Wpis z mikrobloga

Polską racją stanu jest żyć w zgodzie ze wszystkimi sąsiadami. Prościej się tego nie da wytłumaczyć.


@Ryneczek: to ciekawe, że mówisz tylko o układaniu się z Rosją, która jak mówiłem, otwarcie grozi naszemu krajowi i działa na jego szkodę. Tutaj masz np. oficjalne pismo na stronie MSZ Rosji gdzie żądają wycofania wojsk NATO z krajów które nie były jego członkami przed 1997 (czyli m.in. z Polski): https://mid.ru/ru/foreign_policy/rso/nato/1790803/?lang=en

Natomiast na życiu
lubiepickakao - > Polską racją stanu jest żyć w zgodzie ze wszystkimi sąsiadami. Proś...

źródło: ryneczek

Pobierz
  • Odpowiedz
to ciekawe, że mówisz tylko o układaniu się z Rosją,

@lubie_pic_kakao: Nie, piszę o wszystkich naszych sąsiadach, tak o Rosji, jak o Ukrainie czy Niemcach. To wykopowa frakcja wojenna nieustannie podgrzewa nastroje, zacierając rączki na IIIWŚ bo tym właśnie byłby konflikt zbrojny pomiędzy Rosją a krajem NATO-wskim. Oczywiście do takiego scenariusza nigdy nie dojdzie, ale co się w internecie naprodukujecie, to wasze.

co tydzień grozi nam wojną

A co robiła
Ryneczek - >to ciekawe, że mówisz tylko o układaniu się z Rosją, 
@lubiepickakao: Nie...

źródło: gosiew

Pobierz
  • Odpowiedz
@Ryneczek: Rosja to kraj faszystowski. W Europie nie ma miejsca dla ideologii która doprowadziła do śmierci dziesiątek milionów Europejczyków.
Wolna i dostatnia Rosja to gwarancja wolnej i dostatniej Europy. A Rosja może być taka tylko bez Putina i bez patologicznej idei ,,ruskiego miru". Wojna może być jedynym sposobem na wyzwolenie tego kraju.
  • Odpowiedz
@kurnawszystkieloginyzajente +2
@Capitanero: Nie było żadnego wycofania Polski z sojuszu. To manipulacja polegająca na uproszczonym myśleniu, że "siły zbrojne NATO" lub "siły sojusznicze" są równoznaczne z siłami zbrojnymi wszystkich członków NATO, albo członkostwem w NATO.

TO SĄ TRZY RÓŻNE RZECZY!

Putin domagał się wycofania WOJSK NATO z Polski (m.in
  • Odpowiedz
@Ryneczek: Mówię o totalnej wojnie przemysłowej. Jak na kogoś kto ma tak wielką znajomość historii jak ty to masz bardzo uproszczone spojrzenie na to czym jest wojna. Nie chodzi o pojedynczych ochotników. Wojny Europejskie to nie są wojny jednostek ani grup politycznych. To wojny idei i narodów.
  • Odpowiedz
@Ryneczek: Państwa nie zawsze chłodno kalkulują co się opłaca. Czy Węgrom opłaciło się stanąć po stronie Niemiec a potem i tak stracić 10% populacji i terytoria? Czy Wielkiej Brytanii opłacało się wysłać lotniskowce aby się bić o Falklandy?
  • Odpowiedz
Czy Węgrom opłaciło się stanąć po stronie Niemiec a potem i tak stracić 10% populacji i terytoria?


@perla-nilu: Przecież stanęli u ich boku, aby sobie odbić utracone wcześniej 70% terytoriów. Z perspektywy Węgra w roku 1940 była to logiczna decyzja. Niemcy, tak jak Węgrzy, czuli się skrzywdzeni decyzjami zapadłymi po IWŚ, ich sojusz był więcej, niż zrozumiały.
  • Odpowiedz
A potem


@perla-nilu: Który Węgier o tym wiedział w 1940 roku? Albo który Polak wiedział, co się z nami stanie za 4 lata słuchając przemów, bandyty Rydza-Śmigłego, że nie oddamy ani guzika?
Niemcy w roku 1940 były dla wielu krajów interesującym partnerem do współpracy geopolitycznej, jako uzbrojony po zęby senior partner, który pozwoli pozałatwiać w regionie swoje interesy.
  • Odpowiedz