Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Kto kupuje te szeregowce/bliźniaki po 2 miliony wzwyż pod Warszawą? Jeszcze rozumiem rush Q2-Q4 2023 u gołodupców na takie segmenciki po 699k/799k, ale mieć zdolność na dwie bańki i pchać się w zabudowę szeregową na zadupiu? Przykład:
https://www.otodom.pl/pl/oferta/elegancki-dom-piaseczno-zalesie-ID4lFdL.html

#nieruchomosci #kredythipoteczny



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: RamtamtamSi
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 35
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: Zalesie xD Za dwie bańki można mieć 100-120m2 na Mokotowie czy Bielanach, nie wiem kto normalny dla dodatkowych 40m by się wyniósł do Zalesia. Pytanie czy ktoś to od nich kupi w ogóle.
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: Zwykle to rodziny (zdolność x2) których jest to już kolejna nieruchomość i wcale nie muszą mieć zdolności na 2 miliony gdy sprzedali jedną z poprzednich nieruchomości. A Piaseczno to nie żadne zadupie tylko 50 tysięczne miasto w aglomeracji warszawskiej. W pewnym wieku zmienia się percepcja i nie koniecznie musisz mieszkać w centrum dużego miasta. Czy 2 miliony to tam za drogo, ciężko powiedzieć (imo drogo) nie znam aż tak dobrze
  • Odpowiedz
@Dusk_Forest77: to nie jest drogo tylko bardzo drogo. Piaseczno to obok Marek lokalizacja z outletu cenowego. Upodobali sobie ja hindusi i biedniejsi Ukraincy. wołami by mnie tam nie zaciagneli. nie widze zadnych plusow w stosunku do duzego mieszkania(100m+) blisko metra
  • Odpowiedz
@borjaki: A ja widzę, bo jest cisza i spokój. Może akurat nie w szeregówce tylko ogólnie dom>mieszkanie.

u gołodupców na takie segmenciki po 699k/799k, ale mieć zdolność na dwie bańki i pchać się w zabudowę szeregową na zadupiu?


@mirko_anonim: Szeregówka to gówno, ale gadanie o 800k to jest mit. To z ogłoszenia masz 180m2, a te, o których piszesz mają przeważnie po 100-120m2, no i te po 800k wymagają wykończenia
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: nikt, kupowałem kilka mc temu segment (skrajny) na Wawrze. Urwałem z ceny startowej 200k bez długich negocjacji. Rynek wtórny domów jest bardzo mało ruchliwy. To nie mieszkania za kilka stówek. Ilość osób z gotówką/zdolnością na takie to promil vs chętnych na mieszkania.

Wszystkie powyżej 1.5M sprzedają się latami. A jak już masz 1.5M gotówki to można sobie kupić działkę i wybudować wolnostojący.

Najpopularniejsze te które schodzą bardzo szybko to w
  • Odpowiedz
@Nie_bede_mial_zony: ale cisza i spokoj to moze mi bedzie potrzebna jak bede na emeryturze. teraz mnie interesuje ze do szkoly idzie sie z buta tak samo do przedszkola. silownia pod nosem, metro tez, to sa moje priorytety, a jak chce latem zrobic grilla to tez w zasiegu 10min spacerem mam rodosa ktorego kupilem jak jeszcze chodzily po 15k :) . poza tym nawet przy taki rodosie to jest troche roboty do
  • Odpowiedz
Wszystkie powyżej 1.5M sprzedają się latami. A jak już masz 1.5M gotówki to można sobie kupić działkę i wybudować wolnostojący.


@chaosrising: Raczej powyzej 2M. Za 1.5 sprzedają się jak ciepłe bułeczki w stanie deweloperskim segmenty tuż za obwodnicą na Ursynowie (Jeziorki).
  • Odpowiedz
@borjaki: Ja mieszkam od 20 lat w domu i sobie chwalę :) Roboty ciut więcej, niż w mieszkaniu. W tym sezonie trawę kosiłem może z 8 razy. Nie odśnieżałem jeszcze ani razu.
Siłownię mam 500 m od domu, przedszkole i szkoła mi niepotrzebne, ale jest podstawówka i nawet ogólniak w promieniu 1 km. Metro? No mam pociąg, którym pod pałac kultury jadę tyle ile metrem z Kabat na Dworzec Gdański. Mam
  • Odpowiedz
@Nie_bede_mial_zony: Jak masz od 20 lat to ceny były trochę inne, teraz takiego domu z dojazdem do centrum w 20 minut nie kupisz za mniej niż kilka milionów.
To tak na marginesie tego, że ci wszyscy znajomi, którzy kupili działki pod Warszawą "bo przecież i tak możemy dojechać do centrum w 30 minut" nie byli w mieście od lat, bo jednak im się nie chce jeździć. Też prawie się w to
  • Odpowiedz
@pianinka w 30 minut ( ͡º ͜ʖ͡º)
Co do potrzeb to pełna zgoda, ale żabkę też mam niecałe 100 metrów od domu ()
No dobra, a w jakim regionie mieszkasz, bo podejrzewam, że wcale do ścisłego centrum nie jedziesz szybciej, niż 30 minut. A jeśli jeździsz to pewnie różnica 5-10 minut między nami, a to jest pomijalny czas.
Domy w
  • Odpowiedz
To tak na marginesie tego, że ci wszyscy znajomi, którzy kupili działki pod Warszawą "bo przecież i tak możemy dojechać do centrum w 30 minut" nie byli w mieście od lat, bo jednak im się nie chce jeździć.

@pianinka: zachodzi prawdopodobieństwo graniczące z pewnością, że gdyby mieszkali w Warszawie to też by nie korzystali z uroków miasta, większość mieszkańców stolicy nie korzysta z jej możliwości. Różni ludzie, różne potrzeby.
  • Odpowiedz
@Nie_bede_mial_zony: Wiesz, to, że ty kogoś nie znasz nie znaczy, że takich ludzi nie ma ;) Ostatni raz kiedy udało mi się ściągnąć znajomą do miasta to kiedy szukała sukni ślubnej, poza tym siedzą na swojej wsi "30 minut od Warszawy". Jedyne co robią to zapraszają nas i resztę znajomych na grilla, ale sorry, nie będę w uberze godziny marnować żeby się dotułać na ich zadupie.

Mam kilka(naście) minut do centrum
  • Odpowiedz
poza tym siedzą na swojej wsi "30 minut od Warszawy". Jedyne co robią to zapraszają nas i resztę znajomych na grilla


Może właśnie dlatego wyprowadzili się w takie miejsce, bo chcą korzystać z tego ogródka i mają w dupie fancy knajpki i żarcie przywiezione przez hindusa w uber eats?

ale sorry, nie będę w uberze godziny marnować żeby się dotułać na ich zadupie.


No to w końcu mieszkają 30 minut od Warszawy
  • Odpowiedz