@KosmicznyPaczek Przypuśćmy że kogoś oparzy wrzątkiem. Wpada rodzic do szkoły z pretensjami. Kto odpowiada za zdrowie dziecka? Czy dziecku należy się ubezpieczenie?
@CrazyxDriver: tego w sumie nie wiemy. kojarzę szkołę, gdzie młodzież ma dostęp do mikrofali i czajnika ile chcą. Nie wykorzystuje tego prądu wyłącznie dla siebie przecież.
@eloar ale tu nie jest problem z korzystaniem przez uczniów z prądu. Problem jest z użytkowanie prądu w działalności czyli zarabianie. Na użytek własny no problem, ale tu mamy formę zarobkową
@CrazyxDriver: może po prostu uwierzył w bajki futurystów sprzed 70 lat? więc w jego mniemaniu nie kradnie prądu bo "nie można ukraść czegoś co jest darmowe"
@KosmicznyPaczek: @xan-kreigor Tia niezle wykopki sie spuscily, to nie biuro, do tego jesli uczniowe ładują telefony zeby podac jakis codzienny przyklad, raczej malo kto bedzie ladowal telefon nonstop w szkole a sa to groszowe kwoty w porownaniu do kilkuset wat.
@KosmicznyPaczek: polska szkoła od lat morduje jakiekolwiek przejawy ambicji czy myślenia innego niż system dyktuje. Także nic dziwnego że dzieciakowi interes zawinęli :D
@Shatter ale tu nie jest problem z korzystaniem przez uczniów z prądu. Problem jest z użytkowanie prądu w działalności czyli zarabianie. Na użytek własny no problem, ale tu mamy formę zarobkową
@wykopiwniczanin wow od popołudnia odpowiadam na komentarze i ty jesteś pierwszy który nie broni go tylko oskarża. Przedsiębiorczość widzę po prostu u dzieciaka. Tak to co wymieniłeś da się obejść, ale pomieszczenia i pozwoleń nie ominie przy takiej działalności
Problem jest z użytkowanie prądu w działalności czyli zarabianie
@CrazyxDriver: a jak każdy z tych uczniów przyniesie po zupce chińskiej to zużycie prądu będzie jakieś mniejsze? z tej perspektywy różnicy nie ma. A co do zarabiania... przyniósł zupki, zaspokaja pewną potrzebę, za co inni są chętni zapłacić. nikt ich nie zmusza, sami mogą przynieść zupki ze sklepów.
@KosmicznyPaczek: My w liceum się złożyliśmy na opiekacz i tosty w klasie były #!$%@? cały dzień i nawet nauczyciele się zajadali. Póki ktoś tego nie zgłosił do sanepidu xD Ale to były inne czasy.
@KosmicznyPaczek: Prąd prądem, ale jakby doszło tam do jakiejś awarii/wypadku wskutek używania urządzeń elektrycznych (a nawet jakby jakiś gówniak oblał się wrzątkiem), to po dupie dostałby nauczyciel, bo "nie dopilnował". Rodzice poszliby z mordą lub do sądu i o "rozwijaniu kreatywności", "chcącemu nie dzieje się krzywda" i innych korwinowskich bajkach nikt by nie gadał
To samo jakby jakiś dzieciak się zatruł, bo ktoś wpadł na superśmieszny pomysł, żeby w zupce chińskiej
@eloar nie. Nie rozumiesz. Prąd z gniazdek jest na użytek własny. Jak chcesz podłączyć telefon do ładowania to nie ma problemu prąd idzie do twojego telefonu i koniec historii. W przypadku czajnika jak chłopak sprzedający nastawia ten czajnik sam to zużywa też wodę oraz prąd do swojej działalności. Wystarcz zrobić tak że użycza innym uczniom tego czajnika i oni sami wylewają wodę (chrzanić ilość) i sami podłączają ten czajnik do prądu. Wtedy
@CrazyxDriver patrz właśnie opisałeś absurd "użytkowania do działalności". Jak ja Ci nastawie wrzątek i zaleje zupkę to źle, ale że każdy może na własny użytek, to sam musisz włączyć czajnik i zalać zupkę, wtedy jest ok mimo że zużycie prądu i wody takie samo i zapłacisz tyle samo. ( ͡€ ͜ʖ͡€)
@eloar tak to jest absurd i realia działalności gospodarczej w Polsce. Musisz kombinować. Jeszcze niestety zostaje problem wykorzystywania przestrzeni w szkole i ew. pozwoleń sanitarnych, jednak nie wiem czy na pewno potrzebne tu są.
nie no jak czytam wykop, to wychodzi ze zarabia sie tutaj wiecej niz na zachodzie, gdzie nie mamy zadnego duzego korpo, a jestesmy tania sila robocza dla nich
#szkola #heheszki #przedsiebiorczosc #wlasnafirma
@CrazyxDriver: tego w sumie nie wiemy. kojarzę szkołę, gdzie młodzież ma dostęp do mikrofali i czajnika ile chcą. Nie wykorzystuje tego prądu wyłącznie dla siebie przecież.
@CrazyxDriver: może po prostu uwierzył w bajki futurystów sprzed 70 lat? więc w jego mniemaniu nie kradnie prądu bo "nie można ukraść czegoś co jest darmowe"
@CrazyxDriver: kradnie prąd, korzysta z nieswoich pomieszczeń, nie ma żadnych pozwoleń, sprzedaje gówno...
W którym miejscu to spoko wygląda?
@CrazyxDriver: a jak każdy z tych uczniów przyniesie po zupce chińskiej to zużycie prądu będzie jakieś mniejsze? z tej perspektywy różnicy nie ma. A co do zarabiania... przyniósł zupki, zaspokaja pewną potrzebę, za co inni są chętni zapłacić. nikt ich nie zmusza, sami mogą przynieść zupki ze sklepów.
To samo jakby jakiś dzieciak się zatruł, bo ktoś wpadł na superśmieszny pomysł, żeby w zupce chińskiej