Wpis z mikrobloga

(...) tylko niestety prąd kradnie

@CrazyxDriver: tego w sumie nie wiemy. kojarzę szkołę, gdzie młodzież ma dostęp do mikrofali i czajnika ile chcą. Nie wykorzystuje tego prądu wyłącznie dla siebie przecież.
@Shatter ale tu nie jest problem z korzystaniem przez uczniów z prądu. Problem jest z użytkowanie prądu w działalności czyli zarabianie. Na użytek własny no problem, ale tu mamy formę zarobkową
@wykopiwniczanin wow od popołudnia odpowiadam na komentarze i ty jesteś pierwszy który nie broni go tylko oskarża. Przedsiębiorczość widzę po prostu u dzieciaka. Tak to co wymieniłeś da się obejść, ale pomieszczenia i pozwoleń nie ominie przy takiej działalności
Problem jest z użytkowanie prądu w działalności czyli zarabianie

@CrazyxDriver: a jak każdy z tych uczniów przyniesie po zupce chińskiej to zużycie prądu będzie jakieś mniejsze? z tej perspektywy różnicy nie ma. A co do zarabiania... przyniósł zupki, zaspokaja pewną potrzebę, za co inni są chętni zapłacić. nikt ich nie zmusza, sami mogą przynieść zupki ze sklepów.
@KosmicznyPaczek: My w liceum się złożyliśmy na opiekacz i tosty w klasie były #!$%@? cały dzień i nawet nauczyciele się zajadali. Póki ktoś tego nie zgłosił do sanepidu xD Ale to były inne czasy.
@KosmicznyPaczek: Prąd prądem, ale jakby doszło tam do jakiejś awarii/wypadku wskutek używania urządzeń elektrycznych (a nawet jakby jakiś gówniak oblał się wrzątkiem), to po dupie dostałby nauczyciel, bo "nie dopilnował". Rodzice poszliby z mordą lub do sądu i o "rozwijaniu kreatywności", "chcącemu nie dzieje się krzywda" i innych korwinowskich bajkach nikt by nie gadał

To samo jakby jakiś dzieciak się zatruł, bo ktoś wpadł na superśmieszny pomysł, żeby w zupce chińskiej
@eloar nie. Nie rozumiesz. Prąd z gniazdek jest na użytek własny. Jak chcesz podłączyć telefon do ładowania to nie ma problemu prąd idzie do twojego telefonu i koniec historii. W przypadku czajnika jak chłopak sprzedający nastawia ten czajnik sam to zużywa też wodę oraz prąd do swojej działalności. Wystarcz zrobić tak że użycza innym uczniom tego czajnika i oni sami wylewają wodę (chrzanić ilość) i sami podłączają ten czajnik do prądu. Wtedy
@CrazyxDriver patrz właśnie opisałeś absurd "użytkowania do działalności". Jak ja Ci nastawie wrzątek i zaleje zupkę to źle, ale że każdy może na własny użytek, to sam musisz włączyć czajnik i zalać zupkę, wtedy jest ok mimo że zużycie prądu i wody takie samo i zapłacisz tyle samo. ( ͜͡ʖ ͡€)
@eloar tak to jest absurd i realia działalności gospodarczej w Polsce. Musisz kombinować. Jeszcze niestety zostaje problem wykorzystywania przestrzeni w szkole i ew. pozwoleń sanitarnych, jednak nie wiem czy na pewno potrzebne tu są.