Wpis z mikrobloga

@voot: zdaje sobie sprawę, ze bmi nie jest idealnym wskaźnikiem, ale jednak jakimś jest.

Ale jak ktoś twierdzi że Mirabelka jest gruba, albo blisko bycia grubym to jest głupi.

No według lekarzy moja waga jest jak najbardziej poprawna, a proporcjonalnie ważę dużo więcej niż
  • Odpowiedz
@magazynierka_4k:
Małe są fajne, wysokie też są fajne, nawet niektórym większa szerokość pasuje (ale bez przesady :p), ja osobiście lubię wyższe kobiety a przeciwko niskim nic nie mam.
  • Odpowiedz
@magazynierka_4k: wiesz co... czy to dużo czy mało to sobie sama odpowiedz, jak z dostępnością odzieży. Bo ja na przykład w liceum miałem już stopy 29cm, czyli takie głupie trampki to 46-48 (w zależności jak się chińczykom oznaczyło). No i był problem, bo dostępność butów ograniczona. Teraz już nie ma aż takiego problemu, ale 20 lat temu był ogromny. Więc jak odzież jesteś w stanie kupić spokojnie to wzrost nie
  • Odpowiedz
@magazynierka_4k: Dużo, ale nie za dużo. Dla wysokiego faceta w sam raz. Na niskich i tak żadna różowa nie patrzy, więc bez większej różnicy ( ͡° ͜ʖ ͡°) Osobiście nie zwracam zbytnio uwagi na wzrost u kobiet, o ile nie jest wyższa ode mnie (a takich w całym życiu widziałem może kilka xD) lub na tyle niska, że utrudniałoby to interakcję, co też jest raczej marginalnym
  • Odpowiedz
ja rozumiem, zę ktoś może nie mieć pojęcia jak się przy kombinacji wagi/wzrostu wygląda (bo skąd ma mieć, przecież nie pyta ludzi ile ważą i wzrostu mają), ale aby wydawać osąd zanim się chociaż minimum wysiłku poświęciło aby popatrzeć to jest już wyższy poziom ignorancji.

wystarczy wejść na jakiś subreddit gdzie ludzie się chwalą progresem i można posortować po prawej nawet po wzroście. ona ma 177 i 67kg na chudszym zdjęciu -.-
https://www.reddit.com/r/progresspics/comments/1x0j7c/f_23_59_196lbs_149lbs_celebrating_a_year_of/
wiadomo, że kwestia jak się tłuszcz rozkłada danej osobie i ile ktoś ma masy mięśniowej, ale jakieś wyobrażenie to daje.

  • Odpowiedz
@10129: bardzo mądre słowa.

Niestety do wielu nie dotrze. Mnie wyzywanie od grubasów już nie boli, bo wiem, że to nieprawda, ale kiedyś dotykało i to bardzo, co prawie przypłaciłam życiem. Ktoś może się tym przejąć za bardzo.
Szczególnie, że w tym przypadku Mirabelka nie pyta się czy jest gruba, tylko o wzrost, ale wykopki swoje 5gr muszą dodać, żeby zwyzywać, nawet gdy się mylą.
  • Odpowiedz
jak odejmiecie od wzrostu numer alarmowy to Wam wyjdzie xD


@magazynierka_4k: przekonwertowalem na imperialne, czyli 70 cali - 911 = -841 lb, czyli -382 kg. Jakby zastosowac korekte pomiaru z uwzglednieniem sily wyporu powietrza, to przy zalozeniu ze twoj organizm sklada sie prawie calkowicie z helu, oznaczaloby to ze masz okolo 420 metrow szesciennych objetosci, czyli okolo 1/6 basenu olimpijskiego. Przy 177cm wysokosci daloby to okolo 237 metrow kwadratowych powierzchni,
  • Odpowiedz
I jako ofiara wyzywania od grubasów, której skutkami była choroba i prawie śmierć to wzywam wykopków do ogarnięcia się, zanim nazwa kogoś grubasem.


@Tyrande: Ja niedawno tak z żoną rozmawiałem, bo ona zajmuje się fotografią, głównie aktową - co jest tutaj kluczowe bo tutaj gra się ciałem, a ja tak przy okazji, tak się złożyło że zająłem się amatorsko modelingiem jak kiedyś trzeba było na szybko modelce znaleźć modela i tylko ja byłem pod ręką, no i mi się spodobało :D. Więc teraz jak czasem współpracujemy razem, to żona jest taka delikatna, żeby nie powiedzieć modelce żeby zmieniła pozę bo jej tłuszcz wystaje, tylko tak delikatnie żeby czasem się nie poczuła gorzej. Ja do tego podchodzę inaczej, że szkoda czasu, który mamy limitowany, na owijanie w bawełnę i trzeba jechać prosto z mostu, bo jak jej tłumaczyłem nie uważam żeby bycie grubym czy posiadanie tłuszczu było czymś złym, nawet w modelingu.

Oczywiście jeśli ktoś ma świetną figurę i minimum tłuszczu to jest godne podziwu i bardzo szanuję takich ludzi, bo wiem jak ciężko jest wytrenować swoje ciało i utrzymać w najlepszej formie, ale jeśli ktoś jest gruby, to jest po prostu gruby i tyle. Nie podziwiam go za jego sylwetkę, ale nie znaczy to że jest przez to jakiś gorszy. Więc ja nie mam problemu z powiedzeniem że weźmy teraz tą grubszą, bo ona faktycznie jest grubsza i nie uważam tego za obelgę, to jest dla mnie zwykła cecha taka sama jak np. włosy blond, niski wzrost, gruby
  • Odpowiedz