Wpis z mikrobloga

Dzień szósty #grubyzaklad

Dzień dobry Mirasy, szósty dzień liczenia kalorii i trochę lepszego trybu życia.

W niedzielę po powrocie i kolacji poszedłem jeszcze a siłownię nocą i zważyłem się tam na wadze z pomiarem tkanki tłuszczowej, wyszło 105 kg (ale w zapoconych ciuchach ivpilem dużo wody - waga stoi w holu przed bieżniami, nie będę tam z benkiem na wierzchu biegał). Tłuszcz 32%, waga mięśni szkieletowych 40.08 kg. Przypominam, wzrost 183 cm.

Wczoraj @buchajacy_rog róg pisał, myślę że nie ma sensu żebyśmy obaj dodawali wpisy tego samego dnia, zawsze to jakaś różnorodność.

Dzień piąty minął mi pod znakiem przesadzonego śniadania, na które zjadłem kiełbaskę dojrzewającą z lodówki, która za chwilę by zakwitła, z pomidorem, mozarellą i marchewką. Przez to poranek rozpocząłem na pełnej k#@wie z ponad 1k kalorii. Później przez to musiałem uważać i dopiero na obiadokolację znów zjadłem te 750 kalorii w międzyczasie podgryzając jakieś wafle ryżowe i jabłko. Niemniej, dzień zakończony utrzymaniem zadanej liczby kalorii.

Dziś rano waga (domowa) wskazywała 103.2 kg i na śniadanko właśnie wcinam serek wiejski z chrupkami kukurydzianymi I malinami, na obiad są serca z kurczaka z kaszą gryczaną i brokułem, kalafiorem i brukselką stir fry, podlane sosem sojowym. Kolacja to pewnie jakieś gotowane jajca z warzywami i owoce do przegryzania w ciągu dnia.

Zdjęcie dla atencji, #gapiszmisienabebech
hdeck - Dzień szósty #grubyzaklad 

Dzień dobry Mirasy, szósty dzień liczenia kalorii...

źródło: temp_file8414461084093555753

Pobierz
  • 27
jakim cudem przy 105 i takim wzroście masz taki bebzun


@0caffe: typowa otyłość brzuszna. Po kontuzjach jak ograniczałem ruch (a nie pilnowałem diety) dokładnie mam taki sam efekt. Niektórym po prostu idzie w brzuch (najgorsza opcja), a innym rozkłada się po całym ciele.

@hdeck Powodzenia, ja parę lat temu nabawiłem się poważniejszej kontuzji (3 lata ograniczenia w ruchu) i również przy tym wzroście dobiłem do 105. Wytrwałości i będzie dobrze. Niestety
via Android
  • 1
@0caffe w udzie mam 63 cm, nie powiedziałbym, że to zapałka.

Po prostu taka budowa z tendencją do odkładania tłuszczu w bebechu i cycach. Nawet na boczki mi się nie rozłazi za bardzo. Do tego ogólnie słaba sylwetka, tendencja do garbienia się i lordoza (która pośrednio wynika z takiego bebecha). Więc oprócz sporego bebecha jeszcze optycznie się to potęguje.

Nad postawą też pracuję ale to bardziej temat na lata a nie miesiące.
via Android
  • 1
@menmikimen macham trochę, ale że nigdy w sumie nie ćwiczyłem siłowo, to powoli to idzie. Skupiam się jadnak glownie na plecach i brzuchu. Wodę piję, staram się jednak nie poć na siłę. Wychodzi mi łącznie jakieś 4-6 litrów dziennie zależnie od tego czy jest siłownia, czy nie.

@Sprus jak chcesz, to zapraszam do wspólnego eksperymentu/zawodów. Nawet Ci grubasie ciepłe słówko na zachętę szepnę ;)

@revente można dopisać do listy grzechów. Staram się