Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Eh, Mirki, stoję na rozdrożu przez to szaleństwo związane z kredytem 2%. Obecnie mieszkam u rodziców na wsi, dokładam sie do rachunków, zakupy robię sam, mam piętro dla siebie, ogród, balkon, miejsce do masjterkowania, pracuje zdalnie (ale nie programista) i tak się powoli żyje na tej wsi. Ale w związku z tym, że podobno teraz super okazja na kupno mieszkania dopadly mnie też wątpliwości co do tego co ja mam robić. Do wojewódzkiego mam godzinę drogi, mógłbym kupić tam mieszkanie, ale tak właściwie to ja go chyba nie potrzebuję. W przyszłości i tak będę przenosił się z dziewczyną do innego województwa, ale tu przyszłość jeszcze jest niepewna gdzie wylądujemy. I co? I na siłę mam kupować tylko po to, żeby było? Każdy mówi, że kto nie skorzystał ten frajer, ale teraz jedyne na co mnie stać to 37m w wojewódzkim w Polsce B. Tylko co ja później zrobię z tym mieszkaniem jak się okaże że nie zostanę tam dłużej niż 2-3 lata? Z tego wszystkiego chyba serio zrezygnuje, bo tylko niepotrzebnie pokomplikuję sobie sprawę. Bralibyście w mojej sytuacji?
#nieruchomosci #bk #kredyt



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Dipolarny
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 6
Każdy mówi, że kto nie skorzystał ten frajer


@mirko_anonim: Bo tak jest ale w przypadku kiedy faktycznie ktoś planował już ten zakup. Z tego co mówisz to byłoby ładowanie się na siłę i na oślep byle było. A to już nie jest najrozsądniejsze. Nie mówiąc o tym, że ceny już są wywindowane, rynek wybrany a czasu do końca roku niewiele. Ja bym chyba się wstrzymał.
Do wojewódzkiego mam godzinę drogi


@mirko_anonim: Łomatko, toż to koniec świata trochę.

Wiej z tej wiochy, wrócić zawsze dasz radę, a sytuacja z bk2% już się nie powtórzy pewnie. Najwyżej sprzedasz za parę lat.

kto nie weźmie beki ten ostateczny frajer


@thorgoth: jest w tym niestety trochę prawdy. Nie chcesz,by podatnicy sprezentowali Ci np. 200k w ciągu 10 lat? Ja bym chciał.

Ale ja nie mogę, więc pozostaje mi być
@Yuri_Yslin: Ale to nie dostajesz 200k do kieszeni, tylko masz dopłacone 200k do czegoś, co być może wcale ci nie jest teraz potrzebne. Jeśli ktoś wynajmuje, albo i tak planował kupić, no to wiadomo że trzeba korzystać. Ale jeśli ma sensowne warunki mieszkaniowe, nie potrzebuje ich zmieniać i nie wie czy się chce wiązać z konkretnym miejscem, to po co brać na siłę? Nawet przy atrakcyjnych warunkach kredytowych, zakup mieszkania to