Aktywne Wpisy
insystem +210
Mirki, pijcie ze mną kompot. Wczoraj odebrałem nowe autko z salonu!
Cztery lata temu odebrałem z salonu Dacię Duster, pozostałem wierny marce i wybrałem Joggera.
#chwalesie #samochody #dacia
@francuskie
Cztery lata temu odebrałem z salonu Dacię Duster, pozostałem wierny marce i wybrałem Joggera.
#chwalesie #samochody #dacia
@francuskie
Megasuper +410
Chcesz zrobić karierę na YouTube? Wystarczy być Amerykanką która odwiedzi Polskę i już masz setki tys polskich fanów xD youtuberka która robiła 200-300 wyświetleń przyjechała do Polski bo już poznała ten patent od innych. Nagle jeb jesteś na główne YouTube bo Polaczki muszą się dowartościować oglądając jak ktoś je polskie pierogi i chodzi po Warszawie . Łał #youtube A najlepsze jest to że większość myśli że dzięki takim to opinia
Ta książka zrobiła na mnie większe wrażenie niż się spodziewałam.
Czytając ją bywałam zła, zszokowana, oburzona, zasmucona tym całym bajzlem.
A muszę dodać, że nie należę do osób szczególnie wrażliwych na tego typu rzeczy.
Książka opowiada historię rodziny Galvinów. Małżeństwo miało 12 dzieci. Zaczęli je sobie sprawiać tuż po II wojnie światowej. Aż połowa z ich zaczęła z czasem, jedno po drugim, tracić zmysły. Schizofrenia w tamtych czasach była jeszcze bardziej tajemnicza niż dzisiaj i to ona oraz historia psychiatrii w tym zakresie jest dodatkowym tłem ten książki. Przypadek rodziny, w związku z tak dużą ilością blisko spokrewnionych chorych, pomogła naukowcom zbadać lepiej to schorzenie i jego podłoże.
Dla mnie to jest opowieść nie tylko o chorych ludziach i bezradności. To też interesująca historia badań nad schizofrenią, rozwoju dziedziny, jaką jest psychiatria. To przede wszystkim opowieść o szalenie dysfunkcyjnym domu, oszukiwaniu siebie, totalnej porażce, wyparciu i traumie. I to wszystko nie dotyczy tylko tych, których choroba dotknęła bezpośrednio.
Naprawdę dobry, przejmujący reportaż, bez zbędnego lania wody, a sama historia szokująca, smutna, złożona, patologiczna.
Polecam.
@moll
#czytajzwykopem #ksiazki #psychiatria #schizofrenia #ciekawostki #historia
@hellyea nie czytałam, ale już sprawdzałam ani na legimi ani na storytel nie ma ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Generalnie wydawnictwo Czarne ma fajne reportaże.
To może warto pójść za ciosem i przeczytać Schizofrenię? https://lubimyczytac.pl/ksiazka/192402/schizofrenia
Bardziej naukowa pozycja, ale sporo rzeczy mnie zaskoczyło. Moje wyobrażenie o tej chorobie odbiegało od rzeczywistości.
Eksperyment można uznać za zbliżony do
Ogólnie książka mi się podobała. Bardzo dobra na takie poważniejsze pierwsze zetknięcie z tematem, bo dla mnie do tej pory ta choroba to były "głosy w głowie" albo inne takie halucynacje, a to całe spektrum i to szerokie. Przeplatanie losów rodziny i rozwoju badań nad schizofrenią ładnie się komponowało i nie pozwalało ani na nudę ani na zmęczenie tematem.
To co mi się mniej podobało,
Ja np. generalnie po tej książce byłam „zła” na rodziców, wg mnie z-----i po całości. Oczywiście też mieli w związku z tym całym zamieszaniem swoje emocje i byli ludźmi, ale wg mnie wybitnie pogorszyli sprawę.
Może odnoszę też do swojej sytuacji domowej, bo u mnie też wszystko było na głowie mamy, a tata więcej nie był niż był, a jak był też widział często tyle ile chciał... I dla mnie