Wpis z mikrobloga

Jako Developer też często prowadzisz własną działalność.


@Strelau: W większości jest to udawanie celem optymalizacji podatkowej, który jest:

1. zwykłym etatem dla jednego pracodawcy
2. zwykłym etatem dla wielu
  • Odpowiedz
No chyba nie za bardzo, akurat budowlanka mocno siadła. Dekarza to miałem od ręki. Tak to może w 2021 było w końcówce.


@Yuri_Yslin: Pojedyncze przypadki nic nie znaczą. Ze świeżych tematów u mnie: Kaflarz, który akurat kończył mi robotę i polecałem go dalej to już ma terminy na pół roku do przodu. Elektryk na biały montaż to tylko w soboty bo też już ma terminy do lutego. Podłoga - terminy już
  • Odpowiedz
Pojedyncze przypadki nic nie znaczą.


@Strelau: I dajesz pojedyncze przypadki jako dowód? :)

Nie wiem gdzie mieszkasz, ale jak chcesz elektryków od ręki, to dam Ci telefon do kilku. Terminów do lutego nie mają. Do listopada też nie. Może zależy od regionu? Ja z Warszawy. Chatę zbudowałem, poza 2021 nie było problemów z
  • Odpowiedz
I dajesz pojedyncze przypadki jako dowód? :)


@Yuri_Yslin: Jako dowód, że w tym względzie Ty masz swój pogląd na podstawie takiego doświadczenia a jednocześnie ja mam zupełnie inne.

Okolice Warszawy a korzystam z ludzi bardziej z kierunku
  • Odpowiedz
Budowlanka, stolarstwo, elektryka, hydrualika itd. Zawody medyczne.


Fizyczne akie mają perspektywy? Senior cegieł układacz?

Do medycznych trzeba skończyć trudne studia i zdobyć praktykę.

Pozostałe
  • Odpowiedz
bicz plis. Nie porównujmy tych fikcyjnych działalności do faktycznego prowadzenia firmy.


@zmarnowany_czas: Jak jesteś takim glazurnikiem a w dodatku większość rozliczasz w gotówce i robisz sam dla jednego klienta łazienkę to co to jest jak nie taka fikcyjna działalność?
  • Odpowiedz
każdy kto tu tylko napisze, że uczy się programowania dostaje zasyp 15 komentarzy że nie warto


@KawaRozpuszczalna: a warto? Warto było zaczynać 10 lat temu by trafić dobrze 5-6 lat temu, gdy branża wciągała dupą absolutnie wszystkich, którzy potrafili pisać na klawiaturze, a stawki zaczynały się robić absurdalne. Teraz wymagania na juniora bakusia/frontasia co najmniej jak na mida fullstacka, stawki coraz gorsze, a konkurencja to milion ludzi naciągniętych na bootcampy.
  • Odpowiedz
Fizyczne akie mają perspektywy? Senior cegieł układacz?


Wymieniłem dosłownie szereg innych zawodów w budowlance a ty przytaczasz murarza ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Aczkolwiek już za układanie kostki brukowej to można się ładnie wzbogacić. Zwłaszcza jak jeszcze
  • Odpowiedz
@Strelau: to nie jest fikcyjna działalność, bo pracujesz dla jednego klienta, potem kolejnego i kolejnego. No chyba, że podpisujesz umowę z jednym klientem, a w ramach tej umowy pracujesz non stop tylko dla niego i za stałą stawkę, to wtedy i to jest fikcyjna działalność.

Widzę po twoich komentarzach, że bardzo idealizujesz IT, co jest twoim prawem, ale już nie przesadzajmy z tymi "działalnościami" prowadzonymi przez devów. 99% musiałoby zmienić
  • Odpowiedz
Jako dowód, że w tym względzie Ty masz swój pogląd na podstawie takiego doświadczenia a jednocześnie ja mam zupełnie inne.


@Strelau: Ale to Ty wyjechałeś z twierdzeniem, że pojedyncze przypadki nic nie znaczą. Bądź konsekwentny!

Konto na znanym lekarzu ma ograniczona liczba lekarzy, gdyż nie jest to najtańsza
  • Odpowiedz
@KawaRozpuszczalna: nie trzeba mieć gigantycznej wiedzy o rynku, żeby zobaczyć, że piękne czasy dla osób początkujących się skończyły. W gamedevie narobiło się osób, które usłyszały o pieniądzach i porobiły gownokursy nie prezentując sobą nic więcej. Jeszcze niedawno patrzyłem na Skillshota i dla Krakowa jedno ogłoszenie na Juniora w Warszawie dwa. I to nie nawet związane z programowaniem tylko z designem. Wydając własne gry wolę zatrudnić nawet za dużo więcej osobę
  • Odpowiedz
@KawaRozpuszczalna:

„IT na które wystarczy rok nauki w domu, zamiast uczyć się 7 lat na studiach :)”

I po tym roku, obecnie dalej nic nie znaczysz na rynku IT. Jeszcze napisz, że po bootcampie za 20k przyjmują od razu xD
  • Odpowiedz
to nie jest fikcyjna działalność, bo pracujesz dla jednego klienta, potem kolejnego i kolejnego. No chyba, że podpisujesz umowę z jednym klientem, a w ramach tej umowy pracujesz non stop tylko dla niego i za stałą stawkę, to wtedy i to jest fikcyjna działalność.


Fikcyjna o tyle, że większość prac jest realizowanych bez umowy a także bez faktury. Realnie to powinno być to zlecenie

Widzę po twoich komentarzach, że bardzo idealizujesz IT, co jest
  • Odpowiedz
Ale to Ty wyjechałeś z twierdzeniem, że pojedyncze przypadki nic nie znaczą. Bądź konsekwentny!


@Yuri_Yslin: Tak, zgadza się. Dlatego podałem przykładowe, inne doświadczenia, które mogą przeczyć Twoim. A JEDNOCZEŚNIE, podałem konkretne elementy, które wpływają na dobrą koniunkturę na rynku budowlanym, czyli kredyt 2% + niedobór lokali na rynku.

Zgadza się, ale nie było mowy o cenie, tylko o tym, że są wielomiesięczne
  • Odpowiedz
Fikcyjna o tyle, że większość prac jest realizowanych bez umowy a także bez faktury.


@Strelau: to nie jest fikcyjna działalność, a po prostu brak działalności. To po prostu rak w drugą stronę.

Czyli tyle ile zarabia się w Marketingu przy takim samym stażu a zdarza się, że i więcej. O byciu handlowcem, gdzie możesz mieć podstawówkę, nie wspominając.


No, super przykład. Taki handlowiec tyle zarobi, ale za 300h ciągle w
  • Odpowiedz
Czemu Ci komentujący dający tak cenne rady nie zrezygnują z pracy w tym gównianym IT?


@KawaRozpuszczalna: to nie jest związane z żadnym bólem d--y, a faktami, że obecnie wejść do IT jest ekstremalnie trudno i żeby nie mieli zbyt dużych nadziei.

A różnica jest też taka, że mając X lat doświadczenia zdecydowanie łatwiej coś znaleźć niż z 0 doświadczenia i poprzednią pracą na Uberze.
  • Odpowiedz
No, super przykład. Taki handlowiec tyle zarobi, ale za 300h ciągle w ruchu i w trasie, a nie siedząc w gaciach przy biurku.


Może taki w segmencie tradycyjnym FMCG, gdzie musisz jechać od sklepu do sklepu. W IT to nie bardzo, nie musisz codziennie jeździć, zwłaszcza, że klienci też nie zawsze mają czas na osobiste spotkanie. A przy kilku realizowanych już projektach, masz stały dopływ kasy.

Natomiast jazdy autem faktycznie sporo, nie koniecznie
  • Odpowiedz