Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Pracuje w IT od 2018 i ostatnio zastanawiam sie, czy nie szykowac sobie pola pod exit z branzy. Plan bylby robic w obecnej pracy minimum i skupic energie na rozpoczeciu jakiegos wlasnego biznesu w perspektywie kilku lat, niekoniecznie w IT.

Dlaczego?
- zaczne bardziej personalnie - mam 25 lat, jakies doswiadczenie zyciowe, mam sporo oszczednosci i prawie zadnych zobowiazan, mam wrazenie ze nie bede miec lepszego momentu w zyciu na sprobowanie rozkrecenia czegos wlasnego niz teraz mimo recesji. Zawsze chcialem miec jakis wlasny biznes (nie stricte JDG xd) i mysle, ze bedac w pelni na wlasnym, abstrahujac od zarobkow, bylbym bardziej spelniony niz robiac w przyslowiowym korpo.
- w IT jest pewien sufit zarobkow w PL. W mojej opinii jego wartosc oczekiwana dla seniora to jakies 30k netto B2B. Dobre pieniadze na zycie, ale nie kokosy i zaryzykuje nawet stwierdzenie, ze przy ~20k te dodatkowe 10k duzo w zyciu nie zmieniaja. Oczywiscie beda odchyly, ale te najlepsze stawki to najczesciej kwestia farta, dopiero potem kontaktow i skilli (w ktorych wyrobienie trzeba wlozyc sporo czasu). Inb4 overemployment - no niby mozna, ale ja z tym widze kilka problemow. Inb4 emigracja do USA (bo Europa gowno placi) - krotko mowiac, zdecydowanie nie takie proste i nie zawsze oplacalne. Inb4 oczywiscie wiem, ze nie mialbym zadnej gwarancji ze przebije zarobki z IT - pije do tego, ze nie chce mi sie juz gonic tego kroliczka w postaci wyzszych stawek.
- mam wrazenie, ze w IT jest straszny wyscig szczurow, ciagle czuje sie presje na nauke czegos nowego, a personalnie nie jestem jakims wielkim pasjonatem, wszedlem w IT z pragmatyzmu. Tzn. jak sie wbijalem w branze to mi sie podobalo i chetnie sie uczylem, po 5 latach juz nie mam checi za bardzo sie douczac ponadprogramowo (jeszcze jak cos poczytac na ebooku to spoko, ale nie kodowac przed kompem), zwlaszcza, ze ROI z nauki jest coraz mniejsze. Przy tym wszystkim uwazam sie dalej za sredniaka relatywnie do lat expa.
- procesy rekrutacyjne. Mam wrazenie, ze coraz wiecej sie wymaga bzdur od ludzi. HRki HRkami beda, ale rekruterzy techniczni czesciej chyba chca sie dowartosciowac niz kogos sensownego zwerbowac. Nie chce sie z tym uzerac przez cala swoja kariere. Do tego widze coraz wiecej algorytmow, leetcode'ow etc. ktorych personalnie mocno nie lubie.
- B2B. Martwi mnie coraz czestsza nagonka na B2B, bo za c--j nie chce placic takiego haraczu jak na UoP. Branza bez B2B stracilaby swoja konkurencyjnosc, paradoksalnie jednoczesnie uwazam, ze wiele firm leci z tym c---a i nie rekompensuje nalezycie braku przywilejow UoP mowiac, ze na B2B i tak za duzo zarabiaja xD to ze w Polsce firmy czesto ogolnie leca w c---a to tez jest temat, mam np. wrazenie, ze moze 10% projektow w PL jest jakkolwiek rozwijajace, ale nie chce sie za duzo rozpisywac.
- to co sie dzieje obecnie na rynku w kontekscie stawek, layoffow etc. tez oczywiscie oddzialowuje, choc uwazam, ze to przejsciowe, tak mam pewne niepokoje, czy IT nie przestanie tracic wobec innych branz (a sa ku temu przeslanki IMO, juz nie jestesmy tak tani wzgledem reszty Europy i w takiej sytuacji bedziemy obrywac rykoszetem z USA).
- z innych tematow: walka z full remote - choc ja poza medialnym gadaniem tego az tak nie widze, rzeczywiscie jest troche wiecej ofert hybrydowych/z biura, ale ja nie widze problemu w swojej niszy znalezc prace zdalna jak przegladam LinkedIn/job boardy. jest tez temat AI, ja akurat uwazam te gadanie o tym, ze AI zastapi programistow za bzdury, ale nie biore moich pogladow za 100% pewnik i traktuje rozwoj AI jako pewne ryzyko.

Nie mam konkretnego pomyslu na biznes, ale mysle, ze mam charakter i jakas wiedze pod to. Nastawilbym sie przez rok na szukanie jakiejs inspiracji i zaczal ja realizowac jako side hustle. Na pewno nie zamierzam sie przebranzawiac na inny zawod wyrobnika tylko isc pod katem zrobienia czegos wlasnego, bo jesli juz mam robic dla kogos, to dalej nie widze lepszej opcji niz IT. A jak nie wyjdzie to trudno, malo co sie zmieni.

Ogolem pisze na Wykopie o tym bo moze ktos cokolwiek ze mna reluje - moze wywolam jakas dyskusje, ktos moze podziela moje plany i obserwacje.

#biznes #firma #pracait #programista15k #pracbaza #korposwiat



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: razzor91
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 21
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mirko_anonim: No niby wszystko spoko, ale własny biznes to taka orka i walka z otoczeniem - z pracownikami walącymi w c---a, z klientami którzy co chwilę zmieniają zdanie i są niezadowoleni z efektów, z dostawcami którzy nagle zwiększają ci ceny a ty już masz kontrakt z klientem po starej wycenie itd.

No i jeśli nie masz choćby najmniejszego pomysłu na coś co mógłbyś robić poza IT to jest to jedynie
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: Nie stawiaj wszystkiego na jedną kartę, spokojnie. Ile wytrzymasz jeszcze w tej pracy? 5 lat spokojnie nawet w innych firmach czy już wtedy przewidujesz kryzys?
Jeśli dajesz sobie te 5 lat i piszesz ze masz jakies oszczędności to zastanów się czy nie zainteresować się nieruchomościami. Na samym wynajmie masz zwrot w okolicach 7-8% a do tego dochodzi wzrost wartości nieruchomości.
Policz czy wliczając Twoje oszczędności i zdolność kredytową nie
  • Odpowiedz
mam wrazenie, ze w IT jest straszny wyscig szczurow, ciagle czuje sie presje na nauke czegos nowego, a personalnie nie jestem jakims wielkim pasjonatem, wszedlem w IT z pragmatyzmu


@mirko_anonim: A ty myślisz że jak założysz firmę to co będziesz robił po godzinach? xD O ile w ogóle będziesz miał coś takiego jak czas po godzinach.
  • Odpowiedz
Nie mam konkretnego pomyslu na biznes, ale mysle, ze mam charakter i jakas wiedze pod to. Nastawilbym sie przez rok na szukanie jakiejs inspiracji i zaczal ja realizowac jako side hustle.


@mirko_anonim: No nie ziomek. Takie podejście to racze na 100% przepis na porażkę. W sensie nie wiesz co chcesz robić ale wiesz, że chcesz robić swoją firmę.
Generalnie jak już masz jakiś pomysł na startup i ten pomysł jest
  • Odpowiedz
- w IT jest pewien sufit zarobkow w PL. W mojej opinii jego wartosc oczekiwana dla seniora to jakies 30k netto B2B. Dobre pieniadze na zycie, ale nie kokosy i zaryzykuje nawet stwierdzenie, ze przy ~20k te dodatkowe 10k duzo w zyciu nie zmieniaja. Oczywiscie beda odchyly, ale te najlepsze stawki to najczesciej kwestia farta, dopiero potem kontaktow i skilli (w ktorych wyrobienie trzeba wlozyc sporo czasu). Inb4 overemployment - no niby
  • Odpowiedz
@robertx: haha a potem ci się w----e taki jak w dzisiejszym "państwo w państwie" i powie, że jak mu inny lokal wynajmiesz na pół roku to się wyprowadzi, w przeciwnym wypadku jeszcze z rok posiedzi u ciebie, a już od roku nie płaci, albo matka z b0mbelkiem
  • Odpowiedz
Nie mam konkretnego pomyslu na biznes, ale mysle, ze mam charakter i jakas wiedze pod to. Nastawilbym sie przez rok na szukanie jakiejs inspiracji i zaczal ja realizowac jako side hustle


@mirko_anonim: z takim podejściem, to spuść całe oszczędności w kiblu, czy pozbądź się ich w inny głupi sposób. Zrobisz to szybciej, a efekt będzie taki sam.

Jak nie masz pomysłu na firmę i dopiero go szukasz, to nie rzucaj wszystkiego, szukaj go po godzinach. Początkowo firmę też rozkręcaj po
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 0
✨️ Autor wpisu (OP): Chyba zle mnie zrozumieliscie, nie zamierzalbym z buta pieprznac praca w IT, tu raczej chodzi o zmiane strategii. Poswiecic rok-dwa po pracy na szukanie jakiegos pomyslu, edukowanie sie w temacie kosztem nauki pod katem gonienia kroliczka w IT, w miedzyczasie normalnie majac kontrakt jak teraz.

Co do ciezkiej pracy przy wlasnej firmie jakakolwiek by ona nie byla, oczywiscie ze sobie zdaje sprawe. Nie boje sie duzo pracowac
  • Odpowiedz
lepiej pracować na swoim i mieć z tego cały zysk niż tyrać na etacie na szefa, który zarabia 10x więcej niż ci płaci.


@mirko_anonim: Mój ojciec po 30 latach januszowania z firmą i zatrudnianiu 3 osób dał sobie spokój i przeszedł na B2B z zagranicą robiąc dokładnie to samo co wcześniej, pensja mu nawet wzrosła a ilość stresu się zmniejszyła. Każdy musi sam sobie zweryfikować jak wygląda rzeczywistość, ale takie
  • Odpowiedz
wciąż lepiej zarabiać mniej tylko na siebie niż zarabiać więcej i zapychać kieszenie szefowi milionerowi


@mirko_anonim: Lepiej dla kogo? xD Na koniec życia nie ma punktów za moralne zwycięstwo, jeśli możesz mieć win-win poprzez spokojną i dobrze płatną robotę zamiast stresującej i gorzej płatnej to ją wybierasz.
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: keep in mind że jeśli chciałbyś robić jakiś startup it (produktem byłaby jakas apka, strona www) to szans na sukces masz jeszcze mniej. Ludzie używają kilku aplikacji na krzyż, stron jeszcze mniej. Mówił o tym kiedys tech (kek) lead na swoim kanale, przedstawiał badania. Musisz mieć produkt i pomysł na sprzedaż
  • Odpowiedz