Wpis z mikrobloga

@Jurgen-Kaczuwka: to jest właśnie polska gospodarka przestrzenna ludzie budują się #!$%@? wie gdzie (nie mam zarzutu tutaj bo gdzie się mają budować?) i potem nie ma drogi nie ma komunikacji publicznej niczego a jak powstanie osiedle to dopiero wtedy buduje się drogi i chodniki a powinno być zupełnie na odwrót najpierw państwo powinno wydzielić jakiś teren w stylu tu powstanie nowe miasto/miasteczko/osiedle wydzielić drogi zaplanować komunikacje publiczną pociąg/tramwaj/autobus zaplanować to w
@bonus już widać, że nie masz pojęcia o czym mówisz. Po pierwsze to takiego gruzu byś musiał mieć w #!$%@? dużo. Patrzysz jedzie łódka, on to wysypie i może na piaskownicę dla dziecka starczy.
Druga sprawa ktoś to musi na coś załadować, przywieźć i oprócz tego, że wyspać, to jeszcze rozsypać. Kto? Koparka. Ile teraz kosztuje godzina koparki? Sprawdź sobie i policz.
Poza tym gruz musi być odpowiednio mały/duży.
No i kolejna
zrzutka jakieś 10000 od domu. I co? Kilku sąsiadów się nie zgodziło bo po co im to XD


@coo84: masakra, co za janusze... spodziewałbym się tego w przypadku jakieś wspólnoty w obskurnej kamienicy, a nie ulicy domków za kilkaset tys zł

Być może kilku januszy wpadło niezależnie na pomysł, że jak się nie zgodzą to i tak drogę wybudują, a on (hehe) będzie mieć za darmo.