Aktywne Wpisy
![czechu92](https://wykop.pl/cdn/c3397992/czechu92_hT61hFrRUS,q60.jpg)
czechu92 +15
Moja pierwsza nocka z wykopem. Wiem tylko że mam nie tagować. Co wy tu zwykle robicie na nocnej?
![Elev](https://wykop.pl/cdn/c3397992/Elev_Oh0I34WKwY,q60.jpg)
Elev +5
ale sie bije z myslami
long short story:
miałem żonę i rodzinę, 13 lat, miałem też ekipę, cześć znałem od podstawówki (35+ here)
żona odeszła do innego - temat na inny wpis, ale poznała tę ekipę przez ze mnie
od rozwodu minęło jakieś 1,5 roku
kiedy się rozeszliśmy, to miałem #depresja mocno, ale tak #!$%@? mocno ( mam rozwód z jej wyłącznej winy)
i teraz doi sedna- ekipa składałada się z paru
long short story:
miałem żonę i rodzinę, 13 lat, miałem też ekipę, cześć znałem od podstawówki (35+ here)
żona odeszła do innego - temat na inny wpis, ale poznała tę ekipę przez ze mnie
od rozwodu minęło jakieś 1,5 roku
kiedy się rozeszliśmy, to miałem #depresja mocno, ale tak #!$%@? mocno ( mam rozwód z jej wyłącznej winy)
i teraz doi sedna- ekipa składałada się z paru
Zauważyliście jak ostatnio kuce z IT sami zapędzili się w pułapkę nieustannego rozwoju? Główny powód tej sytuacji to pasjonaci, różni autyści i aspergerowcy. Oni od zawsze klepali kod, ale nie umieli tego spieniężyć. Nieraz spotkałem się w różnych projektach z osobami, które pracowały 8-16 i po pracy oczywiście książki, kursy, nowe technologie. Na daily ciągłe gadanie o jakichś Advent of Code i jaranie się, że użył jakiegoś DFSa, BFSa, backtracking-algorytmu. Już szczytem była osoba, która z nudów klepała sobie taski z backlogu czy kolejnego sprintu w sobota i niedziela. W poniedziałek wchodzę na czat i widzę, że koleś w niedziele o 9:43 robi mi code review z PRki, którą wystawiłem w piątek o 15:52, 8 minut przed wyjściem z pracy
------
Jak doszło do zniszczenia branży IT poprzez wymuszenie na każdym szeregowym programiście nieustanny rozwój?
1. Rekrutacje są dość proste, niewiele etapów, szybkie rozmowy o tym co kto robił w pracy, sensowne pytania techniczne oceniające
2. Pasjonaci zaorali branże, bo robią 1,5 - 2 etaty jednocześnie i nie siedzą 8h przed komputerem tylko 10-12h łącznie w weekendy i skupiają się na tematach IT, kodowania - to zawsze była mała grupa, powiedzmy około 5-10% branży. 90% jest w ten branży dla kasy to oczywiste.
3. Rekrutacje zaczynają być coraz trudniejsze. Coraz więcej etapów, algorytmy, zadania domowe na wiele godzin (dla #!$%@? seniorów xD), gdzie backendowiec ma ogarniać frontend, testy i stawiać apki przez cloudformation/terroformy. Skąd to się wzieło? bo ludzie dostrzegają coraz więcej osób typu one-man-army - koleś który ogarnie frontend, backend, coś tam z devOpsa, i jeszcze napisze testy automatyczne. Normalnie trzeba by w takiej sytuacji zatrudnić 4 osoby i każdej zapłacić 20k, ale damy takiej jednej osobie co ogarnia te cztery działki 25k i oszczędzamy 55k. Podziękujcie pasjonatom.
4. Inne zwykłe osoby, nie-pasjonaci, co pracowali 8h w pracy i dokształcają się w wolnych okienkach 1h dziennie w pracy zaczęli mieć problem z rekrutacją i zmianą pracy. Te osoby to jakieś ~70% branży (razem z pasjonatami 80%) i wszyscy #!$%@?ą, rozwijają się po godzinach pod olbrzymią presją (pozostałe 20% to osoby które mają wywalone i celują w maintenance, utrzymanie, siedzenie po 10-15 lat w jednej firmie)
5. Te zwykłe osoby zaczęły siedzieć po godzinach tak jak pasjonaci i zakuwają po kilka miesięcy po 3-5h dziennie po pracy przed rekrutacją.
-----
Efekt?
Kiedyś programista backendowiec po prostu miał umieć backend. Podstawowe wzorce projektowe, architektoniczne. Nie od każdego seniora wymagali projektowania aplikacji, bo od tego jest #!$%@?/architekt team leader. Dostawał pytania ze springa, hibernate, SQL i gitara. Nie ogarniał kafki i AWS? Mówili spoko, nie bój się, poczytasz dokumentacje w pracy i się nauczysz.
Teraz? Przychodzi backendowiec na rekrutacje i nie ważne czy jest zwykłym seniorem czy midem - dostaje pytania z system design xD Zwykły mid ma umieć zaprojektować szybką, wydajną, optymalną architekturę dla kilku serwisów, load balancery, API Gateway, circuit braakery i inne bajery. Pytania ze springa, hibernate, SQL? Chyba kpicie! Na start dostaje jakieś pytania z AWSa, Clouda. Nie miałeś styczności z cloudem w pracy? To nie przejdziesz rekrutacji, bo chyba nie liczysz na to że jak wykujesz teorię pod certa z AWS, a nigdy sam nie postawiłeś własnej lambdy i SQSa to ma to jakieś praktyczne przełożenie na skill. Do tego bombardowanie pytaniami z k8s, a pisał pan w teraformie, a jakby pan napisał pipeline w jenkinsie?
Do tego zadanie domowe - też dla mida i seniora. Zrób mikroserwisy z kafkami, elasticsearchami, SQLami no i testami automatycznymi. Proste zadanie na max 10h, ale jak chcesz je zrobić dobrze to musisz siedzieć z 20-30h. Do tego jakieś #!$%@? leetcody, które generalnie są spoko - jak idziesz do jakiegoś FAANGU, googla. Tymczasem 99% ofert w naszym kraju to nieoszukujmy się, żaden R&D tylko outsourcing i wystarczy klepaczowi CRUDa podstawowa wiedza kiedy użyć listy/mapy/seta i jak unikać O(n^3) podczas klepania kodu. Nikt nie pisze algorytmów w pracy, ale żeby zdać leetcoda na rozmowie to musisz zakuwać 2-3 miesiące. Powodzenia.
-----
Ostatnio wysyłam tak dla testów CV, z góry jest napisane co tam robię - java, kafki, różne postgresy i mongosy, AWSy, trochę k8s. No i napisałem, że miałem niewielką styczność z JS i Reactem, wyklepałem kilka komponentów. Efekt tego był taki, że przez prawie godzine byłem orany z pytań z frontendu xD (a przypominam, składałem CV na backendowca i wyraźnie napisałem, że kumam podstawy JS/Reacta a nie że wymiatam z frontu) - a tu jakieś szczegółowe pytania o event-loopy, async, internalne reacta i wirtualny dom, podchwytliwe pytania o kontekst z użyciem let, const(easy) ale też głownie varów(hard) gdzie było z 5 zagnieżdżeń w funkcjach i obiekty globalne xD No to mówię bez jaj, skoro siedzę te 6 lat w Javie to może dajcie jakieś pytania z tuningowania JVMa, Profilingu, Multithreadingu w Javie a nie szczegóły JS
-----
Nie widzicie tego? Teraz jeśli chcesz w branży IT godnie zarabiać i nie bać się o zwolnienie to musisz niestety #!$%@?ć. Jeśli nie będziesz się rozwijał po pracy to nie pokonasz 50-100 innych osób, bo tyle teraz przychodzi CV na mida/seniora - 50-100 CV w miesiąc, dwa miesiące. I każdy z tych midów/seniorów siedzi po 3-5h po pracy po godzinach i #!$%@? wszystkie możliwe kursy z udemy, książki, algorytmy.
Sami nakręciliśmy na siebie bata, bo gdyby każdy z was pracował 8h w pracy i poświęcał max 1h na naukę po pracy (0h w weekendy) to by nie było takich wymogów wiedzy i skilla w pracy. A przez to że była spora grupka pasjonatów co codziennie 12-13 nawet 14h klepią kod, uczą się kilku stacków jednocześnie - wymagania dla zwykłego deva poszły w górę.
@nad__czlowiek: To jest najbardziej poje bany paradygmat tej branży. Jak nie dotknąłeś czegoś komercyjnie to nawet jakbyś przeczytał 1000 książek to się nie nadajesz. To w ogóle bardzo demotywuje
Taki przykład dam Ci z rekrutacji lekarza specjalisty do szpitala:
- Ma Pan dyplom?
- Tak
- Ma Pan udokumentowane 5 lat pracy jako lekarz w CV?
- Tak
- Witamy na pokładzie
Jak takie rozmowy wyglądają obecnie w IT?
@enten: bo taka jest prawda- przychodzisz otrzaskany z teorii i masz mniemanie jakbyś był ekspertem, a się wywalisz na jakimś pierwszym z brzegu problemie, gdzie odpowiedź jest w "strefie klienta" w kb producenta i w tym momencie jesteś na tym samym poziomie co gienek, który nie ma żadnego certa, ale zdążył to wpisać w google i
Myślę że rynek IT jest po prostu dopasowany do potrzeb rynku i możliwość społeczeństwa w kształceniu developerowy.
Jak sobie wyobrażasz
Akurat z mojego doświadczenia wynika, że to wygooglowanie tematu w zupełności wystarczy, tak samo jak nauczenie się top pytań rekrutacujnych. Mi chodzi o to że jak rekrutywce powiesz, że tego nie używałeś komercyjnie a się nauczyłeś czy to sam w domu czy niekomercyjnie to Cię z miejsca odrzuci bo takie mają zasady.
I
@enten: Bo lekarz nie oszuka (zbyt łatwo). Masz studia i potem egzamin państwowy. W IT przecież jest zajebiście, bo nie trzeba mieć nawet gimnazjum ( ͡º ͜
Zresztą jedyni goście, których znałem i którzy tak robili, rzeczywiście nie byli zbyt lotni.
No i sroga odklejka, że lekarze nie muszą się
@enten: to czemu nikt nie zatrudnia juniorów na potęge? Przecież oni pół roku googlowali więc na pewno mają skilla ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)
@MilionoweMultikonto: z tego co wiem jest nieskończona a na pewno ogromna baza chorób nieuleczalnych lub trudnych do uleczenia lub też leczonych w sposób niewłaściwy. Lekarze którzy chcą robić rzeczy innowacyjne na pewno znajdą zajęcie. Większość jednak leczy według schematu i nie rozwija nowych metod tylko przepisuje recepty w
i reszta akapitu
@nad__czlowiek: Nie wiem co to za firma i jaka pozycja, ale pewnie pytali o to czego nie miałeś zbytnio udokumentowanego doświadczeniem. Jest
Nazwa stanowiska to był Backend Java Software Engineer, zero wzmianki o JS/React w ogłoszeniu. Na koniec mi powiedzieli, że żaden ze mnie senior i ledwo na juniora się nadaje, a z tematów javy/cloud na wszystko od razu odpowiadałem dobrze i śpiewająco
@nad__czlowiek: Grzeczniej. https://en.wikipedia.org/wiki/Theory_of_mind - wyzywasz innych od autystów, a wymagasz by inni siedzieli ci w głowie. Jak nie napiszesz, że rozmawiałeś z seniorami to skąd my to mamy wiedzieć XD.
Co do reszty to z tego co piszesz faktycznie dziwna sprawa, ale zdarzają się niewytłumaczalne akcje na rekrutacjach.
@nad__czlowiek: ja zatrudniam
@Urajah:
I wtedy to twoje teoretyczne przeszkolenie nic nie daje, bo najprawdopodobniej