Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Moja żona od 2 lat jest asesorem sądowym, jest na ostatniej prostej do zostania sędzią. Za mniej więcej 2 lata powinna dostać nominację i objąć stanowisko sędziego sądu rejonowego - obecnie zdaniem ludzi z branży ma najgorszy okres w karierze, kiedy musi harować za dwóch i ciągle się wykazywać... Ja z kolei #dzialalnoscgospodarcza niewielka firma. Mamy po 30 lat, mieszkanie, brak kredytów i dzieci. Jeszcze.

Jest jednak problem który zaczął narastać wkrótce po objęciu przez nią stanowiska asesora sądowego. Z kasą jest ok. Żona o świcie jedzie do pracy i wraca z reguły koło 19-20. I tak w każdy dzień pracujący, chociaż czasami ogarnia jakieś rzeczy do pracy z domu także w weekendy. Ja mimo prowadzenia własnego biznesu, mam zdecydowanie więcej czasu od niej - z reguły nie pracuję więcej niż 9, 10 godzin dziennie.

Przez ostatnie miesiące zaczyna to być dla mnie coraz trudniejsze, choć bardzo cieszę się że na 2/3 weekendy w miesiącu wyjeżdżamy razem, imprezujemy itp. Mogę znieść, że nie ma jej w domu przez 14 godzin w ciągu doby, poza tym mam kilka swoich hobby i "własnych" znajomych, ale z każdym miesiącem coraz bardziej widzę, że nawet po pracy jej życie to bardzo dużo myślenia o niej. Kiedy jest te kilkanaście godzin w pracy nie wymienimy więcej niż paru wiadomości, gdzie jeszcze kilka lat po poznaniu się (ale przed jej asesurą) potrafiliśmy poświęcić luźniejsze chwile w pracy na jakieś smsy z flirtem. Poza pracą z kolei, ona często się stresuje i żyje głównie myślami o tej pracy, więc nawet chwile wypoczynku to dla niej, i dla mnie też, nie do końca już taki luz (tylko czekać aż wpłynie to na #seks ;))
Rozmawialiśmy o tym wiele razy, ona mówi, że tak już ten zawód ma i te 2 lata jeszcze trzeba się tak przemęczyć taką harówką i obłożeniem psychologicznym nawet po pracy. Boję się, że nawet po objęciu cieplejszej posadki sędziego, ona nadal będzie zdradzała objawy pracoholizmu.

Jest lub był ktoś w podobnej sytuacji? Może napisze ktoś jakieś słowa dobrej rady itp.

#prawo #sadownictwo #logikarozowychpaskow #kobiety #rozowepaski #zwiazki #malzenstwo #milosc #psychologia #prawnik



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: digitallord
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 14
  • Odpowiedz
@mirko_anonim kolego, powiem Ci tylko jedno zdanie i zlekceważysz lub przyjmiesz do wiadomości. Ona cię zostawi jak osiągnie to co planuje. Będzie wyżej w hierarchii od Ciebie. Reguły są takie że kobieta jeżeli poczuje ze jest lepsza od faceta, zaczyna jej #!$%@?ć. Masz dwa wyjścia. Albo przerwać jej karierę, albo samemu uderzyć w mocny rozwój który doprowadzi cie wyżej niż jej sędziowanie. Albo kasa Albo status.
  • Odpowiedz
ona mówi, że tak już ten zawód ma i te 2 lata jeszcze


@mirko_anonim: a jak ma niby być lepiej za 2 lata, skoro już teraz wykonuje obowiązki sędziego. Za dwa lata będzie jedynie formalnie sędzią, nie zmniejszy się jej liczba obowiązków ¯\(ツ)/¯
  • Odpowiedz
tak już ten zawód ma i te 2 lata jeszcze trzeba się tak przemęczyć taką harówką i obłożeniem psychologicznym


@mirko_anonim: zapytaj jak kariera wygląda później, bo okaże się że potrzebne sa kolejne szkolenia, regularne superwizje czy inne #!$%@? munie.
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 0
✨️ Autor wpisu (OP): @valerius-romulus: Powinienem więcej zarabiać lub mieć większy status od niej? Ech. Raczej ona nie będzie zarabiać więcej nawet jako sędzia wyższego levelu. Poza tym, nie planuję zwiększać swojego statusu, uważam, że jest ok - jestem co prawda niewielkim przedsiębiorcą, zatrudniam niecałe 40 osób. I nie zanosi się żebym miał to powiększać.

  • Odpowiedz
@mirko_anonim ok, to nie jest tak źle w takim razie. Twój status jest ok i bedzie długo lepszy od jakiegoś tam sędziego.

Ps. To co dobrze działa na kobiety to zaskoczenie i pamiętanie o jej urodzinach itd. Zaskocz swojego sędziego czymś i pamiętaj o urodzinach, rocznicach i będzie git. Trzymaj się i powodzenia.
  • Odpowiedz
Ps. To co dobrze działa na kobiety to zaskoczenie i pamiętanie o jej urodzinach itd. Zaskocz swojego sędziego czymś i pamiętaj o urodzinach, rocznicach i będzie git. Trzymaj się i powodzenia.


@valerius-romulus: Ty chyba nie rozumiesz problemu. To nie on tutaj nawala w zwiazku i nie musi pajacowac ani sie dostosowywac czy czarowac tylko jego rozowa i to on sie zastanawia powoli czy wada tego modelu nie jest przeslanka do kopa
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: no tak już jest w tych zawodach. prawnik na aplikacji też #!$%@? za pół darmo. to tylko pewien etap, na razie musi się wykazywać i robić pewnie to, czego się nie chce przełożonemu. później ona będzie miała swojego asesora i mniej roboty. przetrwaj to
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 1
Anonim (nie OP): >Mamy po 30 lat, mieszkanie, brak kredytów i dzieci. Jeszcze.

A dziecko planujecie kiedy dokładnie? (dziecko, bo na dzieci to czasu nie będzie). Żona pewnie jeszcze z dwa lata się nie zdecyduje, dziecko w wieku 33 lat (jak się uda)..... no nie zazdroszczę.


· Akcje: Odpowiedz
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 0
Anonim (nie OP): Moja była jak poszła na rezydenturę to też tyle zaczęła pracować, co mi się nie podobało. Po pracy, W godz. 20-22dalej robiła coś do pracy. Jestem pewien, że była to jedna z przyczyn naszego (wieloletniego) związku. Daj znać jak się to u was skończy bom ciekaw.


·
  • Odpowiedz