!$%@? na kredyt?

Znam od cholery takich historii i mnie to przeraża xD Koniec końców nie ma z tego ani rodziny, ani facet nie ma nic z tej nieruchomości i często nawet nie widzi jak ten guwniak staje na nogi czy wymawia pierwsze, koślawe słowo.

Ja bym wolał już pożyć trochę skromniej ale jednak spędzić to jedno życie z rodziną a nie pakować się w kredyty po milion i jechać tysiąc kilometrów na to pracować

Jeśli są tu takie osoby to ciekawi mnie wasz punkt widzenia, dla mnie to abstrakcja totalna

#nieruchomosci #emigracja
  • 94
  • Odpowiedz
@erni13: Jest to chyba najbardziej niszcząca życie decyzja:

- dziecko wychowuje się bez ojca (skutki są opłakane),
- relacja mąż-żona/partner-partnerka są #!$%@?
- mąż często je parówki i obniża poziom życia po to aby łożyć na coś z czego praktycznie nie korzysta

Jedynym beneficjentem jest żona, która tak przyzwyczaja się do wygodnego życia (brak obowiązków relacyjnych, stały dopływ gotówki) że po powrocie do "rzeczywistości" gdy ten przejściowy etap mija i mąż
  • Odpowiedz
@Zabojcza_Rozowa: Mnóstwo facetów jest przekonanych, że tak po prostu trzeba, że to ich cel, zadanie, misja. Mogą też być przekonani, że tego od nich właśnie oczekują kobiety, chyba, że nie oczekują. W przypadku braku deklaracji, myśli się szablonowo, opiekuńczo.
  • Odpowiedz
@Zabojcza_Rozowa: To pewnie jest takie myślenie, że wyjazd z całą rodziną będzie problematyczny, więc chłop proponuje, że jakoś ten rok, dwa się przemęczą. Potem się okazuje, że dom to jest skarbonka bez dna i zawsze jest coś do zrobienia, z 2 lat robi się 6 i chłop już własnej rodziny nie zna.

Edit: Ale druga strona medalu jest też taka, że dla gościa, szczególnie ze starszego pokolenia, to był deal życia,
  • Odpowiedz
@pumba320: No dobra ale czemu zakładasz albo:
1) Przeprowadzka za granicę - tam zarobki super
2) zostanie w miejscu gdzie chyba zarobki zostały taki ejak 10 lat temu
Można się przeprowadzić gdzieś w lepszy region polski. Na zadupiu gdzie pracowałem laaaata temu elektryk zarabiał 5k. Miał SEPy ale nie miał uprawnień budowlanych. A było to zadupie. Teraz raczej widuje zarobki elektryków na poziomie 10k+ brutto normalnie.
No i własna firma to
  • Odpowiedz
@Loloman: Przeprowadzam się w inny rejon Polski i jestem 200km bliżej niż byłbym za granicą, dalej nie mam rodziny i znajomych a do tego dalej zarabiam o połowę mniej, jaki sens?
Własna firma to żadne problemy? Pracowałeś kiedyś z ludźmi? Już sam zakres odpowiedzialności jest diametralnie różny, jako zwykły żuczek-robotnik wychodzę z pracy i mam wszytko gdzieś. Nie martwię się o zlecenia, o koszty, o to czy ktoś mi zapłaci fakturę
  • Odpowiedz
@pumba320: No wiem że małe problemy bo mam firmę :P
Ale pomijając to. To nie chcesz do dużego miasta, a chciałbyś pracować a zadupiu w Nimeczech? Tam wcale nie ma super pracy ani niczego. Płace też nie są rewelacyjne. Ogólnie Polska to byłby fajny kraj do życia gdyby nie socjal i złę rządzenie przez ostatnie lata.

Co nie zmienia faktu że można się przeprowadzić za granicę i lepiej zarabiać, ale wtedy
  • Odpowiedz
  • 1
@pumba320: Na wykopie zazwyczaj panowała bańka, że u nas jest źle, a dobrze na zachodzie. Było to przekoloryzowane jak jasny #!$%@?, ale nawet nie zauważyłem kiedy to się odwróciło, i nagle już zachód jest na tym samym poziomie co my xD

To chyba w takim razie PiS było spoko, skoro w 8 lat z zadupia na którym musiało sie jeździć za granicę stworzyło kraj z poziomem życia na poziomie Niemiec?

Czy
  • Odpowiedz
@erni13 potwierdzam głupota. Z perspektywy dziecka - moje kontakty z ojcem nie istnieją, a rodzice jak są razem to wiekszosc czasu się kłócą bo nie są przyzwyczajeni do bycia razem xD
  • Odpowiedz
@erni13: no nawet 10k na magazynie można zarobić ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Na zachodzie pieniądze nie leżą na ulicy ale też bez przesady. Niektórzy tu to jeszcze pracować nie zaczęli albo siedzą w jednym z 5 największych miast. Na większości terytorium to nie tylko z minimalnej ale ludzie się cieszą z umowy o pracę.
I tak dziwne że nie pojawił się jeden specjalista, że "w Polsce za
PiotrFr - @erni13: no nawet 10k na magazynie można zarobić ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Na zachodzie p...

źródło: IMG_20231231_180501

Pobierz
  • Odpowiedz
@erni13: a co do Twojego pytania. Strasznie to słabe. Tak samo znam ludzi, którzy wyjechali zarobić na dom, bo w kraju ich w życiu nie byłoby stać. W rezultacie siedzą ciągle za granicą, bo nie stać na jego utrzymanie a dom stoi pusty.
U mnie było podobnie. Ojciec ciągle w Niemczech, mial firmę budowlaną w Bawarii. Hajsu jak lodu tylko co z tego? Jak to na ciągłych wyjazdach doszedł alkohol, później
  • Odpowiedz
@Loloman: Tylko ja pracuję w Niemczech :D W systemie 6/2, 8/2 lub 4/1, zależy jak mi akurat pasuje. Nie twierdzę że jest to najlepsze rozwiązanie dla każdego, dla mnie jest świetne. Ostatnie 4 lata nie przepracowałem więcej niż 36 tygodni i bardzo cenię sobie taki system pracy. I tak wyrabiam w zasadzie etat po pracuję zazwyczaj 50h a zarabiam ~2,5 tego co zarobiłbym w Polsce na normalnym etacie a do tego
  • Odpowiedz
@erni13: Przy takich opiniach zawsze mam wrażenie że są to ludzie którzy nigdy nie byli na zachodzie. Szczególnie zabawne są te opinie o tym że zarabiasz x3 ale wydajesz x3. I wiadomo, każdy kraj ma jakieś problemy, ale pod względem finansów to nie jesteśmy nawet blisko.
  • Odpowiedz
Ten mit o 2% bezrobociu uwielbiam. Szkoda, że jako "pracujący" liczą się ci na rencie, zasiłkach pielęgnacyjnych, uczniowie, studneci i masa innych przypadków.


@dsomgi00: a dlaczego chcesz liczyć tych ludzi jako szukających pracy? Emeryt już swoje zrobił, rencista jest niezdolny do pracy, uczniowie też nie pracują bo kiedy i gdzie? xD

Od tego co piszesz masz wskaźnik zatrudnienia. I on tak źle nie wypada dla PL
  • Odpowiedz
@card_man:

Od tego co piszesz masz wskaźnik zatrudnienia. I on tak źle nie wypada dla PL


W stosunku do bezrobocia wypada źle.
A sama metodologia wg Eurostatu ma średnie zastosowanie w Polsce, dlatego ciężko porównywać zupełnie inne kraje. Samo to, że ministerstwo podaje np 5.5% a Eurostat 2% powinno dać do myślenia
  • Odpowiedz
@erni13: ciężko się przebić na tym portalu z takim wpisem, że Polska powiatowa dalej haruje za 4k, ledwo wiążąc koniec z końcem i te 10tys parę kilometrów za granicą to dalej dobra wypłata, za którą można normalnie żyć we wschodnich Niemczech. Dodać do tego inflację w miodem płynącej PL i wynajem w Niemczech jest o wiele tańszy, kredyt na auto weźmiesz po 3 miesiącach, a ceny niektórych rzeczy są niższe...

No
  • Odpowiedz