Wpis z mikrobloga

Zawsze robiłem absolutne minimum, byleby mnie nie #!$%@? z roboty. Obecnie niestety no nie mam kompletnie nic do zrobienia. Tasków mało i wszystkie czekają na odpowiedź kogoś. Nie mam na co raportować godzin, zawsze na takie oszukiwanie systemu raz w miesiącu muszę siedzieć dwa dni żeby jakoś to skleić. Tak jak kiedyś pracowałem 2-3h dziennie, tak teraz to max godzinka wychodzi. Co mam robić/udawać że robię w takiej sytuacji? Wiadomo, że można #!$%@?ć, że czytało się dokumentację pół dnia, no ale ile tak można? Także pytanie do takich #!$%@? jak ja - co robić? Gdybym nie był leniem to ogarnąłbym drugą robotę, bo wolnego czasu to mam aż za dużo, no ale po prostu mi się nie chce.
#praca
#pracazdalna
#pracait
  • 13
@4mmc-enjoyer mi właśnie pyklo 6 miesięcy na L4. i póki co nie wracam xD tyle rzeczy zrobiłam, pdciagnelam formę, zdrowe jedzenie, rozwinęłam pasje. a nudne siedzenie przy biurku w korpo z szefami o wątpliwym poziomie rozumowania i inteligencji jest tak wielka stratą czasu, ze szok
@4mmc-enjoyer: ja właśnie drugą robotę mam w Helpdesk i się zastanawiam, czy dalej mało robić i zgarniać dobre pieniądze, czy szukać czegoś bardziej angażującego ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@4mmc-enjoyer: Też tak miałem, ja psychicznie nie dawałem rady bo takie nic nie robienie sprawia że się cofasz w rozwoju z jednej strony, a z drugiej strony jak już coś jest do zrobienia to nagle nie wiesz co masz zrobić bo na co dzień się nic nie dzieje - i potem pytania "jak to jest, tak długo pracujesz i nic nie wiesz" ( ͡° ʖ̯ ͡°) A
@4mmc-enjoyer: Aha, no i jeszcze jeden problem jak to na servicedesku - trudno podjąć się jakiejś innej roboty, bo w każdej chwili może przyjść jakieś zgłoszenie, które trzeba natychmiast obsłużyć, bo w końcu czas wpadnięcia jakiegoś ticketa to zmienna losowa ( ͡° ͜ʖ ͡°)

no to mamy identyczną sytuację


@4mmc-enjoyer: Na szczęście miałem, bo zmieniłem robotę, zbyt mnie męczył psychicznie ten stan i dodatkowo nic nie